Policja i inne służby mundurowe porozumiały się z MSWiA. Podwyżka 500 zł dla policjantów zakończy tzw. „psią grypę”, czyli akcję masowego przechodzenia funkcjonariuszy na zwolnienie lekarskie.
Podwyżka 500 zł dla policjantów to wynik porozumienia MSWiA z trzema największymi policyjnymi związkami zawodowymi
Kolejne ministerstwo porozumiało się z protestującą grupą zawodową i po raz kolejny pojawiają się pewne kontrowersje. Portal Money.pl informuje o dogadaniu się MSWiA z funkcjonariuszami policji i pozostałych służb mundurowych. Resort spraw wewnętrznych oczekiwał oczywiście odstąpienia od akcji masowego przechodzenia na zwolnienia lekarskie, zwanej „psią grypą”.
Odpowiedzią na postulaty podnoszone przez funkcjonariuszy jest podwyżka 500 zł dla policjantów i pozostałych służb mundurowych. Warto wspomnieć, że jest to kwota netto. Oficjalną wartością podwyżki jest 677 zł brutto, uwzględniająca już waloryzację w wysokości 4,4 proc. wynagrodzenia).
MSWiA już wcześniej zaproponowało policjantom szereg ustępstw poza podwyżkami. Przykładem mogą być awanse w ramach podwyższenia grup zaszeregowania dla funkcjonariuszy na najniższych etatach. Do tego dochodzi kwestia odmrożenia funduszu nagród na poziomie 5,4 proc. w tym i 2,7 proc. w kolejnym roku.
Przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski nie krył zadowolenia z wypracowanego porozumienia. Podwyżka 500 zł. dla policjantów ma być wynikiem strategii postawienia na negocjacje zamiast rzeczywiście dolegliwych protestów. Jankowski wbił przy tym także szpilę środowisku medycznemu za punkt odniesienia obierając sobie „jakieś miasteczka”.
Co bardzo ważne: MSWiA negocjowało z trzema największymi związkami zawodowymi policjantów. Wszystkie zgodziły się na zaproponowane przez resort warunki. To odróżnia przypadek mundurowych od porozumienia zawartego niedawno przez Ministerstwo Zdrowia. Rząd dogadał się z ratownikami, jednak z tylko jednego związku zawodowego. Medycy związani właśnie z Białym Miasteczkiem odcinają się od tej ugody.
Epidemia „psiej grypy” powinna się tym samym zakończyć. Nie wszyscy funkcjonariusze są jednak zadowoleni
Podwyżka 500 zł dla policjantów nie wszystkich jednak satysfakcjonuje. Niektórzy mundurowi liczyli na większą szczodrość ze strony MSWiA. W ich odczuciu zaproponowane 677 zł brutto to kwota raczej średnia, niż realny powód do radości. Zwłaszcza, że policjanci zgłaszali także inne postulaty.
Chodzi między innymi o poprawę ochrony wizerunku funkcjonariuszy w internecie. Pozwoliłoby to skuteczniej walczyć z obraźliwymi dla konkretnych policjantów przeróbkami i memami krążącymi po Sieci. Kolejnym podnoszonym problemem jest organizacja służby w niedziele i święta, oraz policyjny system motywacyjny.
Ze strony funkcjonariuszy zaangażowanych w protest padają zarzuty, że związki zawodowe zamiast służyć interesom policjantów skupiają się na własnych. To sugeruje, że nadzieje ministra Kamińskiego na to, że wypracowane rozwiązanie zostanie pozytywnie odebrane przez wszystkich funkcjonariuszy najpewniej się nie ziszczą.
Policjanci, podobnie jak przedstawiciele innych służb mundurowych, nie mogą protestować. Wolno im jednak skorzystać z prawa do zwolnienia lekarskiego. Stąd „psia grypa” – akcja tym bardziej dolegliwa, że policja boryka się z problemami kadrowymi. W ubiegłym tygodniu w Krakowie na zwolnieniu przebywał nawet co piąty policjant.