Projekty kodeksu pracy nie pójdą na marne. Rząd szykuje nowelizację prawa pracy korzystając z niektórych propozycji komisji

Praca Dołącz do dyskusji (7)
Projekty kodeksu pracy nie pójdą na marne. Rząd szykuje nowelizację prawa pracy korzystając z niektórych propozycji komisji

Ministerstwo Pracy zostało postawione w dość niekomfortowej sytuacji. Z jednej strony projekty nowych kodeksów pracy są na żenująco niskim poziomie i głupio by było je dalej procedować. Z drugiej strony, prawo pracy wymaga sensownej reformy i dostosowania do XXI wieku. Nie pozostaje zatem nic innego, jak znowelizować obecny kodeks korzystając z wybranych pomysłów komisji.

Wstyd, żenada, kompromitacja i hańba. Słynny nagłówek pewnego tabloida może posłużyć za idealne podsumowanie prac komisji kodyfikacyjnej prawa pracy. Projekt kodeksu pracy jest na tak słabym poziomie, że ministerstwo pracy natychmiast po jego upublicznieniu stwierdziło, że projekt dalej nie będzie procedowany. Nic dziwnego – projekty są po prostu fatalnie napisane. To stawia ministerstwo w nieciekawej sytuacji, ponieważ prawo pracy wymaga wielu nowelizacji, żeby sprostało wymaganiom obecnego rynku pracy. Powołanie nowej komisji kodyfikacyjnej raczej nie wchodzi w grę, a zatem pozostaje jedynie wykorzystanie niektórych z jej pomysłów.

Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli je przyjąć wbrew woli partnerów społecznych. Ale dorobek komisji jest bardzo ważny i będzie wykorzystany. Ministerstwo podejmie prace legislacyjne nad przygotowaniem propozycji nowelizacji Kodeksu pracy, która wdrażałaby rozwiązania zawarte w projektach, które nie budzą wątpliwości i spornych opinii.

Nowelizacja prawa pracy z wybranych propozycji komisji kodyfikacyjnej

Wiceminister pracy przyznał w rozmowie z portalem interia.pl, że największe szanse na uchwalenie będą miały przepisy dotyczące czasu pracy i regulujące rozwiązywanie sporów zbiorowych i mediacji. Ciągle nie wiadomo, czy ministerstwo przygotuje jedną dużą, czy kilka mniejszych nowelizacji. Zapowiedziano jednak, że pierwsze propozycje mogą ujrzeć światło dzienne pod koniec tego roku. Wtedy mają być znane oceny skutków regulacji wybranych propozycji komisji.

Chęć współpracy zapowiedziała już Solidarność. W najbliższych tygodniach o propozycjach komisji będą dyskutować w Radzie Dialogu Społecznego. Sama Solidarność nie poparła wypracowanego brzmienia projektów przyjętych przez komisję, co spotkało się ze sporym zaskoczeniem. Dopiero teraz liczą, że w toku dalszych dyskusji uda im się wypracować satysfakcjonujące przepisy czegoś, co może będzie nowym kodeksem pracy.

Zwalniając pracownika, szef będzie musiał znaleźć mu nową pracę. To nie komunizm – to nowy kodeks pracy