Służba cywilna nie przyciąga potencjalnych pracowników ani wygodnym procesem rekrutacyjnym, ani atrakcyjnymi stawkami. Rozwiązaniem na brak zainteresowania wakatami może być platforma rekrutacyjna dla administracji, jak pisze Szef Służby Cywilnej, Dobrosław Dowiat-Urbański.
Z raportu o stanie administracji za 2018 rok wynika jasno, że tradycyjny nabór jest nieefektywny i uciążliwy dla obu stron. Praca w administracji rządowej przestała przyciągać (zwłaszcza młodych), co odbija się na rosnącej liczbie nieobsadzonych stanowisk. Wskaźnik fluktuacji wyniósł 9,3%, a na jedno ze stanowisk (oprócz wyższych) przypadło zaledwie 8 osób. Dowiat-Urbański wiąże problemy kadrowe z nieefektywną rekrutacją i płacami mniej atrakcyjnymi od tych w sektorze prywatnym.
Platforma rekrutacyjna dla administracji
W raporcie znajdujemy informację o tym, że wraz ze zbliżającą się nowelizacją ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1559) normą w rekrutacji staną się dokumenty elektroniczne. Nowelizacja według kancelarii premiera ma zostać wprowadzona jeszcze w tej kadencji. Nabór ma odbywać się drogą elektroniczną, w tym za pośrednictwem platformy rekrutacyjnej.
Jak pisze Dowiat-Urbański,
tradycyjne metody naboru i czasochłonne procedury są nieefektywne, nie nadążają za trendami i znacznie odbiegają od standardów, które funkcjonują w sektorze prywatnym. (…) Oznacza to, że w procedurze naboru nie wykorzystuje się nowoczesnych technologii, atrakcyjnych z punktu widzenia osób, które ubiegają się o pracę. Dotyczy to w szczególności młodych ludzi, którzy chętniej wybierają i korzystają z usług mobilnych. Odpowiedzią na to będzie modernizacja procesu rekrutacyjnego. Obejmie ona zarówno elektroniczny nabór, uproszczenie i uelastycznienie procedur naborowych, jaki uruchomienie platformy rekrutacyjnej.
Według kancelarii dzięki zaproponowanym zmianom w ciągu roku liczba chętnych na stanowisko wzrośnie z ośmiu na szesnaście osób.
Oprócz unowocześnienia rekrutacji szef służby cywilnej zadeklarował też zwiększenie finansowania służby cywilnej.
Trudne położenie administracji rządowej
Sytuacja stała się w ostatnich latach dramatycznie. Ewa Filipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego, podaje, że w minionym roku na piętnaście naborów nie zgłosił się ani jeden chętny. Wciąż zgłaszają się chętni bez wykształcenia i doświadczenia zawodowego – trudniej o specjalistów. Podobnie wygląda sytuacja w urzędach centralnych. Mnóstwo wniosków (w przypadku Mazowsza – aż 693) nie spełniało kryteriów formalnych, przez co je odrzucono.
Platforma rekrutacyjna dla administracji została skrytykowana przez związki zawodowe, sugerując, że problemem jest brak nakładów finansowych, a nie uciążliwa rekrutacja.