Po raz kolejny potwierdza się to, o czym wspominamy od dawna: cena pozostaje kluczowa dla konsumentów
Branża ecommerce weszła już na dobre w sezon przedświąteczny. Za chwilę będziemy mieli Black Friday, polscy sprzedawcy już od jakiegoś czasu świętują nowy wynalazek w postaci Black Weeks. Prognozy dla krajowego rynku są tym razem całkiem optymistyczne. Wydawać by się mogło, że nadchodzące miesiące stanowią dla e-handlu czas prawdziwych żniw. Nie powinniśmy jednak porzucać trzeźwej oceny sytuacji, bo już teraz na horyzoncie dość łatwo dostrzec pewne sygnały ostrzegawcze.
Przez cały świat, w tym także przez Polskę, przetoczyło się ostatnio całkiem sporo kryzysów. Ostatnim z nich była galopująca inflacja, z której na szczęście powoli wychodzimy. Nie wszystkie gospodarki europejskie mają tyle szczęścia, nie wspominając nawet o innych częściach globu. Równocześnie sytuacja geopolityczna jest obecnie daleka od stabilności. Pierwszy czynnik nie pozostaje bez wpływu na zdolności nabywcze naszych potencjalnych klientów oraz ich chęci do rozstawania się zawartością portfeli. Drugi zwykle negatywnie wpływał na kwestie logistyczne związane z obsługą zamówień.
Jeśli ktoś myśli, że powyższe tezy to jedynie moje czarnowidztwo, to jest w błędzie. Przed wpływem niepewności co do sytuacji ekonomicznej i geopolitycznej na zachowania konsumentów ostrzega także FedEx. Karen Reddington, prezes FedEx Express Europe, zwraca uwagę na coraz większe zwracanie przez kupujących uwagi na kwestię kosztu kupowanych towarów.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Czy to oznacza, że powinniśmy zacząć panikować? W żadnym wypadku. Nie bez powodu wskazujemy ostatnio na łamach Bezprawnika na potrzebę odpowiedniego przygotowania przed szczytem sezonu okołoświątecznego.
W trakcie podnoszenia się gospodarki z inflacji rośnie znaczenie niskokosztowych opcji dostawy
FedEx słusznie zwraca uwagę na szczególne znaczenie logistycznego aspektu całego problemu. W końcu całościowy koszt zakupów w internecie składa się nie tylko z samej ceny detalicznej. W grę wchodzi także koszt dostawy oraz ewentualnego zwrotu towaru. Równie istotna jest także pewność otrzymania produktu na czas, na przykład jeszcze przed świętami. Karen Reddington wprost wspomina o rosnącym znaczeniu tańszych opcji dostawy na rynkach europejskich. W grę wchodzi nawet 10 proc. wzrostu w tym konkretnym sektorze względem analogicznego okresu ubiegłego roku.
Można zaryzykować stwierdzenie, że tegoroczny sezon przedświąteczny wymaga od sprzedawców nie tylko konstruowania przykuwających oko promocji. Atrakcyjne opcje dostawy często będą stanowiły przysłowiowy języczek u wagi. Dla konsumentów ma w końcu znaczenie przede wszystkim to, ile ostatecznie będą musieli zapłacić za swoje zakupy. Podział na cenę produktu i koszt dostawy ma dla nich zwykle trzeciorzędne znaczenie, przynajmniej do momentu aż są w stanie któryś z tych kosztów zbić.
Nie oznacza to oczywiście, że powinniśmy postawić na dowolnego operatora logistycznego, który jest w stanie nam zaoferować wyłącznie niską cenę. Pozostaje bowiem kwestia zaufania. Najprościej rzecz ujmując: chcemy, by towar rzeczywiście trafiał do naszych klientów w rozsądnym terminie. Tutaj z pomocą przychodzi właśnie FedEx.
FedEx oferuje usługi skrojone pod tegoroczny sezon przedświąteczny
Wybór usług światowego giganta logistycznego wydaje się w tym momencie całkiem racjonalnym posunięciem. Karen Reddington wymienia te cechy swojej firmy, które w tym szczególnym okresie przedświątecznym mogą się szczególnie przydać także polskim sklepom internetowym.
Możliwości FedExu w kwestii transportu międzykontynentalnego nie stanowią zaskoczenia dla nikogo zorientowanego w rynkowych realiach. Co jednak firma ma do zaoferowania w kwestii tych bardziej ekonomicznych opcji dostawy? Także tutaj
Reddington wierzy, skoro ten sezon przedświąteczny upłynie pod znakiem świadomości kosztowej, to partnerzy biznesowi tym chętnie zwrócą uwagę na ofertę FedEx. Co jednak ważne: szefowa FedEx Europe jest przekonana, że ten trend wcale nie przeminie wraz ze świętami Bożego Narodzenia. Utrzyma się także w przyszłym roku. To niezwykle prawdopodobny obrót sprawy. W końcu odbudowa nadszarpniętych budżetów gospodarstw domowych w całej Europie będzie procesem długotrwałym. Poza tym elastyczne i inteligentne usługi logistyczne byłyby potrzebne w ecommerce także i bez kryzysu inflacyjnego.