Szwedzki Kościół uznał, że Bóg nie ma płci i nie będzie nazywał go „Panem”

Gorące tematy Zagranica Dołącz do dyskusji (1991)
Szwedzki Kościół uznał, że Bóg nie ma płci i nie będzie nazywał go „Panem”

– Określanie Boga jako „Pana” daje poczucie, że jest on rodzaju męskiego. A tak być nie powinno – uznał Kościół ewangelicko-luterański w Szwecji, do którego należy ponad połowa mieszkańców kraju. Dlatego w Szwecji trzeba będzie używać po prostu określenia „Bóg”, a nie „Pan” czy „On”. Jakiej płci jest Bóg?

Zmiany mają być oficjalnie zapisane w podręczniku, który określa zasady śpiewania pieśni religijnych, hymnów oraz to, jak wyglądają msze. Podręcznik ma już 31 lat, więc władze szwedzkiego Kościoła uznały, że już najwyższy czas na zmiany. Co ciekawe, by je wprowadzić w życie, potrzebne było ośmiodniowe spotkanie organu, który zarządza Kościołem, a w którym zasiada aż 251 osób.

Jednak jak się okazuje, pomysł na takie zmiany wcale nie jest nowy. Arcybiskup Antje Jackelén, która jest zwierzchnikiem szwedzkiego Kościoła, powiedziała lokalnej agencji TT, że uznanie neutralności płciowej Boga jest już dyskutowane od połowy lat 80. XX wieku.

– Pod względem teologicznym już od dawna wiemy, że Bóg nie ma płci. On przecież nie jest ludzką istotą – tłumaczyła arcybiskup Jackelén w wywiadzie.

Jednak nawet w bardzo liberalnej Szwecji nie wszyscy przyjęli zmianę ze zrozumieniem. Niektórzy teolodzy są na przykład zdania, że uznawanie neutralności płciowej Boga to zaprzeczenie wieloletniej tradycji.

Co ciekawe, słowa zwierzchniczki Kościoła po kilku dniach zdementowała jego rzeczniczka Sofija Pedersen Videkeh w rozmowie z serwisem The Lolcal. – Bóg jako „Pan” pozostał w wielu punktach naszego podręcznika, zmieniliśmy to słowo w zaledwie jednym miejscu. Sprawa więc zupełnie nie jest prawdą – mówiła Pedersen Videkeh. Komu więc wierzyć? Nie jesteśmy pewni…

Jakiej płci jest Bóg?

Kościół Szwecji ma swoją siedzibę w Uppsali i liczy ponad 6,2 miliona wiernych – w kraju liczącym niewiele ponad 10 milionów mieszkańców. Aż do 2000 roku miał on nawet status Kościoła państwowego. Od strony teologicznej nawiązuje on do nauczań Marcina Lutra, nazywanego ojcem reformacji. Chociaż decyzja Szwedów może wydawać się zaskakująca, to feministki od dawna walczą o to, by Boga nie utożsamiać z mężczyzną. A w końcu w większości języków świata nawet słowo „Bóg” jest rodzaju męskiego.

Na pewno jednak na zrozumienie decyzji Szwedów nie ma co liczyć w Polsce. Nasi hierarchowie od dawna uznają „ideologię gender” za jedno z największych zagrożeń cywilizacyjnych współczesnego świata. A zakaz używania słowa „Pan” odnośnie Boga zapewne uznają za produkt tej filozofii. Nie spodoba im się zresztą pewnie też to, że zmiany firmuje arcybiskup, która jest kobietą.

Fot. tytułowa do art. pt. Jakiej płci jest Bóg – Pexels, CC0