Dla wielu przedsiębiorców pracownik kojarzy się jedynie z kosztami, jakie niesie jego zatrudnienie. Jak najbardziej jest to słuszne spostrzeżenie, jednak warto cofnąć się do wcześniejszego etapu, czyli rekrutacji. Koszty poszukiwania pracownika mogą być spore i warto o nich pamiętać.
Sposób rekrutacji jest najważniejszym elementem tabelki kosztów
Rekrutacja nowych pracowników do firmy zawsze jest pewną niepewnością. Każdy przedsiębiorca chce znaleźć idealnego kandydata w odpowiednim budżecie (czasem śmiesznie niskim). Niepokój może budzić także adaptacja nowego pracownika w już istniejącej strukturze lub jakość jego pracy. Prowadzenie naboru przez przedsiębiorcę może odbywać się na dwa sposoby:
- na własną rękę,
- poprzez agencję rekrutacyjną.
Na pierwszy rzut oka pierwsza opcja wydaje się być znacznie tańsza. Jedna rozbijmy to na poszczególne części, by sprawdzić, ile faktycznie kosztuje poszukiwanie pracownika na własną rękę. Podstawą jest oczywiście ogłoszenia o pracę. Jeśli samodzielnie wypełnimy treść, pozostaje koszt publikacji na najpopularniejszych portalach. Jeśli chcemy znaleźć dobrego kandydata, nie powinniśmy ograniczać się do jednego portalu. Warto także zadbać o to, by treść ogłoszenia przyciągała, a nie odstraszała. Na jednym z najpopularniejszych job boardów koszt 30-dniowej publikacji ogłoszenia zaczyna się od około 700 złotych netto.
Oczywiście powinniśmy doliczyć także koszty, które mogą wydawać się lekko „ukryte”. Przecież zatrudniony w naszej firmie grafik przygotuje szatę graficzną ogłoszenia, a „ktoś z kadr” poprowadzi rozmowy kwalifikacyjne. No ok, ale w tym czasie nie będą wykonywać swoim obowiązków, które zostaną przesunięte na inny czas i mogą spowodować opóźnienia w pracy firmy. Lub zrobią to „po godzinach”, co oznacza tylko jedno — wypłatę nadgodzin.
Czy w takim razie agencja rekrutacyjna jest rozwiązaniem wszystkich problemów przedsiębiorców? Przygotują ogłoszenia od A do Z, przeprowadzą rozmowy kwalifikacyjne, ewentualnie zadania rekrutacyjne, a na końcu przedstawią nam kandydata. Musimy się tylko liczyć z tym, że zapłacimy im nawet dwa razy więcej, niż wynosi pensja na stanowisku, na które szukamy pracownika. Chyba rozwiązanie idealne mocno zależy od indywidualnych potrzeb przedsiębiorcy. Jednak jest coś, co znacznie zwiększy koszty poszukiwania pracownika.
Koszty poszukiwania pracownika najbardziej zwiększa szukanie idealnego kandydata
Wszystkie wspomniane powyżej koszty trzeba będzie mnożyć, jeśli proces rekrutacyjny będzie się przedłużał. Oczywiście za taki stan rzeczy może być odpowiedzialny rynek pracy. Znalezienie odpowiedniego kandydata przy stosunkowo niskim bezrobociu może być problematyczne. Szczególnie jeśli nie mamy (lub nie chcemy dać) odpowiednich środków, które przyciągną do naszej firmy wielu kandydatów, z których będziemy mogli wybierać. Chodzi tutaj zarówno o wynagrodzenia, jak i benefity dla pracowników.
W wielu przypadkach to pracodawca jest odpowiedzialny za rosnące koszty poszukiwania pracownika. Przewlekła rekrutacja ma na celu znalezienie pracownika pozbawionego wad. Choć czasem wymagania są odrealnione, to ogłoszenia publikowane są bez zmian na portalach przez kilka miesięcy. Ten okres można poświęcić na wdrożenie nowego pracownika, który nie tylko będzie zyskiwał doświadczenie w naszych strukturach, ale także generował swoją pracą zyski. Jeśli przedsiębiorcy zaczną brać pod uwagę te koszty poszukiwania pracownika, będą mogli nie tylko zredukować wydatki w tym obszarze, ale także szybciej zdobyć pracownika. Nawet jeśli nie będzie idealny, a „jedynie” bardzo dobry, powinien być wartością dodaną dla firmy.