Chociaż InPost wciąż rozwija swoje Paczkomaty, to wygląda na to, że nie zamierza poprzestać tylko na tym, by dostarczać nam produkty kupione w internecie do swoich blaszanych skrzynek. Firma ta zarejestrowała dwa nowe znaki towarowe: InPost Fresh i InPost Deli. Ich opis sugeruje, że planuje wejść ona na rynek dostarczania jedzenia.
Paczkomaty mają już ugruntowaną pozycję, więc InPost chce rozwijać się w innych kierunkach
Do obecności Paczkomatów przyzwyczailiśmy się już wszyscy. Dla wielu osób, które zamawiają coś w internecie, jest to najlepsza forma transportu. I chociaż dla InPostu Paczkomaty są oczkiem w głowie, które sprawiło, że są bardzo mocno rozwijającą się firmą, to wygląda na to, że nie zamierzają zaprzestać tylko na transporcie produktów ze sklepów do Paczkomatów.
Zastrzeżenie dwóch znaków towarowych inPost Fresh i inPost Deli świadczy o tym, że firma ta planuje wejść na rynek, na którym jak dotąd jej nie było. Z opisu obu znaków, które są takie same, możemy się bowiem dowiedzieć, że mają to być:
- Aplikacja mobilna służąca do zamawiania produktów sklepowych oraz posiłków z restauracji, platforma internetowa służąca do zamawiania produktów sklepowych oraz posiłków z restauracji, oprogramowanie mobilne do pobrania do angażowania i koordynowania usług transportowych, dostawczych i kurierskich
- Pośrednictwo w umowach kupna i sprzedaży towarów na rzecz osób trzecich, również w ramach handlu elektronicznego, zwłaszcza w zakresie artykułów spożywczych, kosmetyków oraz artykułów gospodarstwa domowego
- Usługi dostarczania zamówionych produktów sklepowych oraz posiłków z restauracji pod wskazany adres, dostarczanie towarów zamówionych korespondencyjnie, transport i dostawy towarów, usługi kurierskie, pakowanie towarów; Dostawa żywności, zwłaszcza gotowych posiłków do bezpośredniego spożycia; Dostawa do domu wyżej wymienionych towarów.
Już niedługo InPost Fresh lub InPost Deli może być konkurencją dla takich ugruntowanych marek jak Glovo
Oznacza to, że InPost planuje konkurować z takimi platformami jak Glovo, Strava czy Pyszne.pl. Z opisu wynika bowiem, że mają zostać utworzone aplikacje, które pozwolą nam kupować jedzenie z restauracji albo produkty ze sklepów, które potem zostaną nam dostarczone pod dom.
Taka sytuacja nie może dziwić. Pandemia pokazała, że rynek ten ma ogromne możliwości rozwoju. Coraz więcej restauracji korzysta już z zewnętrznych aplikacji, które pozwalają jej łączyć się z klientami i korzystać z kurierów, którzy są samozatrudnieni. Dla wielu konsumentów jest to też wygodne, bowiem w jednej aplikacji mają dostęp do wielu restauracji, a do tego w niektórych z nich mogą na bieżąco podglądać, gdzie znajduje się kurier z ich zamówionym jedzeniem.
Zakupy w sklepach spożywczych, które ktoś dowozi nam do domu to też rynek, który może się dalej rozwijać, nawet jeżeli pandemia nam już odpuści. Nie można więc się dziwić, że coraz więcej firm będzie chciało wejść na ten rynek, w tym takie jak InPost, które mają już doświadczenie w obsłudze klienta detalicznego.
Aktualnie nie wiadomo nic więcej o tym, czym faktycznie będzie InPost Fresh oraz InPost Deli, a także czy będzie on wprowadzał jakieś nowości do tej branży, czy po prostu będzie kolejną konkurencyjną platformą do szybkiego zamawiania zakupów i jedzenia. Niemniej dla klientów konkurencja może być tylko korzystna. A dla firmy posiadającej już Paczkomaty może to być kolejna forma rozwoju. Wydaje się bowiem prostym do wyobrażenia, by z jednej aplikacji raz zamawiać np. zakupy z Biedronki do domu, pod drzwi, a raz do Paczkomatu. Zwłaszcza że InPost ma w swoim portfolio też Lodówkomaty, gdzie można by przechowywać np. jedzenie. Wydaje się więc, że wkroczenie na kolejny rynek może być dobrym pomysłem ze strony tej firmy.