Rodziny osób w podeszłym wieku, z obniżoną sprawnością fizyczną, czy też demencją, często stają przed olbrzymim wyzwaniem. Osobom takim należy zapewnić całodobową opiekę i pomoc. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się umieszczenie chorego w specjalistycznej placówce – Domu Pomocy Społecznej. Niestety, nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać.
O ile opieka nad dzieckiem (dzięki władzy rodzicielskiej) nie nastręcza nam aż takich problemów, to pomoc osobom w podeszłym wieku jest często wyzwaniem. Wszystko przez to, że osoby pełnoletnie mają pełną zdolność do czynności prawnych, a co za tym idzie, mogą podejmować decyzje, dotyczące siebie. Jeżeli senior nie jest ubezwłasnowolniony i nie wyraża zgody na umieszczenie go w DPS, rodzina ma ograniczone pole manewru.
Osoba chora nie musi zgodzić się na pobyt w Domu Pomocy Społecznej
Pobyt i umieszczanie danej osoby w Domu Pomocy Społecznej reguluje ustawa o pomocy społecznej. Przesłanki i zasady umieszczania w DPS są opisane w art. 54 niniejszej ustawy. Zgodnie z nim:
Osobie wymagającej całodobowej opieki z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności, niemogącej samodzielnie funkcjonować w codziennym życiu, której nie można zapewnić niezbędnej pomocy w formie usług opiekuńczych, przysługuje prawo do umieszczenia w domu pomocy społecznej (…).
W przypadku gdy osoba bezwzględnie wymagająca pomocy lub jej przedstawiciel ustawowy nie wyrażają zgody na umieszczenie w domu pomocy społecznej, lub po umieszczeniu wycofają swoją zgodę, ośrodek pomocy społecznej, centrum usług społecznych, o którym mowa w ustawie z dnia 19 lipca 2019 r. o realizowaniu usług społecznych przez centrum usług społecznych, lub dom pomocy społecznej są obowiązane do zawiadomienia o tym właściwego sądu, a jeżeli osoba taka nie ma przedstawiciela ustawowego lub opiekuna — prokuratora.
Z przytoczonego przepisu jasno wynika, że osoba, która nie ma swojego przedstawiciela ustawowego (ma więc pełną zdolność do czynności prawnych) na umieszczenie jej w Domu Pomocy Społecznej musi się zgodzić. Jeżeli nie korzysta z pełni praw (np. została ubezwłasnowolniona – jednak na ten krok rodziny chorych rzadko się decydują), na umieszczenie jej w DPS musi zgodzić się jej przedstawiciel ustawowy. W tym przypadku raczej nie ma problemu – przedstawiciel ustawowy zwykle zdaje sobie sprawę, że konieczne jest zapewnienie choremu całodobowej opieki.
Jednak jeżeli chory może sam decydować o sobie, sprawa robi zdecydowanie bardziej skomplikowana. Najczęściej pojawia się argument, że „starych drzew się nie przesadza” lub że „rodzina chce oddać starą osobę na pewną śmierć i tułaczkę”. Niestety, takie poglądy wciąż pokutują, zwłaszcza u starszej części społeczeństwa. Umieszczenie jednak osoby chorej w DPS nie jest wyrazem braku zainteresowania, czy chęci pozbycia się członka rodziny, a odpowiedzialności. Przeciętny człowiek, nie ma ani możliwości (m.in. ze względu na pracę), ani umiejętności, żeby zapewnić choremu właściwą opiekę. W szczególności w momencie, gdy osoba chora cierpi na demencję – sprawność fizyczna pozostaje, a umysłowa znika. Takie osoby mogą samodzielnie wyjść z domu, zgubić się i umrzeć z wyziębienia, utopić w rzece, chcąc przez nią przejść, czy wysadzić dom, włączając gaz.
Bez pomocy sądu ani rusz
Jeżeli senior jest ubezwłasnowolniony (na przykład właśnie ze względu na demencję), problem sam się rozwiązuje – decyduje jego przedstawiciel ustawowy. Rodziny jednak rzadko decydują się na ten krok, nie chcąc niepotrzebnie osoby chorej denerwować. W ogólnym rozrachunku, jednak i tak bez pomocy sądu nic nie da się zrobić. Prawidłowość tę dobrze obrazuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 24 marca 2022 roku (II SA/Rz 1733/21), którym skład sędziowski wyjaśnił, że:
Umieszczenie w domu pomocy społecznej wymaga w pierwszej kolejności uzyskania zgody osoby mającej być w takim domu umieszczonej lub jej przedstawiciela ustawowego. Jeżeli jednak zgoda taka nie zostanie udzielona, to o skierowaniu danej osoby do domu pomocy społecznej orzeka sąd opiekuńczy, którego orzeczenie zastępuje brak zgody osoby zainteresowanej lub jej przedstawiciela ustawowego. Przy wydawaniu tego orzeczenia to na sądzie opiekuńczym spoczywa obowiązek wyjaśnienia i dokonania oceny, czy osoba mająca być umieszczoną w domu pomocy społecznej spełnia ustawowe kryteria do takiego umieszczenia nawet wbrew jej woli. To sąd opiekuńczy dokonuje zatem ustalenia, czy dana osoba wskutek choroby nie jest zdolna do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych i nie ma możliwości korzystania z opieki innych osób oraz potrzebuje stałej opieki i pielęgnacji, a brak opieki zagraża życiu tej osoby. Orzeczenie sądu rodzinnego ma charakter prejudycjalny (warunkujący) dla postępowania administracyjnego w zakresie wystąpienia przesłanek do umieszczenia w placówce, zaś organ administracyjny ma obowiązek je wykonać poprzez wydanie decyzji o skierowaniu osoby do właściwego domu pomocy społecznej. Orzeczenie sądu zastępuje bowiem zgodę zainteresowanej osoby na pobyt w domu pomocy społecznej. Zatem pomiędzy orzeczeniem sądu opiekuńczego a decyzją organu o skierowaniu osoby do domu pomocy społecznej zachodzi związek przyczynowy. Orzeczenie sądu opiekuńczego stanowi podstawę do wydania decyzji administracyjnej w przedmiotowej sprawie.
Z tego orzeczenia jasno wynika, że osoba, która nie została ubezwłasnowolniona, może zostać umieszczona w Domu Pomocy Społecznej, nawet jeżeli nie wyraża na to zgody. Jednak decyzję taką musi podjąć sąd (w tym przypadku sąd opiekuńczy), biorąc pod uwagę rozmaite przesłanki. Podstawową przesłanką wydania zgody przez sąd, na umieszczenie danej osoby w DPS jest stan chorego. Konieczne jest, aby stan chorego zagrażał jego życiu (czyli na przykład niezdolność do poruszania się, czy właśnie demencja), oraz aby nie mógł otrzymać pomocy w żaden inny sposób. Rodzina może być spokojna – sąd, decydując o wydaniu takiej zgody, bierze pod uwagę fakt, że członkowie rodziny (zobowiązani do zapewnienia opieki) pracują, mają inne obowiązki, bądź zwyczajnie nie mają siły lub umiejętności do zapewnienia choremu odpowiedniej opieki.