Sezon rowerowy to świetny czas dla rowerzystów, którzy przemieszczają się, podziwiając widoki i zażywając świeżego powietrza. Przeszkodzić w tym może kontrola funkcjonariuszy. Warto odpowiednio przygotować się do takiej podróży, bo można za nią słono zapłacić
Za co rowerzysta może dostać mandat?
Policjanci podczas kontroli cyklisty zwracają uwagę na wyposażenie roweru, szczególnie po zmroku. Musi on mieć:
- chociaż jeden dobrze działający hamulec,
- przynajmniej jedno czerwone światło odblaskowe z tyłu (jego kształt powinien być inny niż trójkąt) oraz jedno czerwone światło pozycyjne,
- przynajmniej jedno światło pozycyjne białe bądź żółte selektywne z przodu,
- sygnał ostrzegawczy, na przykład dzwonek,
- kierunkowskazy, jeżeli nie ma możliwości sygnalizowania skrętu ręką.
Jeśli wyposażenie roweru nie jest zgodne z obowiązującymi przepisami, rowerzysta otrzymuje mandat. Może on wynosić od 20 do 3000 zł. Warto wiedzieć, że kask nie jest obowiązkowy w trakcie poruszania się za pomocą jednośladu. Chodzi w tym przypadku o bezpieczeństwo. Chroni przed urazami głowy.
Mandat można też otrzymać za jazdę rowerem po chodniku i w jego obrębie. Stawki przedstawiają się następująco:
- za utrudnienie ruchu pieszemu, a także zbyt szybką jazdę po chodniku – 300 zł,
- w przypadku nieodpowiedniego korzystania z drogi dla pieszych bądź chodnika – 200 zł,
- za brak ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na drodze dla pieszych i rowerów – 100 zł,
- za brak respektowania zakazu jazdy wzdłuż po chodniku albo przejściu dla pieszych – od 50 do 100 zł.
Prawo zezwala na poruszanie się rowerem po chodniku w niektórych przypadkach:
- jeśli cyklista ma pod opieką dziecko jadące również rowerem, które nie ukończyło 10. roku życia,
- gdy jazda ulicą może zagrażać bezpieczeństwu w związku z warunkami panującymi na drodze (przez pogodę),
- jeżeli nie ma ścieżki dla rowerów, szerokość chodnika to minimum 2 metry, a na drodze obok chodnika samochody mają prawo do szybszej jazdy niż 50 kilometrów na godzinę.
Inne powody do otrzymania mandatu podczas jazdy rowerem
Rowerzysta może dostać również mandat za:
- utrudnianie poruszania się innym osobom, jeśli jedzie po jezdni obok roweru bądź motoroweru – 200 zł,
- nieopuszczenie śluzy rowerowej, gdy można swobodnie jechać w zamierzonym kierunku, a także naruszenie zakazu czepiania się pojazdów – 100 zł,
- naruszenie nakazu jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, obowiązku przewożenia dziecka, które nie ukończyło 7. roku życia na dodatkowym siodełku, a także jazdy bez trzymania chociaż jednej ręki na kierownicy i nóg na pedałach bądź podnóżkach – 50 zł.
Funkcjonariusze zwracają też uwagę na sposób poruszania się rowerzysty. Sprawdzają czy jest trzeźwy. Albowiem osoba pod wpływem alkoholu stanowi niebezpieczeństwo zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu. Za jazdę rowerem po spożyciu alkoholu, mając 0,2–0,5 promila grozi mandat wynoszący 1000 zł, a powyżej 0,5 promila – 2500 zł. Można otrzymać również zakaz poruszania się pojazdami niemechanicznymi. Wysoki taryfikator ma za zadanie uporać się z częstszymi wypadkami przy udziale rowerzystów i odstraszać od nieprzestrzegania przepisów. Jednak dużo zależy od tego na czym cykliście najbardziej zależy – na uniknięciu zapłaty dużej sumy pieniędzy, zdrowiu czy życiu. Wybór należy do „klienta”.