Jeśli urząd spóźnia się z załatwieniem sprawy, możemy go skutecznie ponaglić

Państwo Prawo Dołącz do dyskusji (44)
Jeśli urząd spóźnia się z załatwieniem sprawy, możemy go skutecznie ponaglić

Wysyłamy pismo lub wniosek do urzędu i pomimo upływu czasu nic się nie dzieje. To sytuacja, która może zdarzyć się każdemu. Często przychodzi nam wtedy do głowy myśl – jak poskarżyć się na brak działania urzędu? Prawo daje nam do tego odpowiednie narzędzia.

Sprawa powinna być załatwiona niezwłocznie

Ogólną zasadą wynikającą z Kodeksu postępowania administracyjnego jest załatwianie spraw bez zbędnej zwłoki. Oznacza to, że urzędnik, do którego trafia pismo czy wniosek, powinien go rozpatrzeć tak szybko jak to możliwe. Dotyczy to jednak sytuacji, kiedy dysponuje on wszelkimi danymi pozwalającymi na rozpatrzenie sprawy. Najprościej mówiąc, jeśli w dokumentach wszystko się zgadza to powinniśmy oczekiwać, że odpowiedź dostaniemy szybko.

Co jednak w sytuacji gdy nasza sprawa wymaga dodatkowych ustaleń? Wtedy organ musi ją rozwiązać w przeciągu maksymalnie miesiąca. Jeżeli zaś zagadnienie będzie szczególnie skomplikowane termin zostaje wydłużony do dwóch miesięcy. Warto mieć na uwadze, że do wskazanych terminów nie możemy wliczać sytuacji, kiedy to my jako strona postępowania nie dopełnimy swoich obowiązków. Chodzi tu na przykład o uzupełnienie braków.

Jak poskarżyć się na brak działania urzędu?

Jeżeli jednak dochowaliśmy wszelkich obowiązków, a końca sprawy nie widać, możemy wnieść ponaglenie. Zgodnie z KPA istnieją dwa przypadki, kiedy jesteśmy do tego uprawnieni.

Przede wszystkim możemy ponaglić organ, jeżeli nie załatwił naszej sprawy w terminach, o których już wspominaliśmy. Taką sytuację nazywamy bezczynnością. Może też zdarzyć się, że postępowanie prowadzone jest naszym zdaniem zdecydowanie dłużej niż jest to konieczne. Wtedy mówimy o zarzucie przewlekłości organu.

W obu przypadkach nie musimy pozostawać bierni. Przysługuje nam bowiem prawo do wniesienia ponaglenia, które musi być rozpatrzone w ciągu 7 dni. Zazwyczaj nasze pismo trafi do organu wyższej instancji, chyba że taki w danej sytuacji nie występuje. Bez względu na okoliczności organ rozpatrujący ponaglenie zbada całą sprawę i postanowi, czy jest ono zasadne.

Jeżeli okaże się, że faktycznie wystąpiła bezczynność lub przewlekłość w działaniu urzędu, wyznaczony zostanie konkretny termin, w którym sprawa musi zostać załatwiona. Ponadto niezbędne będzie wyjaśnienie przyczyn oraz ustalenie osób winnych zaniedbaniom. Niewykluczone jest także podjęcie środków zapobiegających takim sytuacjom w przyszłości.

Korzystajmy z przysługujących nam praw

Choć instytucja ponaglenia, a wcześniej zażalenia na bezczynność lub przewlekłość organu, istnieje w prawie od wielu lat, to wciąż wykorzystujemy ją zdecydowanie za rzadko. W porównaniu do postępowania sądowego, gdzie z długością postępowań sami nic nie zdziałamy, a i rządowe pomysły na niewiele się zdają, tak w postępowaniu administracyjnym mamy narzędzia do działania. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z przysługujących im uprawnień. Inni z kolei uważają, że to i tak nic nie da. Takie myślenie jest błędne.

Często okazuje się bowiem, że po wpłynięciu ponaglenia urząd sam stara się jak najszybciej załatwić naszą sprawę, zanim jeszcze organ wyższej instancji wyda odpowiednie postanowienie. Dlatego w niektórych przypadkach ponaglenie może szybko pchnąć sprawę do przodu.

Przed wniesieniem ponaglenia warto jednak ocenić skalę problemu, z którym musi zmierzyć się urząd po przesłanym przez nas piśmie. Jeżeli ilość związanej z tym pracy jest duża bądźmy wyrozumiali i cierpliwi. W końcu po drugiej stronie znajduje się urzędnik, któremu zazwyczaj także zależy na szybkim załatwieniu sprawy. Wszak odpowiada on porządkowo lub dyscyplinarnie za brak działania lub zbyt długie prowadzenie postępowań.