Netflix blokuje użytkowników. Wygląda na to, że na poważnie wziął się za tych, którzy obchodzą ograniczenia

Prawo Technologie Dołącz do dyskusji (271)
Netflix blokuje użytkowników. Wygląda na to, że na poważnie wziął się za tych, którzy obchodzą ograniczenia

Netflix Netflixowi nierówny – i w każdym kraju oferta streamingowa serwisu nieco się od siebie różni. Subskrybenci jednak robili wiele, by blokady omijać. I ma to coraz większe konsekwencje, włącznie z tym, że Netflix blokuje użytkowników. Jak się okazuje, nawet tych, którzy nie zawinili.

Amerykański Netflix, co chyba nie dziwi, jest bardziej rozbudowany niż Polski. Ale i Amerykanie nie mogą obejrzeć na nim wielu rzeczy, dostępnych w innych krajach. Teoretycznie regionalne ograniczenia Netflixa można obchodzić przez VPN czy serwery proxy. Oczywiście takie triki powodują od dawna ból głowy Netflixa i firma walczy z tym od lat.

Jednak każda nowa próba ograniczeń wiążę się z nowymi pomysłami, jak te ograniczenia obejść. I tak Netflix od lat walczył z VPN-em. Jednak firmy świadczące takie usługi zaczęły po prostu korzystać z domowych adresów IP jako proxy – i tym samym oszukiwały netflixowy system.

Teraz więc Netflix po prostu blokuje użytkowników korzystających z VPN czy serwerów proxy. „Wygląda na to, że korzystasz z narzędzia odblokowującego lub z połączenia proxy” – taki komunikat coraz częściej mogą zobaczyć użytkownicy Netflixa.

Netflix blokuje użytkowników. Sito będzie coraz szczelniejsze

Szybko się jednak okazało, że nawet ci, którzy nie korzystają z VPN czy z serwerów proxy mają coraz częściej ograniczany dostęp do serwisu. W niektórych przypadkach takie osoby mogą oglądać tylko oryginalne produkcje Netflixa, ale są użytkownicy, którzy nie mają dostępu do żadnych treści z platformy.

Na razie nie ma pewności, z czego wynikają błędy, jednak dla tych wszystkich osób Netflix ma jedną radę – aby skontaktować się z dostawcą usług internetowych.

Czy nowe metody serwisu spotkają się również z „odpowiedzią” kreatywnych użytkowników, którzy będą chcieli obejść i te ograniczenia? Zapewne. Jednak widać wyraźnie, że Netflix bierze się za problem coraz poważniej. Wszystko wiąże się oczywiście z coraz większą konkurencją dotyczącą praw do popularnych seriali czy filmów. Prawa od jednego serialu może mieć w jednym państwie inna platforma niż w drugim. A gdy walka pomiędzy największymi serwisami streamingowymi jest coraz bardziej zacięta, można się spodziewać, że wszyscy będą chcieli coraz bardziej uszczelnić sito z ograniczeniami.