Dzieci z Ukrainy przekraczają granice bez rodziców. Rząd i sądy zareagowały błyskawicznie, by zapewnić im opiekę

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji (5)
Dzieci z Ukrainy przekraczają granice bez rodziców. Rząd i sądy zareagowały błyskawicznie, by zapewnić im opiekę

W sobotę opublikowano w Dzienniku Ustaw nowe przepisy dotyczące opieki nad dziećmi z Ukrainy. Najważniejszą regulacją jest powstanie rejestru, który ma poprawić bezpieczeństwo małoletnich.

Opieka nad dziećmi z Ukrainy – dotychczasowe regulacje

Warto przypomnieć, że już w pierwotnej wersji specustawy dotyczącej pomocy Ukraińcom znalazły się zapisy o opiekunie tymczasowym. Była to odpowiedź na liczne zgłoszenia związane z brakiem możliwości zapewnienia legalnego decydowania o losie dzieci, które przekroczyły granicę bez rodziców.

Zgodnie z przepisami ustanawiając opiekę sąd kieruje się dobrem dziecka. W założeniu opiekunem tymczasowym mają być krewni lub powinowaci. Ustawa daje jednak możliwość przyznania praw osobom dającym należytą rękojmię wykonywania swoich obowiązków. Co to oznacza w praktyce? Opiekunem może zostać przyjaciel rodziny, czy też nawet osoba obca, jeśli w jej interesie jest dobro dziecka.

Jak zwykle w takich przypadkach ważny jest czas. Dlatego też rząd postanowił dać sądom maksymalnie 3 dni na rozpatrzenie sprawy. Co do zasady, w toku postępowania sąd przesłuchuje kandydata na opiekuna i małoletniego. W szczególnie uzasadnionych przypadkach może jednak ograniczyć się jedynie do przejrzenia dokumentów.

Przepisy przewidują także sytuacje, gdy nie ma możliwości, by ustanowić opiekuna tymczasowego. Sądy dostały narzędzia do sprawnego ustanawiania pieczy zastępczej. W porównaniu z typowymi sytuacjami, w przypadkach dzieci z Ukrainy osoby sprawujące pieczę zwolnione są z obowiązku odbywania szkoleń w tym kierunku. Nie ma też konieczności spełniania wszystkich kryteriów dotyczących warunków mieszkaniowych.

Nowe problemy, nowe rozwiązania

Choć wprowadzone wcześniej rozwiązania, także te socjalne, mają szansę sprawdzić się w praktyce, to nie rozwiązują wszystkich problemów. Od tygodni słychać bowiem niepokojące głosy, że wojna na Ukrainie może być świetnym podłożem dla działania podziemia adopcyjnego, a nawet handlu ludźmi.

W odpowiedzi na te zgłoszenia rząd zdecydował, że opieka nad dziećmi z Ukrainy musi być ściślej kontrolowana. Już w najbliższych dniach powstanie rejestr, dzięki któremu możliwe będzie monitorowanie sposobu, a także miejsca i czasu udzielonej opieki. Nad ewidencją czuwać mają Minister Rodziny i Polityki Społecznej oraz powiatowe centra pomocy rodzinie.

Co więcej, zgodnie z nowymi przepisami opiekunowie tymczasowi, a także dzieci z Ukrainy będą mogli liczyć na wsparcie. Chodzi tu głównie o pomoc psychologiczną, prawną oraz organizacyjną. To zadanie także powierzono powiatowym centrom pomocy rodzinie.

Poza zwiększeniem bezpieczeństwa dla tzw. dzieci „bez opieki”, w uzasadnieniu projektu ustawy pomysłodawcy zwracają uwagę, że zebrane dane będą przydatne samej Ukrainie. Mają być one cennym źródłem informacji dla naszych sąsiadów po zakończeniu działań wojennych.