Partnerzy serwisu:
Gospodarka Społeczeństwo Zagranica

Szwecja – liberalna i innowacyjna gwiazda polarna. I wcale nie taka socjalna

Mateusz Krakowski
10.02.2024
Mateusz Krakowski
Mateusz Krakowski
10.02.2024
Szwecja – liberalna i innowacyjna gwiazda polarna. I wcale nie taka socjalna

Blisko 2 lata temu pisaliśmy na łamach Bezprawnika o szwedzkim modelu, który za sztafażem socjalnych udogodnień kryje liberalną i wolnorynkową podbudowę państwa, stanowiącą przed wielu laty źródło sukcesu tego kraju. Nasz sąsiad zza morza jest niezwykle ciekawym przykładem gospodarki skierowanej ku przyszłości. Zgłębianie jej tajników wymaga przede wszystkim szerszego spojrzenia na jej funkcjonowanie. W Szwecji przez wiele lat (a także w ostatnim czasie) nieznany był termin deficytu w finansach publicznych. Kołem zamachowym gospodarki jest jej niezwykle silna gałąź innowacyjna, która można porównać w Europie tylko ze Szwajcarią.

Wszystko zaczęło się w kraju biednym, który w żadnym wypadku nie mógł być porównywany z najbardziej rozwiniętymi gospodarkami Europy

Szwecja nie zawsze była tak bardzo rozwinięta i silna ekonomicznie. W XIX wieku kraj ten był w dużej mierze zacofany, mimo tego, że przez długi czas był dużym eksporterem m.in. rudy żelaza. W rozwoju nie pomagał mu także dość surowy klimat i niezbyt duże zaludnienie kraju. O tych czasach każdemu turyście, który przybędzie do Szwecji, przypomną tamtejsze dania, o których można  powiedzieć wszystko, ale nie to, że spożywali je ludzie majętni. Wśród nich wymienić można przede wszystkim kiszone śledzie czy bułkę pszenną, wypełnioną śmietaną i masą migdałową.

Sytuacja kraju zaczęła się zmieniać właśnie w XIX wieku, kiedy to tamtejszy Minister Finansów Johan August Gripenstedt zdecydował o podjęciu radykalnych reform gospodarczych, które jak okaże się później, były kluczowe dla powstania dobrobytu kraju po drugiej stronie Morza Bałtyckiego. Minister Gripenstedt starał się między innymi otworzyć kraj na świat, a także sprawić, aby przedsiębiorczość nie była krępowana kajdanami biurokracji.

Te zmiany gospodarcze już wkrótce sprawiły, że Szwecja notowała niespotykany wcześniej wzrost gospodarczy. W latach 1890-1950 kraj odznaczał się najwyższym wzrostem na świecie, co jest niezwykłym osiągnieciem, biorąc pod uwagę fakt, iż konkurencja w postaci krajów europejskich i USA nie spała. Od lat 60. XX wieku zaczyna się jednak powolna reorientacja gospodarki na model taki, jaki najbardziej kojarzy nam się z krajami nordyckimi – czyli socjalny.

Socjalna faza gospodarki Szwecji i zahamowanie dynamicznego rozwoju gospodarczego

Począwszy od lat 70., następowało stopniowe ingerowanie państwa w działanie gospodarki. W latach 1970-1980 rząd szwedzki kontrolował wiele jej gałęzi. Zdecydowano się rozpocząć regulację dużej części jej sektorów, a także wprowadzić nowe obciążenia podatkowe. Państwowy sektor gospodarczy rozrósł się do niewidzianych wcześniej rozmiarów. Między innymi na skutek tych działań, szwedzka gospodarka wpadła w długą stagnację, czego dowodem był spadek tego kraju na liście państw świata, klasyfikowanych według PKB aż o 13 pozycji. Efekty tych decyzji ekonomicznych nie były oderwane oczywiście od czynników zewnętrznych, takich jak kryzys naftowy roku 1973, który był spowodowany wybuchem wojny arabsko-izraelskiej Jom Kipur.

Koniec lat 80. i zdecydowana zmiana polityki gospodarczej. Wdrażane są liberalne reformy, które do tej pory zapewniają Szwecji niezachwianą siłę gospodarki i dobrobyt

Stagnacja gospodarcza, a także nietrafione, socjalne zmiany rynku musiały po jakimś czasie przynieść zmiany. Stało się tak pod koniec lat 80., kiedy zdecydowano się w radykalny sposób doprowadzić do deregulacji rynku, znieść nadmierne opodatkowanie, a także ustabilizować walutę i obniżyć poziom inflacji. Państwo zdecydowało się także wycofać z wielu sektorów gospodarki. Reformie uległ także system emerytalny, który został oparty także na prywatnych planach oszczędzania. Reformy te wpłynęły znacząco na sytuację finansową Szwedów. Jednym z najbardziej rzucających się w oczy wskaźników jest wzrost płac, który oscylował w okolicach 40 proc. Wielu ekspertów sądzi, że błędne postrzeganie sukcesu Szwecji jako socjalnej potęgi, jest związane właśnie z tym okresem, który stał się kluczowy dla dobrobytu tego kraju.

