Wybudowanie domu tańsze niż kupno mieszkania. Przynajmniej w niektórych sytuacjach
Obecnie zakup nieruchomości w jednym z kilku największych miast Polski wiąże się z kosztem od ok. 300 tys. zł w górę - przy czym zdecydowana większość nieruchomości kosztuje co najmniej 400-500 tys. zł. Pojawia się zatem pytanie, ile w takim razie kosztuje teraz budowa domu; okazuje się, że kwota może zaskakiwać.
Jak szacują eksperci rankomat.pl, postawienie 100-metrowego domu w stanie deweloperskim (przy kosztorysie wyliczonym przez portal kb.pl) kosztuje dziś średnio ok. 430 tys. zł. Oczywiście wiele zależy od tego, po jakie materiały sięgnie inwestor - to uśredniona wycena.
Nie można też zapominać, że przy wycenie nie uwzględniono np. kosztów prac wykończeniowych; nie wzięto też pod uwagę kosztów zakupu działki budowlanej. Tymczasem koszt zakupu samej działki to od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych (w zależności od metrażu, lokalizacji i dostępności mediów). Wykończenie - co najmniej drugie tyle (i w tym przypadku również wiele zależy zarówno od materiałów, jak i lokalizacji, ze względu na różne stawki ekip remontowo-budowlanych w różnych rejonach Polski). Nie zmienia to jednak faktu, że w niektórych sytuacjach budowa niewielkiego domu faktycznie może pochłonąć porównywalne koszty co np. zakup nieco większego mieszkania w Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu (o Warszawie nie wspominając). Należy jednak mieć świadomość, że można to osiągnąć głównie poprzez wybranie mniej atrakcyjnej (i tym samym tańszej, jeśli chodzi o zakup działki) lokalizacji, budowę domu o stosunkowo małym metrażu czy wybór materiałów nieco gorszej (albo w najlepszym wypadku średniej) jakości.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Jak obniżyć koszty budowy domu? Warto zwrócić uwagę na wykończenie
Osoby, które planują budowę domu, zawsze się zastanawiają, jak mogą obniżyć koszty tego przedsięwzięcia. Jak radzi analityk rankomat.pl Michał Ratajczak,
Warto zatem mieć to na uwadze - i tam, gdzie jest to możliwe, spróbować samodzielnie wykończyć wnętrze. Należy jednak przy tym zaznaczyć, że lepiej próbować tego przy naprawdę prostych kwestiach (jeśli ktoś nie jest fachowcem), ponieważ późniejsza poprawa ewentualnych błędów przez specjalistę może być znacznie droższa.