Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, wielu myśliwych i handlarzy nagle stało się przestępcami

Codzienne Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (471)
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, wielu myśliwych i handlarzy nagle stało się przestępcami

Jeżeli miałbym wskazać ustawę, która jest na tyle zła, że w zależności od argumentacji może z każdego zrobić przestępcę, to wybór padłby na ustawę o broni i amunicji. Sąd Najwyższy, interpretując przepisy, właśnie spowodował, że wielu myśliwych nagle stało się nielegalnymi posiadaczami amunicji.

Nielegalne posiadanie amunicji przez myśliwych

Nieprawdą jest, że w Polsce dostęp do broni jest na tyle utrudniony, że w zasadzie niemożliwy. Prawdą jest natomiast to, że ten, kto broń legalnie posiada, znajduje się na polu minowym, z czego minami są przepisy, zaś ewentualną eksplozją — popełnienie przestępstwa. Nawet eksperci za bardzo nie wiedzą, czy dany krok nie poskutkuje przypadkiem groźnymi konsekwencjami, zaś różne interpretacje tych samych przepisów powodują, że pewność prawa w tym zakresie jest wyjątkowo iluzoryczna.

Adwokat Andrzej Turczyn, zajmujący się prawem dotyczącym broni palnej, na swoim blogu (Trybun.org.pl) wskazał na wyjątkowo niebezpieczny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2020 r. (IV KK 420/19). Wskutek interpretacji przepisów — poprawnej, choć zapewne niejedynej możliwej — wielu myśliwych okazało się przestępcami. Chodzi o nielegalne posiadanie amunicji, czyli przestępstwo z art. 263 par. 1 i 2, czyli

§ 1. Kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia broń palną albo amunicję lub nią handluje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 2. Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Pozwolenie na broń do celów łowieckich — jak wynika z najnowszej wykładni SN — obejmuje jedynie amunicję do celów łowieckich. Posiadanie na przykład loftki (odpowiadającej kalibrowi broni) jest zatem przestępstwem, gdyż ta amunicja od dłuższego czasu nie jest dopuszczalna w polowaniach (choć w przeszłości była, na przykład przy polowaniach na wilki).

Masz pozwolenie na broń myśliwską do celów łowieckich? Możesz posiadać jedynie tę amunicję, która jest dopuszczalna w polowaniach

Oskarżona myśliwa, bo przestępstwo zarzucono kobiecie, miała pozwolenie na broń myśliwską do celów łowieckich, a nadto otrzymała promesę na zakup broni palnej myśliwskiej kulowo-śrutowej, a także na zakup amunicji do tej broni. SN jednak uznał (finalnie przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, mimo uniewinnienia kobiety przez SO), że pozwolenie wprawdzie dotyczyło

posiadania amunicji (nie jakiegokolwiek rodzaju i funkcji), ale do tej konkretnej broni, którą miała prawo użytkować tylko dla celów łowieckich.

Oznacza to, że osoba dysponująca pozwoleniem na broń myśliwską wydanym dla celów łowieckich, mając zaświadczenie na zakup amunicji do tej broni odpowiadającej jej kalibrowi, musi upewnić się, że na mocy właściwych przepisów dopuszczalne jest polowanie z użyciem ww. amunicji.

Wydaje się, że jeżeli sprzedawca ma koncesję odnoszącą się do wytwarzania i sprzedaży broni i amunicji przeznaczonej do celów łowieckich, także musi — w zakresie rodzajów sprzedawanej amunicji — działać zgodnie z przepisami szczególnymi regulującymi to, jaką amunicję można w Polsce stosować do celów łowieckich.

Rodzime prawo dotyczące broni jest mało proobywatelskie. Przeciwnikom dostępu do broni warto wskazać, że obowiązujące prawo nie zakazuje posiadania broni (bo pozwolenie jest relatywnie łatwo uzyskać), ale znacznie utrudnia życie tym, którzy już tę broń legalnie mają. Być może zmieni to nowa ustawa o broni i amunicji, którą popiera Konfederacja, a także niektórzy posłowie i posłanki PiS.