Jaki aspekt szwedzkiego rynku pracy odróżnia go najbardziej od polskiego? Zdecydowanie poziom uzwiązkowienia przedsiębiorstw

Szwedzki system zatrudnienia wyróżnia się przede wszystkim gigantyczną rolą związków zawodowych w kształtowaniu relacji pracownik-pracodawca. Związki zawodowe pełnią także rolę mediatora w przypadku ustalania poziomu wynagrodzenia pracownika. Państwo i politycy spełniają w tym układzie rolę marginalną. System ten działa bardzo sprawnie, a sami Szwedzi są z niego bardzo dumni. Niestety Polska w porównaniu do skandynawskiego kraju wypada blado. Nasz kraj jest jednym z najmniej uzwiązkowionych państw świata – tylko 12% pracowników należy do organizacji związkowych. Dlatego Polska i Szwecja mogą być postawione obok siebie jako przykłady krajów biegunowo odległych w tym zakresie. Nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły, ale na usprawiedliwienie naszego kraju można wymienić trudną historię polityczno-gospodarczą i różne patologie związane z funkcjonowaniem związków zawodowych. Wszystko to składa się na bardzo niskie zaufanie do nich w naszym społeczeństwie.

W Szwecji sytuacja ta jest diametralnie inna, a na dowód tego, jaki wpływ potrafią mieć związki zawodowe na rynek pracy, niech posłuży przykład ostatniej afery, która była związana ze szwedzkimi zakładami Tesli. Koncern Elona Muska nie wyraził chęci respektowania świętych praw związkowców, co skończyło się gigantycznymi strajkami, których skala zdziwiła nawet samego właściciela koncernu i pewnie wielu innych mieszkańców USA. Ignorowanie układów zbiorowych, które stanowią świętość dla Szwedów to postępowanie, które nie mogło zostać puszczone płazem. Złamanie tych zasad było największym pogwałceniem przepisów pracowniczych od 1938 roku i podpisania porozumienia w Saltsjöbaden. Skala protestów była bardzo duża, czego przykładem niech będą blokady rozładunku samochodów Tesli przez szwedzkich dokerów.

Szwecja to innowacyjna potęga, która dodatkowo stwarza niezwykle dogodne warunki do prowadzenia biznesu

Szwedzi to bardzo pracowity naród. Wielu socjologów i historyków stwierdzi, że mentalność ta wywodzi się z protestanckiego kultu pracy. Oczywiście nie są oni w błędzie, gdyż Szwecja jest jednym z najbardziej znanych krajów luterańskich, choć obecnie mocno zsekularyzowanym. Pracowitość Szwedów ma odzwierciedlenie w statystykach. Według nich aż 77 proc. Szwedów to osoby aktywne zawodowo. Dla porównania w Polsce ten wskaźnik wynosi tylko 66 proc. Oprócz dobrych warunków dla pracowników także przedsiębiorcy prowadzący działalność w Szwecji mogą liczyć na niezwykle odpowiednie traktowanie. Ma ono potwierdzenie w wielu rankingach, z których najsłynniejszy to Doing Business miesięcznika Forbes. Szwecja niedawno została w nim sklasyfikowana na 1 miejscu.

Rozwój branży technologicznej, a także tworzenie nowych i innowacyjnych marek to zdecydowanie domena Szwecji. Przedsiębiorcy i biznesmeni, którzy chcą tworzyć podobny klimat gospodarczy w Polsce, z całą pewnością powinni dużo częściej spoglądać w stronę tego kraju. Oprócz tak znanych marek, jak Volvo, Ericsson czy Elektrolux, które są obecne na światowych rynkach od lat, w Szwecji cały czas powstają nowe, znane i nowoczesne firmy. Przykładem mogą być przede wszystkim serwis streamingowy Spotify, finansowy fintech Klarna, czy system płatności iZettle.

Szwecja może być wzorem dla Polski także ze względu na wydawanie dużych środków na badania i rozwój. Kraj ten wraz z Danią i Finlandią zatrudnia największą ilość pracowników, wykonujących swoje zdania w sektorze badawczo-rozwojowym.

Sukcesy na tym polu nie byłyby możliwe, gdyby nie niezwykle niski poziom korupcji

Kraje skandynawskie, w tym Szwecja od wielu lat przodują w rankingach, dotyczących walki z korupcją. W każdym z nich Szwecja jest lokowana w pierwszej piątce krajów z najmniejszym jej poziomem. Jest to niewątpliwie kluczowy element wzrostu dobrobytu i zaufania do państwa. Wiele firm rodzimych, a także inwestorów zagranicznych ceni sobie takie środowisko biznesowe, w którym korupcja jest egzotycznym zjawiskiem o marginalnym charakterze. Szwecja jest w tym wypadku prymusem, do którego powinien porównywać się każdy kraj europejski. Oprócz niskiej korupcji ważne znaczenie ma także praworządność, a także stabilność systemu polityczno-gospodarczego. W tego typu rankingach Szwecja również przoduje, a na potwierdzenie tych danych można przywołać ranking Fragile State Index, w którym niedawno Szwecja zajęła 5 miejsce.

Szwecja nie jest krajem idealnym. Jak w każdym kraju występują w nim różne problemy, z których najbardziej widocznym jest ten, dotyczący asymilacji imigrantów, a także przestępczość, która jest powodowana przede wszystkim przez gangi niezasymilowanych osób pochodzenia bliskowschodniego. Jednak zmiany w tym aspekcie także nadchodzą, a rząd Szwecji z premierem Ulfem Kristerssonem stara się po wielu latach przemilczania sprawy zaradzić problemowi niekontrolowanej imigracji. Nie zmienia to faktu, że gwiazda gospodarcza Szwecji świeci w dalszym ciągu dużym blaskiem, a wiele krajów (w tym Polska) może inspirować się nieprzerwanie szwedzkimi rozwiązaniami ekonomicznymi.

fundacja wolności gospodarczejArtykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.