Intel wraz z Fundacją Edukacyjną Perspektywy organizują już po raz trzeci program stypendialny dla maturzystek i studentek, który ma na celu zachęcić ich do zainteresowania się i związania ich przyszłości zawodowej z szeroko rozumianą branżą technologiczną. W internecie zawrzało a organizatorzy są oskarżani o dyskryminację mężczyzn.
Dziewczyny na politechniki
to hasło kampanii promującej kierunki ścisłe wśród absolwentek szkół średnich. Jej początki sięgają roku 2006, a organizatorzy w publikowanych rokrocznie raportach chwalą się, że przez ten okres odsetek kobiet wśród wszystkich studentów uczelni technicznych znacznie wzrósł i w tej chwili oscyluje około 36%. Biorąc jednak pod uwagę kierunki typowi techniczne to wynik nie jest już tak wysoki.
Aby zmienić taki stan rzeczy, od 3 lat Intel oraz fundacja Perspektywy organizuje program stypendialny. Program ten, siłą rzeczy skierowany jest do kobiet. Oprócz wsparcia finansowego (w wysokości 12 000 zł brutto) stypendystki mogą liczyć na wsparcie merytoryczne doświadczonych pracowników firmy Intel, a najlepsze z nich mogą liczyć na bardzo atrakcyjny staż w gdańskim oddziale giganta.
Co to ma wspólnego z dyskryminacją? Nic
Seksism z Polsce ma się dobrze i niemal wszystkie komentarze internetowych znawców tematu brzmią jak wyrok: „Intel dyskryminuje mężczyzn”.
Szkoda tylko, że wojownicy o równość nie wzięli pod uwagę kilku okoliczności. Po pierwsze – nie ma kogo dyskryminować. Jest to program skierowany do konkretnej grupy odbiorców czyli kobiet. Ściślej rzecz biorąc, kobiet zainteresowanych naukami ścisłymi. Czy maturzystki wybierające się na przykład na prawo też mogą powiedzieć, że Intel je dyskryminuje?
Po drugie – jest to inicjatywa w 100% prywatna. Duża firma zdecydowała się przeznaczyć określone kwoty i zasoby na ten konkretny program, ustalajac jasne i precyzyjne zasady udziału w nim. Czy gdyby zdecydowała się na promowanie specjalistów od C++ to byłaby to dyskryminacja tworzących w Java?
Po trzecie – program ma na celu promowanie określonego zachowania. Ma zachęcić kobiety do aplikowania na uczelnie techniczne, zapewniając im jednocześnie przyjemne wsparcie finansowe. Jaki byłby sens promowania np. informatyki wśród maturzystek poprzez wypłacanie stypendium ich kolegom z klasy? Intel obrał sobie jakiś cel i przeznaczył na jego realizację określoną kwotę. Co w tym dziwnego? Czy fundacja pomagająca chorym na raka dyskryminuje chorych na epilepsję? Czy fundacja na rzecz ochrony praw zwierząt dyskryminuje ludzi? Idąc tokiem rozumowania znacznej części komentujących – tak.
Nie, Intel nie dyskryminuje mężczyzn. Intel organizuje program stypendialny precyzyjnie określając warunki dla jego potencjalnych uczestników. Tak samo jak każdy organizator dowolnego konkursu.