REKLAMA
  1. Home -
  2. Na wesoło -
  3. Rosjanin chciał nielegalnie wjechać do Polski pokazując pieniądze z "rosyjskiego Monopoly"
Rosjanin chciał nielegalnie wjechać do Polski pokazując pieniądze z "rosyjskiego Monopoly"

Co się składa na "słowiańską duszę"? Chyba każdy powie, że fantazja i kreatywne podejście do życia. Polacy są w tym nieźli, ale chyba Rosjanie są jeszcze lepsi. Świadczyć o tym może przypadek pewnego 30-latka z Kaliningradu. Chciał wjechać do Polski na podstawie... banknotów z gier. Pieniądze z Monopoly rozpozna każdy, choć, jak się okazuje, rosyjski odpowiednik znanej gry był znacznie większym wyzwaniem dla Straży Granicznej.

Jerzy Wilczek08.05.2019 16:32
Na wesoło

Każdy Rosjanin, który przekracza Polską granicę, musi udowodnić funkcjonariuszom, że ma odpowiednie środki finansowe. I tak na przykład młody mężczyzna z obwodu kaliningradzkiego, który chciał wjechać do Polski w Bezledach, pokazał trzy banknoty - każdy o nominale 5 tys. rubli (w przeliczeniu niecałe 300 zł).

Te pieniądze okazały się jednak falsyfikatami z gry planszowej - podała Straż Graniczna w komunikacie.

REKLAMA

Pieniądze z Monopoly? Rosyjskie gry mogą być dla nas problemem

Spodziewać by się można, że ta informacja będzie tylko śmieszną ciekawostką. Bo przecież nawet dziecko wie, że każdy w trzy sekundy zorientuje się, że pieniądze z Monopoly to nie jest legalny środek płatniczy. A już na pewno wie o tym każdy 30-latek. I każdy 30-latek wie, że taka próba oszustwa spotka się z konsekwencjami. Zwłaszcza, jeśli chce się oszukać umundurowanych funkcjonariuszy.

Jednak Straż Graniczna poinformowała nie tylko o zarzucie usiłowania przekroczenia granicy wbrew przepisom dla Rosjanina. Również pokazała fałszywe banknoty. I okazało się, że rosyjskie "pieniądze z Monopoly" bynajmniej nie przypominają tych naszych....

REKLAMA

Oto one;

Pieniądze, którymi chciał zapłacić Rosjanin. Fot.: Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej

REKLAMA

Trzeba przyznać, że pieniądze z rosyjskiej gry planszowej są łudząco podobne do tych prawdziwych. Co prawda wprawne oko szybko zauważy napis, świadczący o tym, że do pieniądze z gry. W falsyfikacie jest też zaznaczone, że banknotu nie wydał Centralny Bank Rosji. Jednak pomylić się - i uznać pieniądze z Monopoly "made in Russia" za prawdziwe, wcale nie tak trudno.

Mężczyzna z Rosji przyznał się do winy i pozwolono mu kontynuować podróż. Dostał jednak karę grzywny - musiał zapłacić 2 tys. zł. Mamy tylko nadzieję, że zapłacił prawdziwymi złotówkami.

REKLAMA

A pracownicy kantorów i wszyscy ci, którzy wybierają się w podróż do sąsiadów, powinni uważać. Przez nieuważne posługiwanie się takimi banknotami można mieć naprawdę wiele kłopotów.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi