„Poszukiwany żywy lub martwy”. Czy policja oferując 20 tys. złotych za coś takiego podżega do zabójstwa?

Państwo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (263)
„Poszukiwany żywy lub martwy”. Czy policja oferując 20 tys. złotych za coś takiego podżega do zabójstwa?

Czy z treścią ogłoszenia o poszukiwaniach podejrzanego o potrójne zabójstwo, mordercy Jacka Jaworka  wszystko jest w porządku? Podejrzany w dalszym ciągu pozostaje nieuchwytny, a śledczy sądzą, że może już być za granicą. Wyznaczono nagrodę za ujawnienie informacji, które pozwolą zatrzymać poszukiwanego lub… odnaleźć jego zwłoki.

W dalszym ciągu trwają poszukiwania podejrzanego o zabójstwo trójki osób Jacka Jaworka. Mężczyznę podejrzewa się jako odpowiedzialnego za śmierć swojego brata, jego małżonki oraz ich zaledwie 17-letniego syna. Do zabójstwa doszło w niewielkiej wsi Borowce nieopodal Częstochowy.

Poszukiwany żywy lub martwy

Komendant Wojewódzkiej placówki policji w Katowicach wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tys. zł za udzielenie informacji, które pomogłyby w ujęciu mężczyzny. Przypomnijmy, że od ponad tygodnia Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym. Równocześnie, abstrahując od tego, czy faktycznie to mężczyzna jest odpowiedzialny za przypisywane mu zabójstwo warto zastanowić się nad treścią opublikowanego ogłoszenia.

20 tysięcy złotych nagrody za informacje, które pozwolą zatrzymać poszukiwanego Jacka Jaworka lub odnaleźć jest zwłoki wyznaczył Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach. Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym w związku z podejrzeniem dokonania potrójnego zabójstwa. Jeśli ktokolwiek posiada informacje na jego temat, proszony jest o pilny kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod numerem telefonu 798 031 306. Gwarantujemy anonimowość.

Niefortunne ogłoszenie – nagroda za…

W treści ogłoszenia wskazano, że niewykluczone, że mężczyzna nie żyje. Obecnie śledczy twierdzą jednak, że może ukrywać się za granicą. Zważywszy na zeznania świadków i fakt, że zaledwie dwa dni przed tragedią ofiary złożyły zawiadomienie na podejrzanego w przedmiocie kierowania przez niego w ich kierunku gróźb karalnych istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że rzeczywiście jest winny tej zbrodni.

Tym samym, pragnę podkreślić, że celem tego artykułu nie jest wywołanie jakiejkolwiek dyskusji w zakresie dotyczącym domniemania niewinności itp. W żadnym wypadku nie jest to moją intencją. Dotychczasowe śledztwo oraz fakt, że główny podejrzany zniknął wskazują, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można uznać uznać go za winnego zbrodni. Nie dziwi zatem fakt ustanowienia nagrody za informacje, które pozwoliłyby ująć poszukiwanego. Zaskoczeniem może być jednak to jak treść przedmiotowego ogłoszenia została zredagowana.

„20 tysięcy złotych nagrody za informację, które pozwolą zatrzymać poszukiwanego Jacka Jaworka lub odnaleźć jego zwłoki”

Często kwestie semantyczne są ignorowane, mimo iż mają realny wpływ na wydźwięk oraz nade wszystko odbiór danej treści.

Czy tak niefortunnie sformułowane ogłoszenie, szczególnie iż przedmiotowa zbrodnia zelektryzowała nie tylko lokalną społeczność, lecz cały kraj nie będzie stanowiło formy podżegania do zabójstwa. Faktycznie często bywa tak, że w obliczu zbrodni pomiędzy członkami rodziny zabójca decyduje się na samobójstwo. Niewykluczone więc, że wisi już więc w jakimś lesie. Natomiast należy się zastanowić, czy potencjalna nagroda za znalezienie jego zwłok nie pociągnie za sobą konsekwencji w postaci nastawionych na łatwy zarobek zwyrodnialców lub żądnych zemsty bliskich ofiar.