Skarga na Discovery Channel – tym razem poszło o straszenie dzieci obrzezaniem

Na wesoło Dołącz do dyskusji (19)
Skarga na Discovery Channel – tym razem poszło o straszenie dzieci obrzezaniem

Na kanale TLC zapowiedziano audycję na bardzo trudny temat – dotyczył on obrzezania dziewczynek wbrew ich woli. Jakaś czujna, pełna troski o dobro dzieci dusza zauważyła ten spot i zaskarżyła go do Komisji Etyki Reklamy.

W Komisji Etyki Reklamy znowu coś ciekawego. Padło na reklamę programu emitowanego na TLC należącego do Discovery Channel. Komuś najwyraźniej nie spodobała się tematyka – aczkolwiek nie bez przyczyny. Na kanale pojawić miał się program o bestialskim procederze, jakim jest obrzezanie dziewczynek w krajach afrykańskich. Tematyka trudna, ale taka, z którą każdy dorosły człowiek zapoznać się powinien. Niestety, nie odpowiadało to jakiemuś pedagogicznemu duchowi, który pochylił się nad zgrozą bijącą z potencjalnej deprawacji dzieci.

Nie ma się zresztą co dziwić – obrzezanie dziewczynek polega bowiem na wycięciu im łechtaczki, a następnie zaszyciu warg sromowych, zazwyczaj w warunkach urągających wszelkim zasadom higieny. O ile dziewczyna dożyje do swojej nocy poślubnej (zakażeń nie brakuje), to w jej trakcie świeżo upieczony małżonek musi rozerwać ową zszytą całość. Zdecydowanie nie jest to coś, co pokazuje się dzieciom.

Oto treść skargi:

Reklama zapowiada program «Obrzezane mimo woli», który będzie emitowany w TLC. Reklama jest przerażająca dla dziecka i nieodpowiednia jako zapowiedź zmuszania małych dziewczynek do obrzezania przez mężczyzn, dot. art. 25 Kodeksu Etyki Reklamy

Czy TLC puściło zapowiedź czegoś takiego między programami edukacyjnymi o życiu motyli? Czy TLC ma w ogóle w swojej ofercie audycje przeznaczone dla dzieci, które przeplata reklamami dokumentów o strasznej treści? Można byłoby odnieść takie wrażenie, bo z początku arbiter-referent Komisji nieco się obruszył, wskazując, iż reklama była sprzeczna z dobrymi obyczajami, a na dodatek nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej. Zrobiło się groźnie.

Skarga Discovery Channel

Sprawę szybko rozwiązała odpowiedź samej stacji. Dość rozwlekła i wyczerpująca wskazywała na następujące rzeczy: po pierwsze, sama audycja na temat obrzezania miała być emitowana po godzinie 21:00. Powołali się również na to, iż prawo nie zabrania reklamowania treści dla dojrzałych widzów w okresie chronionym, czyli wtedy, kiedy przed telewizją mogą zebrać się dzieci. Po drugie, zapowiedź emitowana była przy audycjach skierowanych wyłącznie do dorosłych. Jedyne zastrzeżenie było do emisji przy programie „Treehouse Masters”, który pokazuje, jak można zbudować domki na drzewie. Jednakże i to dedykowane było przede wszystkim rodzicom, którzy chcieliby stworzyć taki dla swojej pociechy.

Ostatecznie, Komisja Etyki Reklamy przyjęła takie uzasadnienie i skargę posłała w niebyt. TLC faktycznie nie jest kanałem, na którym znajdują się programy skierowane do dzieci. Oczywiście, nawet, gdyby Komisja uznała, że Discovery przekroczyło pewną granicę, to i tak nie mogliby im nic zrobić, bowiem nie mają żadnych prawnych narzędzi do działania. Ale dobrze wiedzieć, że działają i dbają nawet o skargi zmartwionych wszystkim rodziców!

Co następne? Skarga na to, że po 23:00 lecą filmy sugerujące to, jak rozmnaża się człowiek?