Już od 1 stycznia 2024 roku w życie wejdą nowe zasady opodatkowania przy nabywaniu więcej niż pięciu mieszkań. Zawierając umowę przedwstępną jeszcze w tym roku istnieje jednak możliwość na uniknięcie PCC od szóstego mieszkania. Co więcej, nie trzeba nawet angażować notariusza.
Kto zapłaci PCC od szóstego mieszkania?
W momencie ogłaszania nowych regulacji dotyczących dodatkowego opodatkowania dla nabywców większej liczby mieszkań, w branży nieruchomości zapanował niepokój. Rząd Mateusza Morawieckiego, a konkretnie Waldemar Buda zapowiadał bowiem, że władze będą walczyć z hurtowym wykupem mieszkań. W opinii byłego już ministra rozwoju i technologii to właśnie takie działania miały windować ceny na rynku.
Ostatecznie jednak wprowadzone zmiany, choć z pewnością utrudniają życie potencjalnym hurtowym nabywcom, to jednak dotykają jedynie konkretnych sytuacji. Żeby zapłacić nowy PCC w wysokości 6% spełnione musi zostać szereg warunków. Przede wszystkim przedmiotem umowy musi być wyodrębniony lokal mieszkalny. Co więcej, zobowiązanie podatkowe powstaje dopiero wtedy, gdy wszystkie zakupione lokale objęte są jedną nieruchomością gruntową. Dodatkowo ustawodawca wskazał, że wszystkie kupowane mieszkania muszą pochodzić od jednego podmiotu.
Wyższa stawka PCC dotknie też jedynie transakcję, która zgodnie z przepisami objęta jest VAT-em. Co ważne, konieczność zapłaty wyższego 6% podatku od czynności cywilnoprawnych nie oznacza bowiem zwolnienia z zapłaty daniny z tytułu VAT. Tym samym kupujący będzie de facto obciążony dwoma podatkami. Takie rozwiązanie budzi spory sprzeciw u podmiotów najbardziej zainteresowanych zmianami. Do tej pory zasada była bowiem jedna – jeśli płacisz VAT to PCC nie musisz się przejmować. Teraz ma się to zmienić.
Skarbówka potwierdza – zawarcie umowy przedwstępnej w 2023 roku pozwoli uniknąć nowych regulacji
Zapłata PCC od wielu mieszkań to zatem dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy złotych wydatków przy zakupie lokali. Nic więc dziwnego, że wielu przedsiębiorców robi wszystko, by znaleźć sposób na obejście zmian. Jak się okazuje jest to możliwe. Potwierdzenie znajdziemy chociażby w stanowisku zaprezentowanym przez skarbówkę.
Kluczem do uniknięcia wysokiego podatku od czynności cywilnoprawnych jest zawarcie umowy przedwstępnej nabycia nieruchomości przed wejściem zmian, a więc do końca 2023 roku. Termin późniejszego przystąpienia do umowy przyrzeczonej tj. przenoszącej własność lokali nie ma już znaczenia. Transakcja może zatem nastąpić w dowolnym dniu 2024 roku. Fiskus stoi bowiem na stanowisku, że opodatkowaniu podlega właśnie umowa przedwstępna. Jeżeli zatem zobowiązanie podatkowe powstaje w 2023 roku, to daninę należy zapłacić według reguł obowiązujących obecnie.
Jak podaje „Rzeczpospolita” takie podejście skarbówki zostało już potwierdzone w ramach co najmniej dwóch indywidualnych interpretacji przepisów. Tym samym trudno sobie wyobrazić, by w przyszłości fiskus zmienił zdanie i dochodził zapłaty 6% podatku od osób, które skorzystały ze wskazanego rozwiązania.
Czas goni. Jeśli nie zdążysz do notariusza to zawsze pozostaje forma pisemna
Warto pamiętać, że umowy przedwstępnej na zakup mieszkania wcale nie trzeba podpisywać u notariusza. Choć zdecydowanie polecamy korzystanie z usług rejenta przy sporządzaniu umowy przedwstępnej, to znalezienie odpowiedniego terminu do końca roku może być trudne. Wszak wkraczamy właśnie w okres świąteczny, a po nim w 2023 roku pozostały już jedynie 3 dni robocze. Jeśli notariusz nie znajdzie wolnego terminu, celem uniknięcia nowego PCC od szóstego mieszkania warto sporządzić umowę przedwstępną chociaż w formie pisemnej.
Nowy wyższy podatek od czynności cywilnoprawnych to nie jedyna zmiana w tej daninie, która czeka nas w 2024 roku. Rząd Zjednoczonej Prawicy w ramach nowelizacji przepisów zdecydował też o całkowitym zwolnieniu z PCC osób nabywających lokalu mieszkalnego, czy też budynku mieszkalnego jednorodzinnego, a w dniu zakupu nie są oni właścicielami bądź współwłaścicielami innych nieruchomości.