Jakiś czas temu pisaliśmy o możliwości przejęcia przez koncern Jeronimo Martins sieci Piotr i Paweł. Dzięki serwisowi money.pl możemy uzyskać nowe, dosyć ciekawe informacje w tej sprawie. Źródło donosi, że w całej Polsce doszło do spotkań franczyzobiorców z przedstawicielami portugalskiego giganta.
Przejęcie sieci sklepów Piotr i Paweł oznaczałoby dla Biedronki zyskanie aż 140 nowych placówek. Podczas wspomnianych spotkań padło wiele konkretów, które wskazują, że proces jest niemal rzeczywistością.
Planowane zmiany
Pewien anonimowy franczyzobiorca, który prowadzi sklep Piotr i Paweł, przedstawił portalowi money.pl szczegóły takiego spotkania. Zostało ono zorganizowane przez kierownika regionu. Bez podawania szczegółów przekazał on jedynie franczyzobiorcy gdzie i kiedy spotkanie ma się odbyć. Rozmowa była krótka, zwięzła i na temat. Przedmiotem spotkania było kilka kwestii, które można w dużym skrócie przedstawić tak.
- Dostawy towarów będzie zapewniać Biedronka
- Ułożenie towaru na sklepie będzie teraz zależne od woli dostawcy i franczyzobiorca nie będzie na nie żadnego wpływu
- Ewentualne koszty inwestcji w nowe logo lub przemalowanie placówki pokryje Biedronka
- Franczyzobiorca otrzyma premię od obrotu
Przyglądając się powyższym bardzo łatwo stwierdzić, że sieć najprawdopodobniej została już przejęta i celem Jeronimo Martins jest przerobienie sklepów Piotr i Paweł w Biedronki. Niestety na chwilę obecną nie są dostępne żadne informacje o ilości sklepów, które zostaną przerobione oraz jakiekolwiek szczegóły dotyczące ewentualnych likwidacji – niektórych – przejętych placówek.
Dobra zmiana?
Sklepy Piotr i Paweł, mimo że ostatnimi czasy finansowo nie wypadały najlepiej, to jednak wypełniały pustkę po istniejących niegdyś Bomi, czy Alma. Sieć kojarzy się z produktami zarówno codziennych potrzeb, jak i towarem premium oraz takim, który często nie był dostępny w normalnej sprzedaży w naszym kraju.
Od czasów pierwszych informacji o możliwości przejęcia sieci miałem cichą nadzieję, że nowy właściciel zachowa dotychczasowy profil marki. Niestety, czytając powyższe, można ze smutkiem (?) stwierdzić, że znane i lubiane (przynajmniej niektóre) Piotry i Pawły zostaną zastąpione przez popularne Biedronki.
Czy jest to dobra zmiana? Ciężko stwierdzić.