URE poinformował na Twitterze o wpłynięciu czterech wniosków taryfowych dotyczących cen energii dla gospodarstw domowych na przyszły rok od sprzedawców. Kolejne pięć wniosków złożyli operatorzy. Dotyczą one podniesienia stawek opłat dystrybucyjnych. O ile wzrosną nasze rachunki za prąd i gaz w 2022 roku?
O ile wzrosną nasze rachunki za prąd i gaz w 2022 roku?
Sprzedawcy energii i gazu dla gospodarstw domowych nie mogą dowolnie ustalać cen. Co roku, w ostatnim kwartale, składają do URE propozycje nowych taryf dla odbiorców. Rachunek za energię lub gaz składa się z dwóch części: płatności za pobraną energię (opłata płacona sprzedawcy prądu czy gazu) oraz za usługę dostarczenia energii elektrycznej lub gazu (opłata dla dystrybutora). Według analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego w tym roku firmy wystąpiły z wnioskami o podwyżki rzędu 20-30 procent.
„Regulator stoi na straży tego procesu dbając, by ostateczne ceny płacone przez odbiorców odzwierciedlały jedynie uzasadnione koszty działalności firm energetycznych i odpowiadały aktualnym warunkom rynkowym” tłumaczy rolę URE jego prezes, Rafał Gawin.
W tym roku 10 procent, w przyszłym 12?
Rok temu URE zgodził się na podwyżkę cen energii o 9-10 procent. O tyle wzrosły nasze rachunki za prąd w 2021 roku. Jak będzie teraz? Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2022 r. wzrosną o 12 proc.
„Decyzja podejmowana jest na bazie kosztów generowania energii oraz jej dystrybucji. Największe wzrosty cen związane są z opłatami za emisje CO2 oraz pośrednio wzrostem kosztu węgla. Komentarze prasowe wskazują, że firmy energetyczne chcą wnioskować o podniesienie taryf o 20-30 proc. Finalny wzrost rachunków będzie niższy. Podwyżki sięgną 12 proc. Decyzja URE prawdopodobnie zamknie się w przedziale 10-15 proc. Obecnie znamy już efekt podniesienia opłaty mocowej. Przy przeciętnym zużyciu podwyższy ona rachunek o około 1,5 proc. Dołoży to dodatkowe 0,1 pkt. do inflacji” przewidują analitycy PIE.
Mniej przewidywalne są podwyżki cen gazu. Polski Instytut Ekonomiczny prognozuje wzrost o 6-7 proc. kwartalnie.
„Duży wzrost kosztów wiązać się będzie z wahaniami cen gazu na rynkach towarowych. Od początku roku wzrosły o 460 procent. Założenie o stopniowym charakterze podwyżek podyktowane jest prawdopodobnym przyjęciem regulacji, które będą zapobiegać skokowym zmianom. Po wdrożeniu zmian, podobnych wzrostów cen doświadczymy także w 2023 roku”, przewiduje PIE.
Niestety rok 2024 też może przynieść trudny dziś do przewidzenia wzrost cen gazu dla gospodarstw domowych. Od stycznia 2024 roku nie będzie obowiązku zatwierdzania taryf przez URE. Sprzedawca gazu ustali stawkę, a klient będzie musiał ją zaakceptować, chyba że przejdzie na inne paliwo. Istnieniu URE zawdzięczamy to, że w Polsce ceny gazu dla gospodarstw domowych są znacznie niższe niż dla firm. W UE generalnie jest odwrotnie. Średnia cena dla gospodarstw domowych, według Eurostatu, wyniosła 0,0720 euro za kWh w 2019 roku. Dla firm było to 0,0308 euro za kWh. Gdyby takie proporcje miały funkcjonować w Polsce, to aż strach pomyśleć, co by to oznaczało dla naszych domowych budżetów.