Salmonella w jajkach. Jak rozpoznać jajka z salmonellą? Jak się ustrzec przed chorobą? Dlaczego GIS nas informuje?

Zakupy Zdrowie Dołącz do dyskusji (5)
Salmonella w jajkach. Jak rozpoznać jajka z salmonellą? Jak się ustrzec przed chorobą? Dlaczego GIS nas informuje?

Salmonella w jajkach, ostrzega Główny Inspektor Sanitarny. Czy przed tą chorobą można się jakoś uchronić? Czy jest jakiś sposób, który pozwoli nam wykryć salmonellę w jajkach? Dlaczego nie powinniśmy ich teraz jeść oraz czemu grozi to epidemią?

Jakiś czas temu Główny Inspektor Sanitarny kazał nam ostrożnie kupować jajka w dużych marketach. Problem? W niektórych z nich została wykryta salmonella, bardzo nieprzyjemna i zaraźliwa choroba. To oznacza, że ceny jajek szybko polecą na łeb, na szyję, ale i tak nie powinniśmy dać się skusić niższymi cenami. Chodzi nie tylko o nasze bezpieczeństwo, ale również o bezpieczeństwo innych.

Zapytałam wczoraj kolegę weterynarza, jak rozpoznać jajko z salmonellą. Odpowiedział: jeśli je zjesz i dostaniesz gorączki oraz strasznej biegunki, to znaczy, że w jajku była salmonella. Nie da się jej rozpoznać na pierwszy, drugi ani nawet dziesiąty rzut oka. Teoretycznie obróbka termiczna powinna poradzić sobie z bakteriami, ale nawet samo dotykanie skorupki zarażonego jajka może na nas sprowadzić chorobę.

Dlaczego więc GIS nas ostrzega? Bo salmonellą możemy łatwo kogoś zarazić, a to oznacza, że nawet i doprowadzić do epidemii.

Salmonella w jajkach

Salmonella rozprzestrzenia się drogą wodną. To oznacza, że jeżeli się rozchorujemy, to stanowimy w tym momencie zagrożenie dla naszych domowników, którzy korzystają z nami z jednej łazienki, garnków, sztućców. Samo umycie po nas naczyń nie sprawi, że bakteria odejdzie, te naczynia trzeba byłoby za każdym razem porządnie wyparzać i uważać, czego się po nas dotyka. Jeśli zignorujemy więc ostrzeżenie GIS i się zarazimy, zaczniemy zarażać innych. Jeśli wszyscy go zlekceważą – mamy epidemię.

Salmonella może być nawet śmiertelna. Wystarczy, że biegunka będzie tak silna, że po prostu się odwodnimy. Właśnie dlatego na pewien czas powinniśmy sobie odpuścić zarówno jajka z marketów, jak i te z targów. Możemy kupować u sprawdzonych rolników, to jest zawsze mile widziane, aczkolwiek poza tym, raczej się wystrzegajmy – niech GIS da nam znać, że już można je jeść.