Za co rowerzysta może dostać mandat?
Policjanci podczas kontroli cyklisty zwracają uwagę na wyposażenie roweru, szczególnie po zmroku. Musi on mieć:
- chociaż jeden dobrze działający hamulec,
- przynajmniej jedno czerwone światło odblaskowe z tyłu (jego kształt powinien być inny niż trójkąt) oraz jedno czerwone światło pozycyjne,
- przynajmniej jedno światło pozycyjne białe bądź żółte selektywne z przodu,
- sygnał ostrzegawczy, na przykład dzwonek,
- kierunkowskazy, jeżeli nie ma możliwości sygnalizowania skrętu ręką.
Jeśli wyposażenie roweru nie jest zgodne z obowiązującymi przepisami, rowerzysta otrzymuje mandat. Może on wynosić od 20 do 3000 zł. Warto wiedzieć, że kask nie jest obowiązkowy w trakcie poruszania się za pomocą jednośladu. Chodzi w tym przypadku o bezpieczeństwo. Chroni przed urazami głowy.
Mandat można też otrzymać za jazdę rowerem po chodniku i w jego obrębie. Stawki przedstawiają się następująco:
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
- za utrudnienie ruchu pieszemu, a także zbyt szybką jazdę po chodniku – 300 zł,
- w przypadku nieodpowiedniego korzystania z drogi dla pieszych bądź chodnika – 200 zł,
- za brak ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na drodze dla pieszych i rowerów – 100 zł,
- za brak respektowania zakazu jazdy wzdłuż po chodniku albo przejściu dla pieszych – od 50 do 100 zł.
Prawo zezwala na poruszanie się rowerem po chodniku w niektórych przypadkach:
- jeśli cyklista ma pod opieką dziecko jadące również rowerem, które nie ukończyło 10. roku życia,
- gdy jazda ulicą może zagrażać bezpieczeństwu w związku z warunkami panującymi na drodze (przez pogodę),
- jeżeli nie ma ścieżki dla rowerów, szerokość chodnika to minimum 2 metry, a na drodze obok chodnika samochody mają prawo do szybszej jazdy niż 50 kilometrów na godzinę.
Inne powody do otrzymania mandatu podczas jazdy rowerem
Rowerzysta może dostać również mandat za:
- utrudnianie poruszania się innym osobom, jeśli jedzie po jezdni obok roweru bądź motoroweru – 200 zł,
- nieopuszczenie śluzy rowerowej, gdy można swobodnie jechać w zamierzonym kierunku, a także naruszenie zakazu czepiania się pojazdów – 100 zł,
- naruszenie nakazu jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, obowiązku przewożenia dziecka, które nie ukończyło 7. roku życia na dodatkowym siodełku, a także jazdy bez trzymania chociaż jednej ręki na kierownicy i nóg na pedałach bądź podnóżkach – 50 zł.
Funkcjonariusze zwracają też uwagę na sposób poruszania się rowerzysty. Sprawdzają czy jest trzeźwy. Albowiem osoba pod wpływem alkoholu stanowi niebezpieczeństwo zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu. Za jazdę rowerem po spożyciu alkoholu, mając 0,2–0,5 promila grozi mandat wynoszący 1000 zł, a powyżej 0,5 promila – 2500 zł. Można otrzymać również zakaz poruszania się pojazdami niemechanicznymi. Wysoki taryfikator ma za zadanie uporać się z częstszymi wypadkami przy udziale rowerzystów i odstraszać od nieprzestrzegania przepisów. Jednak dużo zależy od tego na czym cykliście najbardziej zależy – na uniknięciu zapłaty dużej sumy pieniędzy, zdrowiu czy życiu. Wybór należy do „klienta”.