Chciałabym, żeby był wysoki, miał niebieskie oczy, był wysportowany. Do tego miły, czuły i romantyczny. No i żeby zarabiał co najmniej 5 tysięcy. Czy to wciąż poszukiwania drugiej połówki, czy wybór towaru z katalogu? Psychologowie mają poważne wątpliwości. Mężczyzna zaczyna się od 180 cm?
Wirtualna Polska przedstawia punkt widzenia kilku kobiet na temat poszukiwania partnera. Obraz, jaki się z tego wyłania, przypomina bardziej poszukiwanie towaru, który spełnia wszystkie nasze wymagania, a nie romantyczne poszukiwania księcia na białym koniu. Czyżby konsumpcjonizm wywierał aż tak duży wpływ na związki?
Najlepiej, żeby lubił sport umiarkowanie, ale żeby go jednak uprawiał. Jeśli będzie sportowym maniakiem, ona będzie musiała z nim wstawać na jogging (a nie chce). Z drugiej strony, jeśli zalegnie na kanapie, za parę lat skończy z piwnym brzuchem. Musi być nią zainteresowany. Musi słuchać, otoczyć ciepłem. Powinien mieć też pasję, żeby było o czym pogadać.
Tak swojego idealnego partnera opisuje Asia, jedna z bohaterek tekstu. Przyznaje jednak, że niektóre wymagania musiała usunąć z listy, bo wysokich, przystojnych, wolnych i bogatych nie było zbyt wielu. Tymczasem Michalina opowiada, jak za czasów studenckich jeden chłopak zaprosił ją do swojego studenckiego mieszkania, a następnie przygotował makaron z sosem z torebki. Kobieta parsknęła śmiechem i na tym zakończyła się randka. Kilka lat później tak samo reaguje, jak dowiaduje się, że poznany przez nią mężczyzna do pracy dojeżdża tramwajem. Nie chodzi jednak o markę samochodu, lecz o fakt, czy mężczyzna jest na tyle zaradny życiowo, że stać go na kupno własnego pojazdu.
Mężczyzna zaczyna się od 180 cm? To może świadczyć o deficytach
Psycholog, który został poproszony o skomentowanie obu tych postaw, stwierdził, że mocno przypominają mu jego problemu z kupnem samochodu. Od kilku miesięcy nie może znaleźć takiego, który ma wszystkie parametry, jakie mężczyzna uznaje za niezbędne. Kończy się na to, że od kilku miesięcy nie ma żadnego samochodu. Niedługo pozew za nieudaną randkę może stać się rzeczywistością.
Poszukiwanie partnera poprzez odhaczanie z listy kolejnych czynników jest w porządku, o ile ani sobie, ani potencjalnym kandydatom nie mydlimy oczu, że chodzi o uczucia. Postawa obu pań świadczy przede wszystkim o roszczeniowej postawie.
Taka postawa nie jest oczywiście jedynie domeną kobiet. Mężczyźni równie przedmiotowo potrafią podchodzić do swoich partnerek. Nieważne zatem czy szukamy partnera lub partnerki. Jeżeli podchodzimy do tego, jak do odhaczania poszczególnych punktów z listy, to świadczy o naszej niedojrzałości i deficytach. Przecież wystarczy, aby tylko taki bogaty książę z bajki niespodziewanie stracił pracę, a stanie się towarem do wymiany.