Możliwe, że szybciej pójdziemy na wesele niż do restauracji czy na siłownię. Wiceminister zdradza wstępne plany rządu

Gorące tematy Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (215)
Możliwe, że szybciej pójdziemy na wesele niż do restauracji czy na siłownię. Wiceminister zdradza wstępne plany rządu

Sytuacja epidemiczna pogarsza się – rośnie m.in. liczba nowych dziennych przypadków zakażenia koronawirusem. Mimo to są pierwsze dobre wiadomości dla branży weselnej. Wiceminister rozwoju zdradza, kiedy wstępnie będzie można robić wesela. Co ciekawe, porusza również kwestię zamkniętych lokali gastronomicznych. 

Kiedy będzie można robić wesela? Odmrożenie branży weselnej coraz bliżej

Na ostatniej konferencji prasowej minister Niedzielski ogłosił, że rząd wykonuje „malutki krok wstecz”, jeśli chodzi o obostrzenia od 27 lutego – czyli de facto zamyka województwo warmińsko-mazurskie. W tym momencie nie mogą tam funkcjonować ani hotele, ani kina czy teatry. Zamknięto też całkowicie szkoły. Co więcej, jest możliwe, że do województwa warmińsko-mazurskiego dołączą kolejne dwa. Rząd ma rozważać lockdown w województwach pomorskim i lubuskim. W tamtych regionach sytuacja epidemiczna również jest znacznie gorsza niż w innych częściach kraju.

Mimo to – i mimo narracji o rozpędzaniu się trzeciej fali pandemii – okazuje się, że są pierwsze dobre wiadomości dla przedsiębiorców z branży weselnej. Dzisiaj wiceminister rozwoju Olga Semeniuk na antenie Radia ZET zdradziła, kiedy wstępnie będzie można robić wesela. Obecnie jest to niemożliwe – a rządzący wcześniej nie informowali, do kiedy może obowiązywać ten zakaz. Tymczasem branża weselna obejmuje mnóstwo firm – mowa zarówno o domach weselnych, jak i znacznie mniejszych przedsiębiorcach (często nawet samozatrudnionych), którzy realizują pojedyncze usługi dla nowożeńców. W efekcie zostali oni pozbawieni źródła przychodu. Część z nich była zmuszona do dostosowania swojej oferty usług także dla klientów z innych branż. Niezadowoleni są też ci, którzy planowali ślub na rok 2020 lub 2021. Wiele par musiało zrezygnować z wesela (i nie otrzymało zwrotu poniesionych znacznie wcześniej kosztów). Niektórzy zdecydowali się na przełożenie wesela na rok 2021. Teraz jednak zastanawiają się, czy impreza faktycznie dojdzie do skutku.

Jak się okazuje, zdaniem wiceminister branża weselna może liczyć na odmrożenie w ciągu najbliższych tygodni. Olga Semeniuk stwierdziła na antenie, że „celujemy w okres, kiedy będzie znacząco cieplej i część eventów rodzinnych będzie mogła przenieść się na otwartą przestrzeń”. Jednocześnie zaznaczyła, że konkretnego terminu nie chce podawać – i wyrokować, czy obostrzenia zostaną częściowo zniesione jeszcze w kwietniu, czy dopiero w maju.

Wrócimy nie tylko na wesela, ale i do ogródków lokali gastronomicznych? Na wizytę w środku lokalu jednak poczekamy

Wiceminister otrzymała również pytanie o możliwy termin odmrożenia gastronomii. Wydaje się jednak, że na wizytę w lokalu przyjdzie nam jeszcze poczekać. Olga Semeniuk zaznaczyła bowiem, że rząd „patrzy na możliwość otwierania ogródków” i funkcjonowania gastronomii na otwartej przestrzeni. Możliwe zatem, że razem z odmrożeniem branży weselnej wróci możliwość zjedzenia posiłku w ogródku lokalu gastronomicznego. Przy czym warto zauważyć, że może dojść do sytuacji, w której organizacja wesel będzie dopuszczalna, a wizyta w środku restauracji czy na siłowni – nadal nie. Żadne ostateczne decyzje nie zostały jednak jeszcze podjęte, a rządzący zapewne będą dostosowywać restrykcje do bieżącej sytuacji epidemicznej.