To budujące, jak radzimy sobie z inflacją. Pracowity jak Polak

Finanse Firma Praca Dołącz do dyskusji
To budujące, jak radzimy sobie z inflacją. Pracowity jak Polak

Chcąc nie chcąc, zdajemy właśnie wielki test: czym jest inflacja i jak sobie poradzić z rosnącymi wydatkami. Szkoły są dwie. Rząd zadłuża się, a właściwie nas, bez opamiętania, a Polacy przeciwnie. Tną wydatki i próbują zwiększyć przychody. Pracowity, jak Polak.

To budujące, jak radzimy sobie z inflacją. Pracowity jak Polak

Grupa Pracuj.pl zbadała, jak inflacja i rosnące raty kredytów wpływają na stosunek Polaków do pracy. Niemal połowa z nas poprosiła szefa o podwyżkę. Ale mniej niż, co szósty respondent uważa, że jego wynagrodzenie wzrosło w sposób rekompensujący wpływ inflacji na pensję. Wiemy z badania, że aż 38 na 100 pracujących Polaków poszukuje w tej chwili aktywnie nowej pracy. A ponad połowa przyznaje, że w ciągu roku ich gotowość do zmiany pracodawcy wzrosła.

Z badań widać też, że sytuacja zmusza część nas do znalezienia sobie dodatkowego zajęcia. Robi tak 4 na 10 osób z kredytem o zmiennej stopie procentowej. A ma go aż co co trzeci pracujący Polak.  I ta grupa jest najbardziej skora do znalezienia sobie lepiej płatnej pracy. Prawie 60 procent kredytobiorców rozważa taką opcję!

„Posiadanie kredytu opartego o zmienną stopę procentową zadeklarowało 35 procent pracujących Polaków, uczestniczących w badaniu Pracuj.pl. Innymi słowy, ponad co trzeci respondent w swoich decyzjach zawodowych może kierować się czynnikami związanymi z prywatnymi finansami, spowodowanymi wzrostem rat kredytów”podsumowują autorzy badania.

Podwyżka albo pracuję z domu

Jeśli nie możemy więcej zarabiać, to szukamy oszczędności. Choć może zdarzyć się i tak, że nawet zwiększając dochody, tniemy wydatki. Bo jeśli spojrzeć ile i ilu z nas ma coś odłożone na „czarną godzinę”, to nie wygląda to dobrze. Ponad jednej trzeciej pracujących Polaków oszczędności pozwoliłyby przeżyć najwyżej dwa miesiące, gdyby nagle stracili źródło dochodu. Stąd pewnie ta olbrzymia motywacja do zmiany pracy na lepszą. Czytaj lepiej płatną. Ale jest jeszcze coś, czego poza kasą oczekujemy od swoich szefów.

” W dobie rosnącej inflacji pracownicy chcą posiadać benefit wykonywania pracy wyłącznie w sposób zdalny. Niesie on za sobą korzyści takie jak oszczędność na wydatkach (m.in. dojeździe do pracy przy rosnących cenach komunikacji miejskiej czy paliwa), ale również obciążany jest budżet domowy poprzez koszty związane z opłacaniem internetu czy wyższych opłat energii elektrycznej. Można zauważyć, że obecnie zarówno pracownicy jak i pracodawcy szukają recepty na “Świętego Graala” oszczędności wydatków” stwierdza Łukasz Marciniak, dyrektor sprzedaży w eRecruiter.

Wszystko wskazuje na to, że pracodawca już wkrótce nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej. Eksperci radzą też, żeby szefowie, na ile to możliwe, z empatią podchodzili do zarobionych i zestresowanych pracowników. Piszę, na ile to możliwe, bo szefowie, też szukają sposobów na rozwiązanie problemów, jakie wzrost kosztów, choćby obsługi zadłużenia, spowodował w ich firmach. W tej sytuacji o nowego, lepiej płacącego szefa nie będzie łatwo. Ostrzegaliśmy, że masowe zwolnienia w Polsce stają się prawdopodobne. Ale, z drugiej strony, szef też pewnie pamięta, jak trudno znaleźć dobrego pracownika. Autorzy badania podkreślają, że pocieszające jest, jak Polacy zakasali rękawy i szukają nowych możliwości, by poprawić swoją obecną sytuację.