Chcesz skorzystać z ulgi mieszkaniowej? Tę interpretację ministra finansów musisz znać

Nieruchomości Podatki Prawo Dołącz do dyskusji (47)
Chcesz skorzystać z ulgi mieszkaniowej? Tę interpretację ministra finansów musisz znać

Kto w ciągu 5 lat od zakupu nieruchomości sprzeda ją, musi zapłacić 19 proc. podatku od dochodu ze sprzedaży. Ulga mieszkaniowa pozwala mu tego uniknąć. Można z niej skorzystać, jeżeli w ciągu 3 lat pieniądze z tej sprzedaży zostaną wydane na własne cele mieszkaniowe. Może to być zakup innej nieruchomości, w której podatnik zamieszka lub jej remont czy przebudowa. Urzędy skarbowe różnie interpretowały, jaki wydatek można uznać za poniesiony na własny cel mieszkaniowy. Co jest jest realizacją własnego celu mieszkaniowego – minister finansów wydał interpretację, która ma to wyjaśnić.

Ulga mieszkaniowa – co jest realizacją własnego celu mieszkaniowego

Ulga podatkowa zwana popularnie mieszkaniową od początku jej wprowadzenia jest powodem wielu interpretacyjnych nieporozumień. Wszystko zależy od tego, jak rozumieć realizację własnego celu mieszkaniowego. Niektóre urzędy skarbowe interpretują to skrajnie niekorzystnie dla podatnika. Przykład? Kuchnia zrobiona „na wymiar” nie jest wyposażeniem zamontowanym na stałe, bo można ją zdemontować. Zakup AGD? Zapomnij podatniku. Minister finansów w swojej interpretacji okazał się znacznie wyrozumialszy, niż część podległych mu służb. Wydatki, które można zakwalifikować jako poniesione na własne cele mieszkaniowe są określone w art. 21 ust. 25 ustawy PIT.  Znajdziemy tam wydatki poniesione na budowę, rozbudowę, nadbudowę, przebudowę lub remont własnego budynku mieszkalnego, jego części lub własnego lokalu mieszkalnego.

Przepisy nie są jasne

„Ustawa o PIT nie zawiera definicji pojęcia „remont” oraz „budowa”, nie zawiera także odrębnego katalogu, który wskazywałby, które konkretnie wydatki i inwestycje mogą mieścić się w obrębie tych pojęć. Może to skutkować różną interpretacją przepisów przez organy skarbowe i przez podatników. W efekcie nie jest jasne, czy wydatek na zakup i instalację kuchenki gazowej jest wydatkiem na cel mieszkaniowy czy zwykłym wyposażeniem mieszkania. Interpretacja ogólna, którą właśnie wydało Ministerstwo Finansów, doprecyzowuje i dokładnie określa listę wydatków oraz warunki jakie powinien spełnić nowy właściciel nieruchomości, aby bezpiecznie skorzystać z ulgi mieszkaniowej” wyjaśnia wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Ulga mieszkaniowa: meble na wymiar, AGD i oświetlenie

Minister w interpretacji wyjaśnia, że do skorzystania z ulgi mieszkaniowej uprawniony jest każdy podatnik, który na własne, niekomercyjne cele mieszkaniowe, dokona zakupu i instalacji, na przykład: kuchenki gazowej lub gazowo-elektrycznej. Płyty indukcyjnej lub piekarnika. Szafki z umywalką. Oświetlenia, z wyjątkiem lamp wolnostojących. Okapu kuchennego lub pochłaniacza. Mogą to być także urządzenia typu podszafkowego. Mebli trwale związanych z budynkiem
(lokalem), wykonanych na indywidualne zlecenie oraz mebli w zabudowie kuchennej.

„Niezależnie od poglądów prezentowanych w orzecznictwie należy jednak wskazać, że meble trwale  związane z budynkiem (lokalem), wykonane na indywidualne zlecenie, tj. szafy wnękowe, pawlacze, zabudowa garderoby i zabudowa kuchenna „pod wymiar”, charakteryzują się funkcjonalnością przystosowaną wyłącznie do budynku (lokalu), w którym zostały pierwotnie zamontowane” napisano w interpretacji. Mało tego. Minister uznał, że zabudowa kuchenna wolnostojąca także mieści się w pojęciu wydatków na własne cele mieszkaniowe, o których mowa w art. 21 ust. 25 ustawy PIT.

Lodówkę tak, ekspres nie

Minister finansów w wydanej interpretacji wyjaśnia, że projektując ulgę mieszkaniową, ustawodawca nie miał na celu zawężenia katalogu wydatków mieszkaniowych wyłącznie do tych wydatków, które wiążą się z przygotowaniem budynku
(lokalu) do tzw. „stanu surowego zamkniętego”. „Własny cel mieszkaniowy polegać ma bowiem na możliwości zamieszkiwania i funkcjonowania w budynku (lokalu), czyli normalnej ludzkiej egzystencji” czytamy w interpretacji. Stąd uznanie wydatków na zakup sprzętu AGD, jako zabezpieczających podstawowe potrzeby życiowe człowieka. Taką funkcję minister przypisuje też lodówce, ale już nie tzw. „małemu AGD”. Chodzi o ekspresy do kawy, tostery, kuchenki mikrofalowe. Ne są to przedmioty, według interpretacji ministra, bez których kuchnia traci częściowo swą
funkcjonalność.

Czy ta interpretacja rozwieje wszelkie wątpliwości? Nowe technologie powodują, że pojawią się elementy wyposażenia, o których nie ma mowy w interpretacji. Jednak trzeba przyznać, że rozwiewa ona sporo wątpliwości i zwiększa bezpieczeństwo podatnika, który chce skorzystać z ulgi mieszkaniowej.