REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. Po co pisać testament skoro obdarowani i tak będą musieli zapłacić tym, którym nie chcieliśmy nic dać
Po co pisać testament skoro obdarowani i tak będą musieli zapłacić tym, którym nie chcieliśmy nic dać

Spisujemy testament przekonani, że właśnie zatroszczyliśmy się o nasz majątek po śmierci, przy okazji robiąc prezent najbliższym. Niestety to wcale nie musi być prawdą, a testament może okazać się kością niezgody w rodzinie. Po co pisać testament skoro ustawodawca i tak wie lepiej, kto i ile powinien dostać.

Justyna Bieniek20.11.2021 15:07
Codzienne

Sprawiedliwość instytucji zachowku jest sprawą mocno dyskusyjną. Jeżeli rozporządzamy swoim majątkiem, to z założenia jesteśmy osobami w pełni władz umysłowych i doskonale zdajemy sobie sprawę, komu i co chcemy przekazać. Nie do końca wiadomo, dlaczego państwo postanowiło poprawiać naszą ostatnią wolę i umożliwiać dochodzenie pieniędzy osobom, które z bardziej lub mniej oczywistych powodów na nie nie zasłużyły. Tak jak alimenty na byłą żonę są antyreklamą małżeństwa, tak zachowek antyreklamą więzów rodzinnych.

Po co pisać testament?

Z założenia testament służy rozporządzeniu naszym majątkiem. Sporządzając go, upraszczamy formalności związane z nabyciem spadku przez naszych spadkobierców. Umożliwiamy im ominięcie długich i kosztownych postępowań sądowych. Tak wygląda teoria, w rzeczywistości sprawdza się to jedynie, gdy w rodzinie nie ma konfliktu. Jeżeli taki istnieje, najczęściej doprowadzamy do jeszcze dłuższych i kosztowniejszych postępowań sądowych. Co właściwie przekreśla cały sens sporządzania testamentu. Pomijając spadkobierców w testamencie, otwieramy im drogę do dochodzenia zapłaty zachowku, sumy, która tak naprawdę nie powinna im się należeć. Polski ustawodawca jak mało kto dba o interes osób, które na to nie zasłużyły. W efekcie ingeruje nawet w tak osobistą rzecz jak nasz majątek. Jaki jest więc sens spisania testamentu? Dzięki niemu obetniemy o połowę wartość tego co przysługuje niektórym spadkobiercom. Nasz majątek i tak prędzej czy później do nich trafi.

REKLAMA

Oczywiście możemy spróbować taką osobę wydziedziczyć, ale taka sytuacja jest ściśle określona w przepisach. W 90 procentach konfliktach rodzinnych po prostu się nie sprawdza. Często bywa też tak, że konflikt zaczyna się dopiero po śmierci spadkodawcy, kiedy obdarowani czują, że podział nie jest sprawiedliwy. W dużej liczbie spraw ujawnia się również w trakcie postępowania, kiedy z pozoru sprawiedliwy podział staje się kością niezgody.

Mimo dość niesprawiedliwych przepisów testament nie jest może najlepszą, ale najpewniej najrozsądniejszą formą rozdysponowania naszym majątkiem. Jest też najtańszy. Przekazanie majątku w formie darowizny lub umowy dożywocia wiąże się z dodatkowymi kosztami, choćby opłatą notarialną, która zwykle spada na obdarowującego. Ta w porównaniu do kosztów sporządzenia testamentu jest kilkukrotnie wyższa. Darowizną, a w szczególności umową dożywocia nie przekażemy również wszystkich składników majątku. Umowa dożywocia może dotyczyć jedynie nieruchomości. W tej sytuacji testament po prostu się opłaca.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi