Firma Yes mówi „no” TVP. Poszło m.in. o całujące się kobiety

Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Firma Yes mówi „no” TVP. Poszło m.in. o całujące się kobiety

Mimo że TVP karmi nas chyba najgorszą możliwą propagandą, to nie jest tak, że tłumy reklamodawców tę stację bojkotują. Na taki krok jednak zdecydowała się znana firma wytwarzająca biżuterię. Nowa świąteczna kampania reklamowa Yes nie będzie tym razem emitowana u „publicznego” nadawcy.

Firma Yes Biżuteria startuje z kampanią „Jestem kobietą. Jestem przyszłością”. Ale spoty w TVP emitowane nie będą. „TVP nie ma w naszym media planie” – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marta Górecka, menedżer ds. marketingu tej firmy.

Nie jest jednak tak, że firma reaguje na same treści, które publikuje państwowa (choć właściwie to bardziej partyjna) telewizja. To, że firma Yes powiedziała „nie” TVP, to pokłosie głośnej sprawy z zeszłego roku.

Świąteczna kampania reklamowa Yes tym razem nie w TVP

Okres bożonarodzeniowy to żniwa dla branży biżuteryjnej, więc nie dziwi, że firmy właśnie w tym czasie realizują swoje największe kampanie reklamowe. Spoty największych firm sektora były zresztą często krytykowane za zbytnią miałkość i zbyt dużą zawartość lukru. Firma Yes więc poszła w zeszłym roku nieco inną drogą. Zeszłoroczny spot marki trudno nazwać kontrowersyjnym, ale można go uznać za odważny – przynajmniej jak na nasze realia. TVP i tak dała jednak reklamie czerwone światło.

Przypomnijmy, TVP nie spodobało się wtedy, że w materiale pokazano pocałunek olimpijki Katarzyny Zillmann oraz jej partnerki. Decyzją szefostwa z Woronicza spot więc puszczony na antenie nie został. To jednak nie wszystko. Telewizja nie zgodziła się także na emisję (po godz. 20:00) sceny z karmiącej piersią Aleksandrą Żebrowską oraz z Aleksandrą Wiederek-Barańską z odsłoniętym dekoltem po mastektomii. To wszystko uznano najwyraźniej w TVP za treści bardziej kontrowersyjne niż te, które są emitowane we „Wiadomościach” czy w TVP Info.

Yes mówi więc, że w tym roku firma już nie będzie się starać o emisję. „Nie zgłosiliśmy emisji naszego spotu do TVP, ze względu na to, że nasza wizja świata i wartości, które konsekwentnie komunikujemy, nie zmieniły się od zeszłego roku” – tłumaczą przedstawiciele firmy w Wirtualnych Mediach.

Decyzja Yes jest rzecz jasna słuszna, choć narzucają się pytania. Czemu dopiero teraz? I czemu inne duże firmy nie odmawiają reklamowania się w TVP? W wielu krajach bojkoty szerzących hejt mediów nie są przecież oczywistością. Z jednej strony chodzi o to, żeby nie karmić mediów-trolli. Z drugiej – marka po prostu nie zyskuje wizerunkowo na tym, że jej spoty pojawiają się obok toksycznych treści. Życzymy sobie więc, by w tym okresie bożonarodzeniowym więcej firm zdołało powiedzieć „nie” partyjnej telewizji.