ecommerce

Każda okazja jest dobra do zorganizowania promocji, nawet mało popularny Dzień Chłopaka

Rafał Chabasiński
25.09.2023
Każda okazja jest dobra do zorganizowania promocji, nawet mało popularny Dzień Chłopaka

Wiedzieliście, że 30 września wypada Dzień Chłopaka? Społeczeństwu o tego typu mniej istotnych świeckich świętach przypominają przede wszystkim reklamy. Nic dziwnego, bo z punktu widzenia sklepu internetowego każda okazja jest dobra, by o sobie przypomnieć jakąś specjalną promocją tematyczną.

Dzień Chłopaka jest popularny przede wszystkim wśród sprzedających w internecie

Polski handel internetowy ma swoją specyfikę. Zaliczyć do niej z pewnością należy stan permanentnej promocji. Konsumenci kierują się u nas przede wszystkim dwiema rzeczami: ceną oraz ogólnym doświadczeniem zakupowym. Te dwa czynniki najłatwiej jest ze sobą połączyć jakąś tematyczną przeceną, która przyciągnie uwagę internautów. Prawdę mówiąc, to właśnie dzięki reklamom poszczególnych możemy się dowiedzieć, że akurat wypada jakieś mniej znane świeckie święto.

Weźmy taki Dzień Chłopaka, który wypada 30 września. Świadomość jego istnienia gdzieś się tam w społeczeństwie przebija, ale z całą pewnością nie jest to szczególnie popularne święto. Daleko mu do Dnia Kobiet, Dnia Dziecka, Walentynek, czy nawet Black Friday. Mogło być jednak gorzej. Ktoś dostatecznie złośliwy mógłby postawić tezę, że od przypadającego na 10 marca Dnia Mężczyzny popularniejszy już w Polsce Amazon Prime Day.

Wróćmy jednak do zbliżającego się 30 września. Już teraz możemy dostrzec całkiem sporo sklepów internetowych, które aktywnie wykorzystują Dzień Chłopaka do reklamowania swoich promocji. Najczęściej mamy do czynienia ze wspomnianymi już tematycznymi przecenami. Znajdziemy w nich przede wszystkim takie towary, które jakoś kojarzą się z mężczyznami albo przynajmniej sprawiają wrażenie dobrego prezentu z tej konkretnej okazji. Może to być wszystko: alkohole, słodycze, kubki, breloczki, koszulki, elektronika.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że lepiej jest skupić się na ważniejszych świętach. W końcu nawetnajmniejsza kampania reklamowa, ograniczająca się na przykład do reklam w mediach społecznościowych, jakiegoś banneru na stronie sklepu, oznacza dla sprzedawcy pewne koszty. Tak naprawdę jednak okazja sama w sobie nie ma tutaj większego znaczenia. Liczy się przede wszystkim sam fakt jej istnienia.

Nie masz pomysłu na święto? Zawsze możesz wymyślić jakieś nowe!

Handel od dawna aktywnie kreuje sobie okazje do zwiększenia sprzedaży. Najlepszym przykładem są tutaj Walentynki, w których już od dawna nie zostało wiele z aspektu religijnego. Nie sposób również nie zwrócić uwagi na stopniową komercjalizację świąt Bożego Narodzenia. Jej symbolem stał się wizerunek św. Mikołaja, jako pociesznego grubasa w charakterystycznym czerwonym stroju, na myśl przywodzącym firmowe barwy Coca-Coli. Ecommerce w Polsce skutecznie wykreowało sobie „Czarny Tydzień” w okolicach amerykańskiego Black Friday, które i tak stanowi element przedświątecznego sezonu przecen.

Myliłby się ten, kto sądzi, że konsumenci nie zdają sobie sprawy z tego, że duża część „świąt” jest wykreowana sztucznie. Czemu jednak miałoby im to jakoś bardzo przeszkadzać? W końcu większość z nas lubi obdarowywać bliskich prezentami albo przynajmniej je od nich dostawać. Tak naprawdę każda okazja jest dobra do świętowania. Inaczej starsze pokolenia już dawno zarzuciłyby zwyczaj obchodzenia imienin. Poza tym nawet jeśli kupujący ma głęboko w nosie dane święto, to z pewnością nie pogardzi dostatecznie atrakcyjną ofertą.

Właśnie dlatego także Dzień Chłopaka może przynieść sklepowi internetowemu wzrost sprzedaży. Warunkiem jest posiadanie pomysłu na połączenie swojej działalności z tym konkretnym świętem. Najprostszym rozwiązaniem jest tutaj, jak już wspomniałem, promocja tematyczna. Jeżeli nasz asortyment składa się w dużej mierze z szeroko rozumianych produktów dla mężczyzn, to 30 września staje się wręcz pozycją obowiązkową. Można wręcz próbować szczęścia z zapomnianym Dniem Mężczyzny.

Takie promocje nie powinny trwać zbyt długo. Na szczęście kalendarz jest pełen różnego rodzaju okazji, które można wykorzystać w dokładnie ten sam sposób. Liczy się przede wszystkim posiadany towar oraz kreatywność sprzedawcy. Jeżeli akurat trafi nam się jakaś luka, to zawsze można stworzyć jakieś własne „święto”, na przykład związane z historią sklepu, porami roku, czy aktualnymi wydarzeniami.