MEN: 1 września uczniowie wracają do szkół. Bez obowiązkowych maseczek, za to z możliwym przejściem na naukę zdalną

Gorące tematy Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (881)
MEN: 1 września uczniowie wracają do szkół. Bez obowiązkowych maseczek, za to z możliwym przejściem na naukę zdalną

Jest wyczekiwana od wielu tygodni decyzja w sprawie powrotu uczniów do nauki. Rok szkolny 2020 zacznie się 1 września w tradycyjnej formie. Wszystkie szkoły mają prowadzić naukę stacjonarną, ale w każdej problematycznej sytuacji będzie można przejść na naukę zdalną albo mieszaną. Wśród wytycznych resortu edukacji narodowej jest między innymi informacja o tym, że nie będzie obowiązku noszenia maseczek w szkołach.

Rok szkolny 2020 – zalecenia ministerstwa

Dla tysięcy uczniów w całej Polsce 1 września to będzie ostateczny koniec izolacji z powodu koronawirusa. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, żeby lekcje odbywały się – co do zasady – w tradycyjnej formie. Ale to może się zmienić w zależności od sytuacji epidemicznej zarówno w danej szkole, jak i w danej gminie czy powiecie. Dlatego MEN proponuje trzy warianty pracy.

Wariant A to tradycyjna forma kształcenia. Uczniowie przychodzą do szkoły i przestrzegają znanych nam już doskonale zasad sanitarnych. A zatem częste mycie rąk, ochrona ust i nosa podczas kichania i kaszlu i tak dalej. Szkoła ma zapewnić regularną dezynfekcję sal lekcyjnych i tak zorganizować pracę, by umożliwić zachowanie dystansu między dziećmi. To ostatnie może być problematyczne, bo tłumy na korytarzach to nieodłączny element przerw lekcyjnych.

Wariant B to mieszana, hybrydowa forma kształcenia. Dyrektor szkoły będzie mógł zarządzić, w razie kłopotów epidemicznych, na przykład wysłanie całej klasy na naukę zdalną. Żeby tak się stało, musi jednak uzyskać zgodę szefa miejscowego Sanepidu. Jeśli sytuacja okaże się trudniejsza, to w grę wejdzie wariant C, czyli przejście całej szkoły na kształcenie zdalne. Wtedy uczniowie i nauczyciele będą musieli robić to, co robili przez właściwie całe drugie półrocze roku szkolnego 2019/2020.

Rok szkolny 2020 – szkoła bez maseczek

Największe kontrowersje budzi zapowiedź ministra Dariusza Piontkowskiego o tym, że w szkołach nie będzie obowiązku zasłaniania twarzy. Nie będzie więc istnieć podstawowa bariera utrudniająca rozprzestrzenianie się wirusa. Budzi to szczególne obawy wśród starszych belfrów, należących do grupy ryzyka. Już teraz mówi się, że mogą oni nie mieć wyjścia i w obawie o swoje bezpieczeństwo wybrać rozwiązanie, jakim jest szybsza emerytura dla nauczycieli. Wiele osób bowiem wciąż pracuje mimo osiągnięcia wieku emerytalnego. A przy brakach kadrowych są to nauczyciele kluczowi dla zachowania ciągłości nauczania.

Rok szkolny 2020 – kiedy rozporządzenia?

Powrót do szkoły będzie dokładnie opisany w przepisach rozporządzeń, powstających w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Dariusz Piontkowski zapowiada, że będą one gotowe za kilka dni, najpóźniej w połowie sierpnia. Po ich opublikowaniu rozpocznie się seria spotkań informacyjnych, tak by dyrektorzy mogli rozwiać wszelkie pojawiające się wątpliwości.

To będzie szalenie trudny rok szkolny. Być może jeszcze trudniejszy niż ten podczas lockdownu. Otwarcie szkół jest jednym z warunków tego, by nie zamknęła się ponownie gospodarka (umieszczenie dzieci w domach oznacza konieczność zostania z nimi rodziców). Ale jest też okazją dla koronawirusa do intensywnego rozprzestrzenienia się wśród dzieci, które – co tu dużo mówić – nie będą perfekcyjnie podchodzić do zasad sanitarnych. Bardzo duża odpowiedzialność spada w tym momencie na dyrektorów, których czeka ciężki czas.