W dobie przymusowej kwarantanny znakomita większość naszej codzienności przeniosła się do sieci. To idealna okazja dla wszelkiej maści oszustów, którzy mają wszystkie potencjalne ofiary w jednym miejscu. Oszustwa na koronawirusa są tak częste, że NASK stworzyło formularz do ich zgłaszania.
Narodowa kwarantanna spowodowała, że ogromna część społeczeństwa przeniosła się do świata wirtualnego. W dobie przenoszenia niemal każdej naszej aktywności do cyfrowego świata musimy uważać nie tylko wirusa panoszącego się na zewnątrz. Epidemia to również żniwa dla wszelkiej maści oszustów. Ci korzystają z tego, że w sieci jest obecnie więcej osób niż zazwyczaj. Niczym rybacy zarzucający sieci liczą na to, że złapią więcej ofiar. Oszustwa na koronawirusa są coraz popularniejsze. Jest ich na tyle dużo, że specjalne komunikaty wydaje Ministerstwo Cyfryzacji.
Bez wątpienia najpopularniejszym obecnie oszustwem jest phishing. Przybiera on najróżniejsze formy, ale sprowadza się do jednego. Oszuści na różne sposoby chcą skłonić swoją ofiarę do kliknięcia w link, który przekieruje ich w miejsce, gdzie sami podadzą wrażliwe informacje na swój temat. Najczęściej te linki kierują do stron bankowości internetowych lub przypominają strony do dokonania płatności internetowej. Nie są to prawdziwe strony banków, a łudząco podobne do nich kopie, stworzone przez oszustów. Nieświadoma niczego ofiara poda swoje dane logowania, które będą widoczne dla hakera. Ci z kolei wykorzystają je, aby błyskawicznie wypłacić pieniądze z konta ofiary, jeszcze zanim ta się zorientuje.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć. W najbliższych tygodniach pod naszymi artykułami będziemy promowali usługę Chroń PESEL, która umożliwia sprawdzenie, kto w ciągu ostatnich 12 miesięcy wykorzystał nasz PESEL i wpisany do Krajowego Rejestru Długów. Chroń PESEL to także usługa, która swoim abonentom gwarantuje powiadomienia o użyciu numeru PESEL i dopisaniu do KRD przez 24h/dobę
Oszustwa na koronawirusa
Trzeba przyznać, że oszuści mają ogromne pokłady kreatywności, jeśli chodzi o nakłanianie swoich ofiar do klikania w podejrzane linki. Bez wątpienia do najpopularniejszych należą maile i wiadomości sms. Ich treść może zmieniać się każdego dnia. Element zaskoczenia i fakt, że wiadomości są „mocno ma czasie” z pewnością działa na korzyść przestępców. Nie tak dawno przed jednym z nich ostrzegał Bank PKO BP na swoim facebookowym profilu.
Podobne przykłady można mnożyć. Były informacje o obowiązkowych szczepieniach (opłać tu wcześniej, żeby uniknąć kolejek), wsparcie żywnościowe z ministerstwa (zapisz się tu), czy wreszcie obowiązkowa dezynfekcja przesyłki kurierskiej (dopłata 1,20 zł). Wszystkie mają wspólny element – są bardzo emocjonalne. Wykorzystują emocje, które odczuwamy w tej chwili niemal wszyscy. Strach, niepewność, panikę i niepokój. Między doniesieniami o kolejnych ofiarach koronawirusa nasza czujność może być niższa niż zazwyczaj.
Dodatkowo oszuści wykorzystują fakt, że w czasach kwarantanny z internetu i dobrodziejstw technologii korzysta zdecydowanie więcej osób niż zazwyczaj. To po prostu potencjalnie większa ilość ofiar do złapania. W tej grupie jest również spora ilość osób, które na co dzień nie są za bardzo na bieżąco z nowinkami technologicznymi. Przechodzą obecnie przyspieszony (i niejako wymuszony) kurs życia w cyberprzestrzeni.
Oszustwa na koronawirusa – NASK udostępnia specjalny formularz do zgłaszania
Dlatego dobrze się stało, że Ministerstwo Cyfryzacji wraz z NASK zapowiedziało walkę z wszystkimi formami oszustw. Źródeł stresu mamy teraz co niemiara i nie ma sensu dopisywać do nich utraty oszczędności całego życia. Powstał specjalny formularz, gdzie internauci mogą zgłaszać podejrzane ich zdaniem witryny internetowe. Wszystkie zgłoszenia będą na bieżąco analizowane przez ekspertów CERT Polska. Jeżeli zgłoszenie okaże się zasadne, to wskazana witryna zostanie dodana do czarnej listy, a dostęp do niej zostanie zablokowany. Za stworzenie formularza, prowadzenie statystyk zgłoszeń oraz stworzenie listy nieuczciwych stron odpowiada NASK Państwowy Instytut Badawczy, a ściśle mówiąc zespół CERT Polska działający w jego strukturach.
Na listę ostrzeżeń wpisywane będą domeny, które wprowadzają w błąd użytkowników internetu aby wyłudzić od nich dane lub pieniądze. Każdy będzie mógł mailowo lub poprzez specjalny formularz zgłosić do NASK stronę budzącą jego podejrzenia. Takie zgłoszenie będzie natychmiast weryfikowane przez specjalistów od cyberbezpieczeństwa. Jeśli okaże się ono zasadne, domena zostanie niezwłocznie umieszczana na liście ostrzeżeń a dostęp do niej – zablokowany. W niektórych wypadkach powiadamiane też będą organy ścigania (prokuratura i policja). Ich działania prowadzone będą w Polsce oraz innych państwach w ramach międzynarodowej współpracy służb policyjnych w EUROPOL-u.
Mimo kreatywności oszustów podstawowym sposobem ochrony przed takimi atakami jest przestrzeganie elementarnych zasad bezpieczeństwa w sieci. Pod żadnym pozorem nie należy klikać w linki zawarte w wiadomościach. W szczególności należy uważać na wiadomości od nieznajomych oraz te odsyłające do banków lub wszelkich form płatności elektronicznych. Sensacyjne wiadomości warto potwierdzać w kilku źródłach, zwłaszcza w oficjalnych serwisach rządowych. Do tego dystans, chłodna głowa i zdrowy rozsądek powinny wystarczyć do odsiania tych najprostszych metod oszustwa.