Minister potwierdza: kwota wolna od podatku na poziomie 60 tys. zł najwcześniej w 2026 r. O ile w ogóle

Państwo Podatki Dołącz do dyskusji
Minister potwierdza: kwota wolna od podatku na poziomie 60 tys. zł najwcześniej w 2026 r. O ile w ogóle

Jeśli ktoś miał nadzieję, że wyższa kwota wolna od podatku zacznie obowiązywać już od przyszłego roku, to niestety musi pogodzić się z tym, że nie będzie to możliwe. Przyznał to właśnie minister finansów Andrzej Domański. Kwota wolna od podatku na poziomie 60 tys. zł może zostać wprowadzona najwcześniej w 2026 r. – o ile w ogóle.

Kwota wolna od podatku na poziomie 60 tys. zł najwcześniej w 2026 r. Minister potwierdza

Podniesienie kwoty wolnej od podatku to jedna z najgłośniejszych obietnic Koalicji Obywatelskiej. Początkowo wydawało się, że zostanie ona zrealizowana jeszcze w tym roku; na początku 2024 r. pojawiały się głosy o możliwym wprowadzeniu wyższej kwoty wolnej z mocą wsteczną, od 1 stycznia. Później jednak rządzący zaczęli stopniowo wycofywać się z tej narracji i dawali jasno do zrozumienia, że bardziej prawdopodobne wydaje się wprowadzenie kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys. zł dopiero od 2025 r. – m.in. ze względu na fakt, że pociągnie to za sobą zmniejszenie wpływów z PIT. Teraz jednak okazuje się, że podniesienie kwoty wolnej od podatku nastąpi najwcześniej w 2026 r.

Potwierdził to dzisiaj na antenie Polsat News minister finansów Andrzej Domański. Jak stwierdził, „na chwilę obecną nie ma miejsca, aby wzrosła (kwota wolna – przyp. red.) do 60 tys. w przyszłym roku”. Zapytany o to, czy w takim razie nowa kwota wolna zacznie obowiązywać od 2026 r., stwierdził tylko, że rząd „będzie to liczyć”.

Kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys. zł może w ogóle nie być. Albo możemy do niej dochodzić przez kilka lat

Spekulacje o tym, że kwota wolna od podatku może zostać podniesiona do poziomu 60 tys. zł dopiero w 2026 r., pojawiły się już jakiś czas temu. Jeszcze w lutym Ministerstwo Finansów zwracało uwagę, ze reforma może zostać zrealizowana dopiero po przeprowadzeniu audytu finansów publicznych – ze względu na fakt, że podniesienie kwoty wolnej poskutkuje zmniejszeniem wpływów z podatku PIT. Warto zresztą mieć na uwadze to, że ucierpieć mogłyby głównie samorządy – które już i tak odnotowują znacznie niższe wpływy ze względu na zmiany wprowadzone przez poprzedni rząd w ramach Polskiego Ładu.

Możliwe zatem, że spełni się scenariusz opisywany już jakiś czas temu – mowa o stopniowym podnoszeniu kwoty wolnej przez kilka lat, aż do poziomu obiecanych 60 tys. zł. W tym momencie wiadomo już natomiast, że zmian w kwocie wolnej nie należy spodziewać się w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.