Rozliczasz się na ostatnią chwilę? Oto pięć błędów, które łatwo jest popełnić przy rozliczeniu

Finanse Podatki Dołącz do dyskusji
Rozliczasz się na ostatnią chwilę? Oto pięć błędów, które łatwo jest popełnić przy rozliczeniu

Pozostało już tylko kilka dni na rozliczenie się z fiskusem. Część podatników ma już to za sobą, ale jest też spora grupa, która dopiero planuje to zrobić. Rozliczając się w pośpiechu, warto zadbać o to, by nie popełnić prostego błędu. Zwłaszcza że o te nie trudno, a za to błędy przy rozliczeniu PIT mogą być potem uciążliwe.

Czasu na rozliczenie się z podatku za rok 2021 nie pozostało już wiele. W tym roku i tak mamy na to odrobinę więcej czasu, ponieważ wysłać deklaracje należy do 2 maja 2022 roku. Rozliczanie się na ostatnią chwilę niesie za sobą jednak ryzyko pomyłek. Warto więc przed wysłaniem zapoznać się z tymi najłatwiejszymi do zrobienia.

1. Zastanów się dwa razy, czy masz wszystkie PIT-11. A jeżeli nie jesteś pewny, zaloguj się na portal podatkowy lub do ZUS PUE

Najczęstszym i bardzo łatwym do popełnienia błędem podczas wypełniania PIT-37 lub PIT-36 jest nieujęcie wszystkich dochodów, jakie mieliśmy za poprzedni rok. Zazwyczaj doskonale pamiętamy o tym, by wprowadzić kwoty z głównej umowy o pracę lub z działalności. Ale łatwo jest zapomnieć o kilkudniowym zleceniu, które mieliśmy gdzieś w lutym i które może nie przyniosło wielkich dochodów, ale które należy w deklaracji ująć.

Dlatego, jeżeli rozliczamy się z PIT-37 to warto zalogować się na portal e-Urząd Skarbowy, gdzie mamy już przygotowaną deklarację do wysłania, ale też możliwość podejrzenia dokumentów źródłowych, na podstawie której była robiona. Zobaczymy tam wszystkie PIT-11, jakie zostały przesłane do urzędów skarbowych z naszymi dochodami. Można wtedy szybko zweryfikować, czy wszystkie dochody się zgadzają.

Łatwo jest też zapomnieć o zasiłkach z ZUS, które zazwyczaj nie są wysokie, ale obowiązkowe do wykazania w deklaracji. Teoretycznie powinniśmy dostać listownie PIT-40 lub PIT-11A na nasz adres korespondencyjny. Czasem się jednak zdarza, że przesyłka nie dociera. Wtedy taki PIT można pobrać z Portalu Usług Elekronicznych, gdzie będziemy mogli też zweryfikować kwotę zasiłków, jakie otrzymaliśmy.

2. Ulga na dziecko potrafi być problematyczna. Zwłaszcza, kiedy mamy tylko jedno dziecko i zapomnimy o limicie dochodów

Co do zasady ulga na dziecko przysługuje już od pierwszego malucha. Jednak w takich przypadkach jest ona ograniczona dochodami rodziców. Łatwo więc o pomyłkę, zwłaszcza jeżeli rok w rok odliczaliśmy tę ulgę i nigdy nie zwracaliśmy uwagę na to, ile dochodu było uzyskane.

Warto pamiętać, że jeżeli chcemy odliczyć ulgę na jedno dziecko, to można to zrobić tylko pod warunkiem gdy:

  • dochody małżeństwa (pomniejszone o składki na ubezpieczenia społeczne) nie były wyższe niż 112 000 złotych łącznie,
  • dochody osoby samotnie wychowującej dziecko nie przekroczyły 112 000 złotych,
  • dochody podatnika, który nie jest w związku małżeńskim nie przekroczyły 56 000 złotych.

Limity te nie były zmieniane od kilku lat, dlatego warto o nich pamiętać, ponieważ wielu podatników kiedyś nie musiałoby się nimi martwić, a dziś już próg przekracza.

Jeżeli ktoś chce odliczyć ulgę na dwójkę dzieci lub więcej, to wtedy takie limity już go nie obowiązują. Ale jeżeli ma ktoś dwójkę dzieci, ale jedno z nich ma np. 20 lat i w tamtym roku zarobiło powyżej 3089 złotych, to oznacza to, że już na niego ulga na dziecko nie może być rozliczana, a wtedy rodzice znów muszą martwić się limitem, przy rozliczaniu tej ulgi na drugie dziecko.

