Kredytobiorcy raczej nie nastawiali się ostatnio na obniżkę stóp procentowych – i słusznie, bo RPP utrzymała stopy na dotychczasowym poziomie i wszystko wskazuje na to, że pierwsze cięcia nastąpią dopiero w 2025 r. Sęk w tym, że nadal niewykluczona jest natomiast podwyżka stóp procentowych – i to nawet jeszcze w tym roku.
Podwyżka stóp procentowych w 2024 r. To nadal nie do końca wykluczony scenariusz
Prezes NBP sam przyznał ostatnio, że na obniżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku raczej nie ma co liczyć; podobnego zdania już od dłuższego czasu są ekonomiści, którzy przyznają, że na niższe stopy procentowe możemy poczekać nawet do połowy lub końcówki 2025 r. Kredytobiorcy nie mogą mieć zatem na razie nadziei na znacznie niższe raty kredytów.
To jednak dla osób spłacających zobowiązania ze zmiennym oprocentowaniem nie koniec złych wiadomości. Zdaniem niektórych niewykluczona jest bowiem podwyżka stóp procentowych w 2024 r. – taki scenariusz bierze pod uwagę m.in. ekonomista i członek RPP Ludwik Kotecki.
Dlaczego jednak RPP miałaby zdecydować się na podwyżkę stóp? Jak podaje PAP, Kotecki wskazuje na dynamikę płac i silny wzrost wynagrodzeń – 12 proc. w sektorze przedsiębiorstw (ok. 10 proc. realnie). Z danych GUS wynika, że w marcu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8408,79 zł. A to już sprawia, że ekonomista zastanawia się, czy rynek rosnących wynagrodzeń pozwoli inflacji, przede wszystkim bazowej, wrócić do poziomu 2,5 proc. (czyli do wyznaczonego celu). Tym samym zdaniem Koteckiego raczej nie ma przestrzeni na obniżkę stóp procentowych; co więcej, wskazuje, że RPP być może pospieszyła się z obniżką stóp we wrześniu i październiku zeszłego roku. Jak komentuje,
Uważam, że błędem było obniżanie stóp w październiku i wrześniu. Za wcześnie, bez żadnej silnej przesłanki, że to już jest czas, RPP obniżyła stopy dosyć mocno. Może się okazać, że to było za wcześnie, za szybko, za dużo i być może jeszcze będziemy o jakichś podwyżkach (rozmawiać – przyp. PAP). Na razie uważam, że nie, ale nie wykluczam, że kiedyś, na koniec roku na przykład, będziemy musieli coś z tym zrobić.
Korekta bliżej końca roku? Nawet jeśli, to raczej kredytobiorcy nie powinni obawiać się znaczących zmian
Z wypowiedzi Koteckiego można zatem wywnioskować, że być może RPP zdecyduje się na podwyżkę stóp bliżej końca roku – choć nie powinna być ona znacząca. Warto jednocześnie pamiętać, że tylko część członków RPP podziela podejście Koteckiego; może się zatem okazać, że dopóki sytuacja naprawdę nie będzie tego wymagać, stopy procentowe nie zostaną podniesione.