Co trzeba wiedzieć o przestępstwie niealimentacji? Nie wystarczy, by obowiązany nie płacił. Musi to robić ze złej woli

Prawo Rodzina Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (297)
Co trzeba wiedzieć o przestępstwie niealimentacji? Nie wystarczy, by obowiązany nie płacił. Musi to robić ze złej woli

Przestępstwo niealimentacji jest z natury charakterystyczne. Bardzo często pojawia się jako jedna ze składowych skomplikowanych sporów rodzinnych, a za niepłacenie na dzieci (ale nie tylko) można trafić nawet do więzienia.

Przestępstwo niealimentacji

Przestępstwo niealimentacji reguluje art. 209 Kodeksu karnego. Przepis stanowi w §1:

Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Przepis art. 209 §1a z kolei typizuje typ kwalifikowany przestępstwa polegający na tym, że pojawia się skutek w postaci narażenia uprawnionego do alimentów na narażenie na niezaspokojenie potrzeb życiowych. Wówczas zagrożenie karą rozszerza się do 2 lat pozbawienia wolności.

Z kolei §2 określa sposób ścigania sprawcy (na wniosek: pokrzywdzonego, pomocy społecznej, organu podejmującego czynności wobec obowiązanego dłużnik), zaś §3 określa, że jeżeli uprawnionemu z powodu bezskuteczności egzekucji alimentów przyznano odpowiednie świadczenia z tym związane, to ściganie odbywa się z urzędu.

Co do §4 i 5, to określają one wyłączenie karalności w wypadku, gdy sprawca w ciągu 30 dni od pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści całość zaległości. W odniesieniu do §1 jest to bezwzględne, zaś w wypadku §1a nastąpić może jedynie wówczas, gdy wina i społeczna szkodliwość czynu tego nie uniemożliwiają.

Jak należy rozumieć samo przestępstwo?

Samo przestępstwo wymaga nieco szerszego opisania. Samo pojęcie „uchylania się” od płacenia alimentów nie zawsze jest odpowiednio rozumiane, bowiem – co istotne – ma ono znaczenie raczej pejoratywne. Jak wskazuje Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 9 czerwca 1976 roku (VI KZP 13/75), w „uchylaniu się” chodzi o to, by:

sprawca mając obiektywną możliwość wykonania obowiązku alimentacyjnego nie czyni tego ze złej woli

Nie każde niepłacenie alimentów będzie zatem przestępstwem. Utrata pracy, stan zdrowia, czy inne – niedostrzegalne na pierwszy rzut oka – okoliczności mogą spowodować to, że trudno będzie mówić o złej woli obowiązanego.

Ponadto świadczenie alimentacyjne powinno być określone orzeczeniem (umową, et cetera), z czego chodzi tutaj zarówno o wyroki, jak i – na przykład – postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia co do zaspokojenia potrzeb rodziny.

Sąd karny powinien precyzyjnie – odnosząc się do ustaleń w procesie cywilnym i aktu oskarżenia – upewnić się, że poprawnie wskazano zarówno czasokres obowiązku, jak i wysokość świadczeń, które są podstawą zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 209 §1 lub §1a k.k, ale także ustalić złą wolę, przeprowadzając dowody zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego w tym zakresie.

Przestępstwo niealimentacji jest dosyć wyrazistym przykładem dowodzącym tego, że polskie prawo karne nie opiera się na zasadzie skutku jakkolwiek związanego z osobą, tj. „nie płaci – do więzienia”, a skazanie poprzedzić musi wnikliwe odniesienie się do motywów sprawcy, czy też sytuacji życiowej.