Niebawem wyniki badań skuteczności leczenia Covid-19 amantadyną. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia już się zbroi

Zdrowie Dołącz do dyskusji (108)
Niebawem wyniki badań skuteczności leczenia Covid-19 amantadyną. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia już się zbroi

W niedługim czasie pojawi się około 100 tys. opakowań Viregyt-K, który będzie mógł być stosowany w leczeniu COVID-19. W ostatnim czasie resort zdrowia wydał kolejne zgody na czasowe dopuszczenie do obrotu leków z amantadyną. Wszystko wskazuje na to, że ministerstwo przygotowuje się na rosnące zapotrzebowanie na lek.

Wielkie kontrowersje wokół leczenia koronawirusa amantadyną

Jeszcze kilka miesięcy temu przeciętny Polak nie znał leku Viregyt-K ani amantadyny, która jest głównym składnikiem medykamentu. Wszystko się zmieniło za sprawą publikacji w sieci informacji przekazanej przez pediatrę i pulmonologa – Włodzimierza Bodnara – z Przemyśla, iż dzięki temu lekowi można wyleczyć Covid-19 w 48 godzin. Wielu Polaków uwierzyło. Uwierzyli też niektórzy lekarze. Viregyt-K zniknął z aptek. Ministerstwo Zdrowia od 1 grudnia 2020 r. wprowadziło reglamentację leku. W aptekach można go kupić wyłącznie do 3 opakowań na 30 dni na receptę zgodnie ze wskazaniami, a Covid-19 do wskazań nie należy. Szczegółowo można przeczytać na ten temat we wcześniejszym moim tekście o zakazie sprzedaży leku Viregyt-K.

Podniósł się wielki szum, że rząd chce pozbawić Polaków skutecznego leku. Eksperci przekonywali (i nadal przekonują), iż lek ma wiele działań ubocznych, a wręcz może szkodzić. Resort swoimi poczynaniami pokazywał, że podziela obawy ekspertów. Sytuacja się zmieniła, gdy w pierwszej połowie stycznia 2021 r. wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zamieścił na Twitterze wpis, że amantadyna działa na Covid-19, o czym przekonał się on i jego rodzina. Obiecał, że będzie interweniował u ministra zdrowia, by lek dopuścić do obrotu w leczeniu koronawirusa. I choć oficjalnie ani resort zdrowia, ani eksperci nie wycofali się ze swoich poglądów wcześniej prezentowanych, to kilka dni po wpisie wiceministra Warchoła Adam Niedzielski, minister zdrowia, umożliwił leczenie Covid-19 amantadyną. Dopuszczony bowiem czasowo do sprzedaży został lek w opakowaniach obcojęzycznych poza wskazaniami. Pisałam na ten temat w tekście „Viregyt-K w aptece„.

Za kilka tygodni dowiemy się, kto miał rację – amantadyną można wyleczyć Covid-19 czy nie?

Kilka tygodni temu Małgorzata Gersdorf, była pierwsza prezes Sądu Najwyższego, poinformowała, że ona również leczyła Covid-19 amantadyną. Zmuszona była ściągać lek z Niemiec. Jak widać, wiele osób bez względu na wykształcenie postanowiło w chorobie uwierzyć Włodzimierzowi Bodnarowi, a nie sztabowi krytyków stosowania Viregyt-K. Wiele osób podkreśla, iż ważniejsze od szczepionek jest znalezienie leku zwalczającego Covid-19.

Rząd znalazł zaś, po wielu miesiącach pandemii, środki na przeprowadzenie badania nad skutecznością amantadyny w leczeniu Covid-19. Wyniki powinny być znane niebawem, gdyż kilka dużych szpitali bierze udział w przeprowadzeniu badania.

Niebawem dużo amantadyny dotrze do Polski

Portal mgr.farm dotarł do siedmiu zgód, jakie wydało Ministerstwo Zdrowia na przestrzeni dwóch miesięcy na czasowe dopuszczenie do obrotu na terenie Polski ponad 100 tys. opakowań leków z chlorowodorkiem amantadyny.

„W większości jest to Viregyt-K sprowadzany z Rumunii, Czech czy Słowacji. Do naszego kraju trafi też lek Amantadin firmy STADA. W sumie to 108 500 opakowań preparatów z chlorowodorkiem amantadyny”  –  czytamy na mgr.farm.

20 listopada 2020 r. wydano zgodę na sprowadzenie do kraju z Rumunii 10 tys. opakowań Viregyt-K. Identyczną zgodę wydano 29 grudnia 2020 r. 31 grudnia 2020 r. wyrażono również zgodę na sprowadzenie z Rumunii 5 tys. opakowań. Kolejna zgoda  z 15 stycznia 2021 r. dotyczyła sprowadzenia 2 tys. opakowań z Czech. Trzy dni później wydano zgodę na sprowadzenie Viregyt-K z Rumunii – 1 tys. opakowań. Natomiast 1 lutego 2021 r. wydano zgodę na sprowadzenie do kraju ze Słowacji aż 80 tys. opakowań Viregyt-K. Kilka dni wcześniej , bo 28 stycznia 2021 r. wydano zgodę na zakup 500 opakowań Amantadin firmy STADA.

Warto zaznaczyć, iż sprowadzone do kraju leki z amantadyną nie podlegają reglamentacji. Posiadają one bowiem inny kod EAN niż te przeznaczone dla chorych na Parkinsona czy dyskinezę późną u osób dorosłych. Tym samym można je stosować przy Covid-19. Lek będzie sprzedawany na receptę, ale bez refundacji.