Jak sylwester to albo z Dwójką, albo za granicą. Polska jest za droga

Gospodarka Dołącz do dyskusji
Jak sylwester to albo z Dwójką, albo za granicą. Polska jest za droga

„Sylwester Marzeń” zmienia się w tym roku w „Sylwestra z Dwójką”. I to jedna z niewielu opcji na budżetowe spędzenie wkroczenia w 2024 r. w Polsce. Serwis rankomat.pl wyliczył na przykład, że od Szczyrku tańszy jest nawet Egipt.

Tuż przed sylwestrową oczywiście nocleg z popularnym kurorcie znaleźć niełatwo. Ale jak wyliczył rankomat.pl, nawet gdy rezerwowaliśmy pod koniec listopada sylwestrowe noclegi, to musieliśmy wydać olbrzymie pieniądze.

Na przykład rezerwując 27 listopada 3-gwiazdkowy hotel w Zakopanem, za kilkudniowy, sylwestrowy wyjazd (a dokładnie od 26 grudnia do 1 stycznia) musieliśmy zapłacić przynajmniej 5,3 tys. zł. W Szczyrku było to 3,1 tys. zł. Kwatera prywatna? Najtańsza opcja kosztowała 1,8 tys. zł w Zakopanem i 1,6 tys. zł w Szczyrku. Jak wylicza Rankomat, znacznie tańsze mogą być noclegi w Azji, na przykład w egipskiej Hurghadzie czy na Phuket w Tajlandii – choć w takim wypadku musimy doliczyć rzecz jasna ceny biletów. I te pod koniec roku da się jednak znaleźć w atrakcyjnych cenach.

Tani sylwester w Polsce? Ten z Dwójką. No, chyba że w Ustrzykach Dolnych

Nie każdy lubi sylwestrowe wojaże czy sylwestrowe imprezy w ogóle. Dobra wiadomość – w tym roku introwertycy nie będą skazani na coraz nudniejsze streamingi. Mamy ostatnio modę na oglądanie TVP i śledzenie tego, jak anteny publicznej telewizji zmieniają się pod nowymi rządami. Można będzie więc zasiąść w wygodnie w fotelu i obejrzeć „Sylwester z Dwójką”, który zastąpi „Sylwester Marzeń”. Czy będzie równie obciachowo? Czy znów Zenek Martyniuk będzie grał pierwsze skrzypce? Cóż, ciekawi to całkiem sporą grupę Polaków.

Czy jest jakaś inna opcja na taniego sylwestra w kraju? Z dużymi imprezami miejskimi jest problem. Takich masowych wydarzeń nie będzie w tym roku m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Bydgoszczy, Lublinie czy Szczecinie. Miasta motywują to kiepską sytuacją finansową, za którą w dużej mierze winią majstrowanie przy podatkach przez rząd PiS. Zawsze można rzecz jasna iść do znajomych. Albo szukać tanich, acz atrakcyjnych lokalizacji. Jest ich niewiele, ale Rankomat wskazuje, że sylwestrowy wyjazd w Ustrzykach Dolnych można w zarezerwować w listopadzie za mniej niż 1 tys. zł. Warto o tym pamiętać na następny rok – zwłaszcza jeśli teraz wybierzemy jednak Dwójkę.