Ukraiński rząd wpadł na ciekawy pomysł jak przyciągnąć inwestycje z Polski. Tamtejszy rząd zamierza wprowadzić zerowy VAT dla polskich firm. Chodzi o te przedsiębiorstwa, które dostarczają towary potrzebne do realizacji inwestycji na zachodzie tego kraju.
Ukraiński rząd proponuje objąć niektóre polskie firmy zerową stawką tamtejszego podatku VAT
W Polsce rząd rozpieszcza przedsiębiorców i obywateli coraz to nowym wcale-nie-podatkami. Tymczasem na Ukrainie szukają sposobów na przyciągnięcie polskich inwestycji. Jak podaje Gazeta Prawna, sposobem ma być zerowy VAT dla polskich firm oraz ich przedstawicielstw. Brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe? I słusznie, bo w praktyce raczej nie mamy do czynienia z jakimś wybitnie szczodrym gestem ze strony Ukrainy.
Specjalny zerowy podatek VAT ma dotyczyć jedynie tych podmiotów, które dostarczają towary i usługi niezbędne do zrealizowania konkretnych rodzajów inwestycji przeprowadzonych w zachodniej części Ukrainy.
Zerowy VAT dla polskich firm na Ukrainie to pokłosie pewnej polsko-ukraińskiej umowy
W grę wchodzi przede wszystkim remont i przebudowa dróg w tamtej części naszego wschodniego sąsiada. Stawka 0 proc. obejmie również kontrakty na dostawę sprzętu dla ukraińskiej straży granicznej, oraz budowę międzynarodowych przejść granicznych.
Warto przy tym pamiętać, że zerowy VAT dla polskich firm wcale nie weźmie się znikąd. Wynika z zawartej pomiędzy Polską a Ukrainą umowy o udzieleniu kredytu w ramach pomocy wiązanej z 2016 r. Nasz kraj zgodził się wówczas pożyczyć Ukrainie do 100 milionów euro.
Tego typu umowy Polska zawiera z różnymi państwami. Wymienić można chociażby Mongolię, Angolę, Myanmar, czy Kenię. Korzyścią dla naszego kraju jest w tym wypadku niewątpliwie pogłębianie wymiany gospodarczej z państwami otrzymującymi kredyty. Te z kolei zyskują na korzystnych warunkach środki na sfinansowanie inwestycji realizowanych przez polskie firmy.
Fundusze te miały posłużyć właśnie sfinansowaniu inwestycji na terytorium naszego wschodniego sąsiada. Umowa przewiduje sfinansowanie w całości kontraktów zawartych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to zarówno dostaw towarów, jak i usług i robocizny.
Umowa o udzieleniu kredytu w ramach pomocy wiązanej pomiędzy Polską a Ukrainą wprost przewiduje zwolnienia podatkowe
Umowa zakłada również, że wszelkiej maści podatki, opłaty i inne obciążenia strony poszczególnych kontraktów będą ponosić w swoim kraju. Takie rozwiązanie pozwoli wyeliminować sytuacje, w których pieniądze pochodzące z kredytu służyłyby opłaceniu danin na rzecz jednego lub drugiego Fiskusa.
Jak się można tego spodziewać, zwolnienie z podatku od towarów i usług przez Ukrainę jest wprost przewidziane w umowie o udzieleniu kredytu w ramach pomocy wiązanej. Co więcej, zwolnienie podatkowe w tym przypadku obejmuje także cła.
Jej postanowienia mają przy tym pierwszeństwo przed przepisami prawa wewnętrznego – ale tylko Ukrainy. Zerowy VAT dla polskich firm miałby stanowić preferencję czasową. Obowiązywałby tak długo, jak obowiązuje wspomniana umowa.