Szczególnie w mniejszych miejscowościach panuje niczym nieuzasadnione przekonanie, że jak umiera małżonek, to wszystko, co miał przypada w spadku drugiemu małżonkowi. Najbardziej uwypukla się to przekonanie, gdy mówimy o ludziach mocno starszych. Takich, którzy konsultują się z sąsiadami, zamiast pójść do prawnika. Natomiast, gdy małżeństwo nie miało dzieci, to już w ogóle wszystko jest „oczywiste”. Otóż nie, nie dziedziczy wyłącznie drugi małżonek. Plus jest jednak taki, że nie będzie dziedziczył wspólnie ze Skarbem Państwa.
Dziedziczenie po osobach bezdzietnych
Zakładając, że zmarły nie pozostawił testamentu i nie wchodzi w grę dziedziczenie przez wskazane w tym testamencie osoby, musimy pochylić się nad dziedziczeniem ustawowym. Przepisy przepisami, jednak już intuicja nawet podpowiada, iż dziedziczą po zmarłym dzieci i małżonek. Sytuacja często komplikuje się, gdy umiera osoba, która miała dość dużą rodzinę, jednak nie pozostawiła zstępnych.
Kolejność, w jakiej dochodzą do dziedziczenia poszczególne osoby z kręgu rodziny, odnajdujemy w Kodeksie cywilnym. Gdy w chwili śmierci zmarły nie miał dzieci, ani dalszych zstępnych (wnuków, prawnuków), to do dziedziczenia z ustawy powołani są jego małżonek wraz z rodzicami zmarłego. Każdemu rodzicowi przypadnie wtedy udział 1/4 w całości spadku po zmarłym. Gdy zmarły nie miał zstępnych ani małżonka, to spadek po nim przypada jego rodzicom w częściach równych.
Powyższe nadal wygląda dość klarownie i nie stanowi większego problemu. Jednak w sytuacji, w której rodzic zmarłego nie dożył otwarcia spadku, to spadek ten przypada rodzeństwu zmarłego w równych częściach. W licznych rodzinach do spadku w takiej sytuacji może dochodzić kilka, a nawet kilkanaście osób. Wystarczy również, aby jedno z rodzeństwa nie dożyło otwarcia spadku, a pozostawiło kilkoro dzieci i powoli część osób zaczyna czuć się zagubionymi w dojściu ile i kto dziedziczy. Udział w spadku przypadający rodzeństwu, które nie dożyło otwarcia spadku, przypada ich zstępnym.
Kiedy powołany do spadku zostaje wyłącznie małżonek?
Oczywiście zawsze w sytuacji, gdy został powołany do całości spadku w testamencie. Przy braku testamentu małżonek nadal może odziedziczyć całość spadku po zmarłym. Całość spadku przypada wyłącznie małżonkowi w sytuacji, gdy brak jest zstępnych, rodziców, a także rodzeństwa i ich zstępnych.
Dziedziczenie przez dziadków i ich zstępnych
Nowelizacja w prawie spadkowym pozwoli na ograniczenie kręgu spadkobierców do dziadków, rodzeństwa rodziców i ich zstępnych. Tym samym do dziedziczenia nie będą już dochodzić stryjeczne lub cioteczne wnuki. Ułatwi to dość zawiły system dziedziczenia. Usprawni również postępowanie sądowe, toczące się niekiedy długimi latami. Odejdzie konieczność uwikłania w dziedziczenie osób, które często nawet nie znały osoby zmarłej.
W razie wszelkich wątpliwości dotyczących kolejności dziedziczenia, osób dochodzących do dziedziczenia oraz udziałów, jakie dziedziczą, warto zajrzeć do przepisów Kodeksu cywilnego i przeanalizować je dokładnie. Dobrze jest też udać się do notariusza, który pomoże nam w ustaleniu kręgu spadkobierców i przeprowadzi postępowanie spadkowe, jeśli będzie to możliwe. Notariusz może wskazać nam również kiedy warto odrzucić spadek oraz jakie możemy podjąć inne ewentualne kroki.