3. Jeżeli w tamtym roku zmieniałeś miejsce zamieszkania, to sprawdź dwa razy, czy wysyłasz PIT do dobrego Urzędu Skarbowego

Z pozoru to błaha sprawa, ale często zdarza się, że ktoś z przyzwyczajenia wybierze Urząd Skarbowy, w którym rozliczał się przez lata, ale który już nie jest jego właściwym.

Warto o tym pamiętać, zwłaszcza jeżeli się przeprowadzaliśmy w 2021 roku. Odpowiednim urzędem będzie ten, w którego obszarze mieszkaliśmy 31 grudnia 2021 roku. I to do tego Urzędu należy przesłać rozliczenie podatkowe.

Często, kiedy PIT trafi do innego urzędu, to jest on przekazywany do tego właściwego, ale to zawsze generuje dodatkowy czas jaki potrzebny jest na jego rozliczenie, a co za tym idzie, może np. opóźnić zwrot podatku, jaki nam przysługuje.

4. W deklaracji rocznej możesz odliczyć wszelkie darowizny, a także krwiodawstwo. Warto o tym pamiętać, by zaoszczędzić kilka złotych

Rozliczając się na ostatnią chwilę, łatwo jest zapomnieć o tym, co nam przysługuje. A jeżeli w roku 2021 wpłacaliśmy jakieś kwoty np. na cele dobroczynne to mamy prawo je sobie odliczyć od podatku.

Warto przed rozliczeniem się sprawdzić rachunek bankowy i poszukać darowizn, które były przekazywane np. na różne schroniska dla zwierząt albo na wsparcie dla osób chorych. Często też różne fundacje wysyłają podsumowanie takich darowizn na adres e-mail, więc tam też warto zajrzeć.

Podobnie jest z oddawaniem krwi. Kwoty za jedną donacje nie są wysokie, ponieważ średnio obniżą to podatek o około 10 złotych, ale zawsze warto mieć te kilkanaście złotych w kieszeni niż nie mieć.

5. Wybór złego formularza może być sporym błędem. A w niektórych przypadkach o to nie trudno

To prosty błąd do popełnienia, ale brzemienny w skutkach. Warto bowiem dobrze przemyśleć, na którym formularzu powinniśmy się rozliczać. Co do zasady jest to dość proste:

  • umowa o pracę, zlecenie, dzieło – PIT-37,
  • działalność gospodarcza rozliczana na zasadach ogólnych– PIT-36,
  • działalność gospodarcza rozliczana na podatku liniowym – PIT-36L.

O pomyłkę jednak łatwo, kiedy mamy mniej typowe sytuacje. Obecnie można zawiesić działalność na czas nieograniczony. Może być więc tak, że ktoś przez cały 2021 rok miał swoją firmę zawieszoną i praktycznie o niej zapomniał, wszak nic w niej nie robił. A dodatkowo miał normalną umowę o pracę. Rozliczając się na ostatnią chwilę łatwo o tym zapomnieć i rozliczyć się tylko na PIT-37. Jest to niewłaściwe, ponieważ nawet jeżeli działalność jest zawieszona, to powinniśmy ją rozliczyć tak, jakby normalnie funkcjonowała. Należy więc wybrać PIT-36 i tam ująć wszystkie dochody. Trzeba o tym pamiętać, bo często urzędy skarbowe, jeżeli wyślemy złą deklarację, uznają, że obowiązek rozliczenia się nie został spełniony.

Problem może pojawić się też wtedy, kiedy przychodu z działalności rozliczamy na podatku liniowym. Wtedy składamy PIT-36L, ale musimy pamiętać, że ujmujemy tam tylko dochody z firmy. Oznacza to, że jeżeli mieliśmy też inne przychody np. z jakiejś umowy zlecenia, to wtedy oprócz PIT-36L należy wysłać też PIT-37. Trzeba pamiętać o każdym dochodzie, jaki mieliśmy, by ująć w odpowiedniej deklaracji i dopełnić obowiązku.

Błędy przy rozliczeniu PIT zawsze mogą się zdarzyć. Ale najważniejsze jest to, by deklaracje złożyć

Jak widać, przy rozliczeniu podatku łatwo o pomyłki, zwłaszcza gdy robimy to na ostatnią chwilę. Warto jednak robić wszystko na spokojnie, a przede wszystkim dokonać rozliczenia. Zawsze bowiem, w przypadku znalezienia jakiegoś błędu, można przecież dokonać korekty deklaracji.

Czasu na złożenie odpowiedniego PIT-a nie ma zbyt wiele, ale nadal jest go na tyle dużo, by na spokojnie to zrobić. Warto tego nie zostawiać na 1 maja, by nie robić tego przy majówkowym grillu.