- Home -
- Codzienne -
- Po co pisać testament skoro obdarowani i tak będą musieli zapłacić tym, którym nie chcieliśmy nic dać
Spisujemy testament przekonani, że właśnie zatroszczyliśmy się o nasz majątek po śmierci, przy okazji robiąc prezent najbliższym. Niestety to wcale nie musi być prawdą, a testament może okazać się kością niezgody w rodzinie. Po co pisać testament skoro ustawodawca i tak wie lepiej, kto i ile powinien dostać.

Sprawiedliwość instytucji zachowku jest sprawą mocno dyskusyjną. Jeżeli rozporządzamy swoim majątkiem, to z założenia jesteśmy osobami w pełni władz umysłowych i doskonale zdajemy sobie sprawę, komu i co chcemy przekazać. Nie do końca wiadomo, dlaczego państwo postanowiło poprawiać naszą ostatnią wolę i umożliwiać dochodzenie pieniędzy osobom, które z bardziej lub mniej oczywistych powodów na nie nie zasłużyły. Tak jak alimenty na byłą żonę są antyreklamą małżeństwa, tak zachowek antyreklamą więzów rodzinnych.
Po co pisać testament?
Z założenia testament służy rozporządzeniu naszym majątkiem. Sporządzając go, upraszczamy formalności związane z nabyciem spadku przez naszych spadkobierców. Umożliwiamy im ominięcie długich i kosztownych postępowań sądowych. Tak wygląda teoria, w rzeczywistości sprawdza się to jedynie, gdy w rodzinie nie ma konfliktu. Jeżeli taki istnieje, najczęściej doprowadzamy do jeszcze dłuższych i kosztowniejszych postępowań sądowych. Co właściwie przekreśla cały sens sporządzania testamentu. Pomijając spadkobierców w testamencie, otwieramy im drogę do dochodzenia zapłaty zachowku, sumy, która tak naprawdę nie powinna im się należeć. Polski ustawodawca jak mało kto dba o interes osób, które na to nie zasłużyły. W efekcie ingeruje nawet w tak osobistą rzecz jak nasz majątek. Jaki jest więc sens spisania testamentu? Dzięki niemu obetniemy o połowę wartość tego co przysługuje niektórym spadkobiercom. Nasz majątek i tak prędzej czy później do nich trafi.
Oczywiście możemy spróbować taką osobę wydziedziczyć, ale taka sytuacja jest ściśle określona w przepisach. W 90 procentach konfliktach rodzinnych po prostu się nie sprawdza. Często bywa też tak, że konflikt zaczyna się dopiero po śmierci spadkodawcy, kiedy obdarowani czują, że podział nie jest sprawiedliwy. W dużej liczbie spraw ujawnia się również w trakcie postępowania, kiedy z pozoru sprawiedliwy podział staje się kością niezgody.
Mimo dość niesprawiedliwych przepisów testament nie jest może najlepszą, ale najpewniej najrozsądniejszą formą rozdysponowania naszym majątkiem. Jest też najtańszy. Przekazanie majątku w formie darowizny lub umowy dożywocia wiąże się z dodatkowymi kosztami, choćby opłatą notarialną, która zwykle spada na obdarowującego. Ta w porównaniu do kosztów sporządzenia testamentu jest kilkukrotnie wyższa. Darowizną, a w szczególności umową dożywocia nie przekażemy również wszystkich składników majątku. Umowa dożywocia może dotyczyć jedynie nieruchomości. W tej sytuacji testament po prostu się opłaca.
zobacz więcej:
16.07.2025 19:21, Igor Czabaj
16.07.2025 12:38, Edyta Wara-Wąsowska
16.07.2025 11:40, Mateusz Krakowski
16.07.2025 10:39, Edyta Wara-Wąsowska
16.07.2025 9:49, Mateusz Krakowski
16.07.2025 9:05, Edyta Wara-Wąsowska
16.07.2025 8:35, Edyta Wara-Wąsowska
16.07.2025 7:55, Mariusz Lewandowski
16.07.2025 6:57, Igor Czabaj
16.07.2025 5:33, Mariusz Lewandowski
15.07.2025 13:40, Mariusz Lewandowski
15.07.2025 13:20, Mariusz Lewandowski
15.07.2025 13:05, Mariusz Lewandowski
15.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
15.07.2025 11:21, Mateusz Krakowski
15.07.2025 10:35, Edyta Wara-Wąsowska
15.07.2025 9:54, Mateusz Krakowski
15.07.2025 9:04, Jakub Bilski
15.07.2025 8:46, Edyta Wara-Wąsowska
15.07.2025 7:08, Igor Czabaj
15.07.2025 5:05, Mariusz Lewandowski
14.07.2025 16:04, Igor Czabaj
14.07.2025 13:55, Mariusz Lewandowski
14.07.2025 13:52, Katarzyna Zuba
14.07.2025 12:32, Edyta Wara-Wąsowska