Minister Emilewicz zapowiada, że masowych kontroli przedsiębiorców nie będzie. KAS jednak deklaruje, że sprawdzi faktury wystawione w czasie epidemii

Firma Podatki Dołącz do dyskusji (233)
Minister Emilewicz zapowiada, że masowych kontroli przedsiębiorców nie będzie. KAS jednak deklaruje, że sprawdzi faktury wystawione w czasie epidemii

Część przedsiębiorców niewątpliwie wykorzystuje różne instrumenty z tarczy finansowej, nawet jeśli na epidemii koronawirusa nie ucierpieli. Rządzący dobrze zdają sobie z tego sprawę, jednak twierdzą, że masowych kontroli przedsiębiorców nie będzie. Innego zdania jest jednak KAS, która zamierza prześwietlić wystawiane w trakcie epidemii faktury. 

Masowe kontrole przedsiębiorców. Teoretycznie ma ich nie być, ale KAS jednak będzie sprawdzać faktury

Większość przedsiębiorców realnie ucierpiała na epidemii koronawirusa. Część jednak postanowiła zwyczajnie skorzystać z okazji – mimo dobrej sytuacji finansowej i braku spadku przychodów. Mowa przede wszystkim o świadczeniu postojowym. Wystarczyło np. nieco później wystawić jedną lub dwie faktury, by „wygenerować” spadek przychodów.

Rządzący doskonale zdają sobie sprawę z tego, że taka a nie inna konstrukcja pomocy przyczyniła się do tego, że świadczenie postojowe pobierają też ci, którzy niekoniecznie go potrzebują. Jak zapewniała jednak minister Jadwiga Emilewicz w programie „Money. To się liczy” masowe kontrole przedsiębiorców podobno nie są planowane.

Z jednej strony brak takich kontroli wydaje się oczywisty. Byłoby to przedsięwzięcie na ogromną skalę – tylko za kwiecień liczba wniosków o świadczenie postojowe to ponad milion. Kontrolą musiałby zająć się ZUS, podczas gdy w ciągu roku Zakład przeprowadza ok. 60 tys. kontroli. Tym samym masowe kontrole przedsiębiorców wydają się faktycznie nie wchodzić w grę – pochłonęłyby mnóstwo czasu i środków. Inna sprawa, że i udowodnienie czegoś przedsiębiorcom mogłoby być bardzo trudne. Jak np. udowodnić specjaliście, że mniejsza liczba sprzedanych usług w danym miesiącu wynika z jego ustaleń z klientami i kreatywnej księgowości, a nie z faktycznego mniejszego zapotrzebowania klientów (nawet tych stałych)?

Problem polega jednak na tym, że rządzący i ZUS uważają jedno, a co innego uważa KAS, która kontrolować jednak zamierza.

KAS zapowiada kontrole wprost

Przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej zapewniają, że w ciągu najbliższych miesięcy KAS będzie się zajmować m.in. sprawdzaniem poprawności wystawionych faktur oraz zgodności rozliczeń z przepisami. Urzędnicy będą badać, czy faktury dokumentują faktyczny przebieg zdarzeń gospodarczych. Do sprawdzenia tych danych KAS posłuży się m.in. JPK i STIR-em.

Zapowiedzi minister Emiliewicz o tym, że masowych kontroli nie będzie, wbrew pozorom nie wykluczają się jednak do końca z informacjami płynącymi z KAS. Warto pamiętać, że skarbówka również nie jest w stanie prowadzić kontroli na masową skalę, a w ciągu roku kontroluje jeszcze mniej podmiotów niż ZUS. Tym samym pewne są dwie rzeczy, których w zasadzie można się było spodziewać – kontrole na pewno będą, jednak na pewno nie obejmą wszystkich firm.