Plany rządu: jeden superpodatek, by zjednoczyć wszystkie daniny (ZUS, PIT, NFZ)

Gorące tematy Podatki Dołącz do dyskusji (94)
Plany rządu: jeden superpodatek, by zjednoczyć wszystkie daniny (ZUS, PIT, NFZ)

Rząd chce, a przynajmniej rozważa likwidację składki na ZUS i NFZ, a także PIT, ale za to w to miejsce planuje stworzyć jeden superpodatek progresywny.

Kto nie chciałby sytuacji, w której sam mógłby decydować czy płacić składki na ZUS i NFZ, czy może te same pieniądze przeznaczyć na ubezpieczenia w innych instytucjach? Co by było gdyby jednak zniesiono konieczność płacenia takich składek? Jak się okazuje, to jest realny scenariusz, ale…

Projekty zmian są dyskutowane od dawna, gdyż obecny system podatkowy jest dość skomplikowany i przysparza wielu problemów podatnikom, jak i instytucjom, które są beneficjentami danin (pobieranie, kontrole, ściganie, kary, etc.). Co więcej, ZUS dodatkowo z pobieranych od ludzi pieniędzy, część oddaje trzeciej instytucji, czyli NFZ.

Jeden superpodatek

W wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej Premier Beata Szydło potwierdziła, że rozważany jest pomysł, aby zamiast składki na ZUS i NFZ, a także PIT wprowadzić jednen superpodatek, którego wysokość byłaby wprost zależna od dochodów danej osoby. Jest to odpowiedź na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który głosi, że nie może być sytuacji, w której nie będzie mechanizmu waloryzacji, gdy zostanie zniesiona kwota wolnej, co zapowiedziała ekipa rządząca w trakcie kampanii wyborczej.

Nowelizacja miałaby uprościć sferę podatków, ale też sprawić, że pobieraniem i kontrolą zajmowałaby się tylko jedna instytucja. Dzięki temu biurokracja zostałaby zmniejszona, koszty obsługi także by zmalały. Jak szacują fachowcy, dałoby to oszczędności liczone w dziesiątkach milionów złotych rocznie.

Niestety nie byłoby to już tak korzystne dla ludzi, którzy obecnie są zatrudniani nie tylko na umowę o pracę, ale też na umowę o dzieło, umowy zlecenia, czy też „nakłaniani” do zakładania działalności gospodarczej. Po prostu płaciliby podobny podatek przy podobnej wysokości zarobków. Może to być odebrane jako „zamach” na formy zatrudnienia inne niż umowa o pracę, które gwarantowały ludziom dużo lepsze zarobki przy niższych podatkach – pracodawca mając na dane stanowisko przykładowo 5 000 zł mógł większą kwotę przeznaczyć dla pracownika zatrudnionego na umowę o dzieło, niż miałoby to miejsce w przypadku umowy o pracę, gdzie na rękę dana osoba dostawałaby zdecydowanie mniejsze kwoty przez wyższe podatki.

Czy takie zmiany są korzystne dla obywateli? Czy zyska na tym jedynie Państwo? Czy zaoszczędzone lub zdobyte w ten sposób pieniądze zostaną rozsądnie zagospodarowane?

W każdej sprawie, dotyczącej problemów związanych z podatkami, opłatami składek, uzyskaniem świadczeń, a także wszelkimi innymi, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.