Wszystko wskazuje na to, że jednak świadectwa charakterystyki energetycznej nie będą obowiązkowe dla wszystkich nieruchomości. To oczywiście dobra wiadomość dla właścicieli mieszkań i domów, chociaż z drugiej strony należy pamiętać o karze grzywny dla tych, którzy świadectwa nie będą posiadać, a zgodnie z przepisami – powinni.
Świadectwa charakterystyki energetycznej nie będą obowiązkowe dla wszystkich nieruchomości
O konieczności posiadania świadectwa charakterystyki energetycznej przez wszystkich właścicieli domów jednorodzinnych zrobiło się głośno już w połowie września, gdy Sejm przyjął nowelizację przepisów. Później okazało się, że w niektórych przypadkach niezbędne będzie również osobne świadectwo energetyczne dla mieszkań – jeśli właściciel nieruchomości będzie chciał ją wynająć lub sprzedać. To wzbudziło kolejne kontrowersje. Teraz okazuje się, że prawdopodobnie jednak świadectwa charakterystyki energetycznej nie będą obowiązkowe dla wszystkich nieruchomości, włączając w to domy jednorodzinne. Komunikaty ze strony przedstawicieli obozu rządzącego budzą coraz większe wątpliwości.
Serwis money.pl zwrócił się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia, wskazując jednocześnie, że moment nowelizacji przepisów (miałyby zacząć obowiązywać prawdopodobnie już wiosną 2023 r.) jest wyjątkowo niefortunny. Konieczność wyrobienia świadectwa charakterystyki energetycznej wiąże się bowiem z dodatkowymi kosztami (w wysokości co najmniej kilkuset złotych). Dla wielu osób, w dobie szalejącej inflacji może być to spory wydatek.
MRiT nie zgodziło się jednak z tezą dziennikarzy, twierdząc, że… świadectwa charakterystyki energetycznej nie będą obowiązkowe dla wszystkich właścicieli nieruchomości, a jedynie dla tych, którzy będą chcieli ją wynająć lub sprzedać – i dotyczy to zarówno domów jednorodzinnych jak i lokali mieszkalnych. Tym samym ewentualna kara grzywny, która grozi właścicielom nieruchomości bez świadectwa energetycznego, miałaby być nakładana jedynie wtedy, gdy przy transakcji sprzedaży lub przy podpisywaniu umowy najmu okazałoby się, że świadectwa faktycznie nie sporządzono.
Kupujący i najemcy będą się dopominać okazania świadectwa
Nie ma wątpliwości, że skoro nowy obowiązek zostanie wprowadzony, osoby kupujące mieszkanie (z rynku wtórnego – bo dla rynku pierwotnego, zarówno dla mieszkań jak i domów, ten obowiązek już istnieje) z pewnością będą domagać się okazania takiego świadectwa. Nie powinno to zresztą specjalnie dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że świadectwo pozwala na określenie orientacyjnego rocznego zapotrzebowania na energię. Z tego względu już wkrótce również najemcy z pewnością będą wymagać okazania takiego świadectwa przy zawieraniu umowy najmu.
Może się zresztą okazać, że już wkrótce świadectwo charakterystyki energetycznej będzie dokumentem wymaganym również przez instytucje – takie jak chociażby banki. Mowa o sytuacji, w której ktoś ubiega się o zakup mieszkania z rynku wtórnego na kredyt. Świadectwo mogłoby pomóc w jeszcze dokładniejszym oszacowaniu zdolności kredytowej.