W trosce o środowisko naturalne Unia Europejska wprowadza obostrzenia dla producentów sprzętu AGD. Od 1 września 2017 roku będą mieli zakaz sprzedaży urządzeń o mocy większej niż 900 W. To podobny scenariusz, jaki kilka lat temu miał miejsce z żarówkami.
Oczywiście to nie oznacza, że od jutra urządzenia te nie będą zupełnie dostępne. Produkty, które pojawiły się na rynku przed 1 września, nie zostaną z niego wycofane. To oznacza, że jeszcze przez kilka tygodni będziemy mogli kupić odkurzacze o mocy większej niż 900 W. Nie ma zatem potrzeby szturmowania sklepów, to zostawmy Anglikom.
Zapowiadają się podwyżki cen odkurzaczy
Spokojnym nie można być jednak o ceny tych urządzeń. Wszelka logika nakazuje przewidywać, że w związku z ograniczoną dostępnością mocnych odkurzaczy ich ceny będą rosnąć. To proste – im większy popyt tym ceny idą w górę. Świadomi konsumenci, wiedząc o zbliżającym się terminie wycofania produktu z rynku, raczej nie będą skłonni na nich oszczędzać. To oczywiście dobra wiadomość dla producentów sprzętu AGD, bo oznacza, że niekoniecznie stracą na proponowanych przez Unię zmianach.
Nie jestem w żaden sposób specjalistą od odkurzaczy, więc nie wiem czy te zmiany jakoś znacząco wpłyną na komfort codziennego użytkowania. Jeżeli chodzi o odkurzacze, to tak naprawdę do czekam na dyrektywę, która ujednolici rozmiary worków do nich. Podobne rozwiązanie dało się wprowadzić co do ładowarek do telefonów, a więc da się i w tej kwestii. Być może nowe prawi będzie jakimś impulsem do powstania nowych, zaawansowanych, super cichych czy bezprzewodowych odkurzaczy. Tego nie wiem.
Słabsze odkurzacze mają być prezentem dla środowiska
Wiem jednak, że unijni urzędnicy swoją decyzję argumentują troską o środowisko naturalne. Ta tendencja nie jest niczym nowym, bo od kilku, a nawet kilkunastu lat kładzie się na to bardzo duży nacisk. Tak było, chociażby w przypadku obniżenia mocy żarówek kilka lat temu. Nieco dziwi zatem decyzja o tym, że odkurzacze przemysłowe nie będą objęte nową dyrektywą. Nie znam co prawda wyliczeń specjalistów, ale domyślam się, że jeden odkurzacz przemysłowy zużywa zdecydowanie więcej energii niż odkurzacze w kilkunastu, a nawet kilkuset gospodarstwach domowych.
W najgorszym wypadku rozkwitnie import odkurzaczy z Chin.