Powódź na południu kraju to okazja do zastanowienia się, w jaki sposób zapobiegać tego typu zdarzeniom i nie dopuszczać do nich w przyszłości. Katastrofalne zdarzenia pogodowe rozbudzają także dyskusję o tym, czy jesteśmy w wystarczający sposób przygotowani na występowanie wszelkiego rodzaju sytuacji zagrożenia. Z badań wynika, że niestety w tym aspekcie od lat mamy dużo do zrobienia, a spora część Polaków jest bezradna wobec wszelkiego rodzaju klęsk żywiołowych czy wybuchu wojny.
Polacy nie znają sygnałów alarmowych i nie są przygotowani na wypadek ewakuacji
Skalę wieloletnich zaniedbań w edukacji Polaków o tym, jak się zachować w sytuacji zagrożenia pokazało niedawno badanie Amazon. Jego autorzy skupili się przede wszystkim na wiedzy Polaków o zachowaniach na wypadek wojny. Wnioski są dalekie od optymistycznych – tylko 62 proc. z nas wie, gdzie w pobliżu naszego miejsca zamieszkania znajduje się najbliższy schron lub miejsce doraźnego schronienia. Badanie pokazało także inne, bardzo mało optymistyczne dane. Tylko 40 proc. ankietowanych rozróżnia sygnały alarmowe, a 63 proc. potrafi poprawnie udzielić pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. O wynikach badania mówił Rafał Sakowski, koordynator ratownictwa w Polskim Czerwonym Krzyżu:
Wyniki badania świadczą o tym, że wiedza w tym zakresie jest niewystarczająca. Dostrzegamy więc wyraźną potrzebę właściwego zaopiekowania i edukacji zwłaszcza wśród osób dorosłych. Może to stanowić cenną wskazówkę dla pracodawców i być argumentem, że warto inwestować w działania szkoleniowe, między innymi z udzielania pierwszej pomocy.
Polacy w sytuacjach zagrożenia nader często popadają w panikę, co utrudnia im podejmowanie rozsądnych decyzji
Powódź daje nam okazję do refleksji nad tym, jak ważne jest, aby Polacy nie tylko wiedzieli, jak się zachować w sytuacjach zagrożenia, ale także zachowywali spokój i nie ulegali panice. Niestety, ale z badań wynika, że mieszkańcy naszego kraju nie zachowują się racjonalnie podczas nagłych sytuacji. Eksperci podkreślają także, jak ważne jest posiadanie najpotrzebniejszych rzeczy w pogotowiu na wypadek konieczności ewakuacji. Z badania Amazon wynika, że tylko co czwarty Polak jest odpowiednio przygotowany na wypadek konieczności nagłego opuszczenia swojego domu lub mieszkania. Aż 58 proc. badanych w ogóle nie jest gotowych na tego typu sytuację.
Eksperci przypominają o tak błahych sprawach, jak trzymanie najważniejszych dokumentów w jednym miejscu po to, aby możliwe było ich szybkie znalezienie na wypadek ewakuacji. Podobnie sytuacja wygląda z lekarstwami, a także apteczką, której często nie posiadamy w domu. Warto mieć w pogotowiu także dodatkowe źródło prądu (np. powerbank), dobrą latarkę i świece.