Elektryki wcale nie takie ekologiczne ani ekonomiczne. Na głowę biją je hybrydy

Moto Środowisko Dołącz do dyskusji
Elektryki wcale nie takie ekologiczne ani ekonomiczne. Na głowę biją je hybrydy

Samochody elektryczne są lansowane jako najbardziej ekologiczne i ekonomiczne źródło transportu. Jak jednak wynika z najnowszej analizy greencars.org (ACEEE) – samochody elektryczne wcale nie są tak bardzo przyjazne środowisku, jak mogłoby się wydawać.

Greencars.org opublikowało raport, dotyczący m.in. wydajności pojazdów w miastach i na autostradach. Zgodnie z nim, samochody elektryczne ustępują tym z napędem hybrydowym. I na zdrowy, chłopski rozum, nikogo nie powinno to dziwić.

To hybrydy są najbardziej ekologicznym i ekonomicznym rozwiązaniem

Zgodnie z zestawieniem greencars.org, to samochód hybrydowy jest najbardziej ekonomicznym i ekologicznym rozwiązaniem. Na szczycie zestawienia znalazła się bowiem Toyota Prius Prime SE, właśnie z napędem hybrydowym. Pojazd w skali „zieloności” uzbierał aż 71 punktów. Punkty były przyznawane m.in. za największą wydajność (najmniejsze zużycie paliwa w mieście i na autostradzie). Pod uwagę wzięto również emisyjność pojazdów i stosowne certyfikaty.

Ta hybryda zdeklasowała konkurencję, ponieważ drugi pojazd na liście (który otrzymał 68 punktów) to również TOYOTA PRIUS, tyle że w wersji PRIME (bez SE). Podium zamyka LEXUS 300e, który jest już samochodem w pełni elektrycznym. W zestawieniu otrzymał 67 punktów, ex aequo z dwoma innymi elektrykami – Mini COOPER-em SE dwudrzwiowym, oraz Nissan LEAF.

Z kolei na trzynastym miejscu zestawienia znajdziemy również Toyotę Prius, jednak w wersji benzynowej, z silnikiem 2.0. Ten pojazd w skali „zieloności” otrzymał 65 punktów. W pierwszej dwudziestce znajduje się również benzynowy Prius z napędem na 4 koła (64 punkty), Hyundai Elantra z silnikiem 1.6 (64 punkty) oraz Toyota Prius XLE/LTD, również z silnikiem 2.0 (64 punkty).

Te samochody to zmora ekologów

W rankingu greencars.org wskazano również najmniej ekologiczne i ekonomiczne pojazdy. Zaliczają się do nich: Mercedes-Benz AMG G63 (w zielonej skali otrzymał tylko 20 punktów), Dodge Ram 1500 TRX (22 punkty), Ford Raptor (24 punkty), a także Cadillac Escalade V (26 punktów), czy Dodge Durango SRT (26 punktów).

Warto zauważyć, że również w tym niechlubnym zestawieniu znalazł się jeden samochód elektryczny. To GMC Hummer EV SUV z napędem elektrycznym, który zebrał tylko 29 punktów.

Dlaczego ekonomia idzie w parze z ekologią?

W tym przypadku głównym punktem zestawienia była wydajność (spalanie). Niezależnie od rodzaju paliwa, im większe spalanie, tym większe szkody dla środowiska (tak, prąd też musi w jakiś sposób powstać, więc im mniej go zużywamy, tym lepiej dla naszej planety). Z kolei dla posiadacz samochodu, który nie jest zainteresowany tematami ekologii, najlepiej przemówią koszty. Dlatego te również zostały w zestawieniu ujęte.

Zgodnie z zestawieniem, za przejechanie 15 000 mil (ok. nieco ponad 24 000 kilometrów), w Priusie ze szczytu zestawienia zapłacimy 529$ (ok. 2100 złotych), w Lexusie 300 e 651$ (niespełna 2 600 złotych), zaś Mercedes-Benz AMG G63 pochłonie aż 4 242$ (prawie 17 000 złotych), Dodge Ram 1500 TRX 3 819$ (ponad 15.000 zł), a jedyny elektryk w zestawieniu najmniej ekonomicznych pojazdów, czyli Hummer na 15 000 mil spali aż 1 746$ (prawie 7 000 złotych – tak, to dalej o wiele mniej niż Mercedes AMG).