Jednak zamkną Okęcie. To jeszcze głupsze, niż wyburzanie Pałacu

Gorące tematy Państwo Dołącz do dyskusji (322)
Jednak zamkną Okęcie. To jeszcze głupsze, niż wyburzanie Pałacu

Wygląda na to, że to już przesądzone.  Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, powiedział w TVP, że Lotnisko Chopina zostanie zamknięte w 2027 roku. Okęcie ma zastąpić oddalony o 45 kilometrów nowy port. Z wielu absurdów, które Polska widziała w ostatnim czasie, ten jest bez wątpienia największy.

Czemu to głupi pomysł? Zanim to tego przejdziemy, warto zapytać, po co w ogóle ma powstać nowy port, który będzie tak bardzo oddalony od stolicy. Władze mówią, że ma być to nowy „hub”, który będzie nie tylko obsługiwał Polskę, ale i część Ukrainy, Białorusi czy Rosji. Nie trzeba przeprowadzać wielkich analiz biznesowych, ale i politycznych, żeby uznać, że to się raczej udać nie może. Ale szokuje coś jeszcze.

Okęcie zostanie zamknięte

Otóż polskie władze chyba naprawdę myślą, że wielkie lotnisko można stworzyć w kilka lat. I aż trudno uwierzyć, że nie prześledziły case’a Berlina. Wielkie lotnisko dla zjednoczonej stolicy Niemiec i dla Brandenburgii zaczęło powstawać w 2006 roku i miało być skończone w 2012 roku. Nie jest gotowe do dziś. Mówi się o otwarciu w 2021, ale wiele wskazuje, że może nie powstać w ogóle. Cały projekt miał kosztować niecałe 3 miliardy euro, już teraz budowa pochłonęła niemal 5,5 mld. A żeby wszystko dokończyć, potrzebne będą kolejne zastrzyki gotówki. Warto zaznaczyć, że wszystko powstaje zaraz obok funkcjonującego portu Schönefeld.

Jak wiadomo, Niemcy są znani z dokładności i precyzji. Ale oni sobie nie poradzili z projektem nowego lotniska. Polski rząd tymczasem stawia przed sobą znacznie większe wyzwanie – chce zrobić lotnisko pośrodku niczego, do tego nie posiadając takiego doświadczenia w wielkich projektach, jakie mają Niemcy. Nawet jeśli za projekt nie będą odpowiadać pomocnicy aptekarzy, to raczej trudno wróżyć nowemu lotnisku sukces.

A czemu zamykanie Chopina to pomysł głupszy niż wyburzenie Pałacu Kultury? To po prostu świetne lotnisko, które z roku na rok obsługuje coraz więcej pasażerów. Do tego niedawno zostało odnowione, zatem zamykanie tego to po prostu marnowanie wielkich pieniędzy. Lotnisko Chopina jest do tego świetnie zlokalizowane, a wyprawa do odległego o prawie 50 kilometrów portu będzie dla mieszkańców stolicy wielkim kłopotem.

Czy wyburzenie Pałacu Kultury jest w ogóle możliwe? Zapytaliśmy prawników i najemców powierzchni w Pałacu

Można mieć czasem wrażenie, że rząd chce po prostu zabrać lotnisko stolicy i oddać je Polakom. Można to zrozumieć, w końcu Warszawa nigdy nie była specjalnie przychylna PiS-owi. Teoria natomiast bardziej życzliwa rządowi mówi, że chcą mieć oni jakiś wielki sukces na koncie. A Centralny Port Komunikacyjny ma być niczym Gdynia w II RP. Problem w tym, że Gdynia miała wielki sens strategiczny i gospodarczy. A tego w CPK nie doszuka się chyba nawet największy optymista.