Strajk nauczycieli trwa, a w międzyczasie został opublikowany ciekawy raport Kantar. Okazuje się, że jeśli chodzi o zawody społecznego zaufania, to największym szacunkiem i poparciem cieszą się… nauczyciele. Na podium uplasowali się także lekarze i dziennikarze. Nie zmienia to jednak faktu, że większość Polaków może i nauczycieli szanuje, ale wielu z nich jednocześnie nie popiera strajku.
Zawody społecznego zaufania
Aż 85 proc. respondentów stwierdziło, że ceni nauczycieli za ich uczciwość zawodową. 77 proc. pozytywnie oceniło także lekarzy i dziennikarzy. Nieco gorszy wynik zanotowali adwokaci (70 proc.). Zestawienie zamykają księża z pozytywną oceną od 57 proc. ankietowanych. Co ciekawe, jeśli chodzi o dwa ostatnie zawody, to sporo ankietowanych oceniło uczciwość zawodową tych grup negatywnie. W przypadku adwokatów było to 30 proc. ankietowanych (co oznacza, że badani mieli wyraźny stosunek do tej grupy zawodowej, nie pozostawali neutralni). Z kolei jeśli chodzi o księży, to aż 33 proc. oceniło ich uczciwość negatywnie. W tym przypadku część ankietowanych nie zajęła jednak wyraźnego stanowiska.
Nauczyciele powinni cieszyć się większym szacunkiem?
Z badania „Zawody społecznego zaufania 2019” wynika jeszcze kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze – część Polaków jest przekonana, że nauczyciele i lekarze powinni być darzeni większym szacunkiem (17 proc. badanych). Większość ankietowanych twierdzi jednocześnie, że obecnie szacunek do tych grup zawodowych jest na odpowiednim poziomie.
Jeszcze ciekawsze jest to, jak Polacy podchodzą do kwalifikacji zawodowych wymienionych grup zawodowych. Okazuje się, że ich zdaniem swoje kompetencje podnieśli przede wszystkim adwokaci i lekarze. Poprzednie badanie Kantaru zostało przeprowadzone w 2003 r. 28 proc. badanych uważa, że od tamtego czasu podniósł się poziom kwalifikacji adwokatów, 25 proc. ocenia, że lepsze niż kiedyś kompetencje mają lekarze. 21 proc. badanych twierdzi też, że nauczyciele także podnieśli swoje kwalifikacje. Co interesujące, mieszkańcy wsi, a także Małopolski i wschodniej Polski uważają, że zawód nauczyciela wymaga wyższych kwalifikacji. Jednocześnie częściej kompetencje nauczycieli doceniają wyborcy… Prawa i Sprawiedliwości.
Zbiorowe niezdecydowanie
Z danych można wysnuć kilka wniosków. Po pierwsze – wśród pięciu wymienionych zawodów zaufania społecznego Polacy najchętniej wskazują nauczycieli. Doceniają ich pracę, uważają, że dydaktycy i pedagogowie powinni cieszyć się większym szacunkiem (lub przynajmniej nie mniejszym niż obecnie). Ba – spora grupa uważa, że kwalifikacje nauczycieli są na dobrym poziomie i że odpowiednie kompetencje są niezwykle istotne.
A przecież jednocześnie strajk nauczycieli nie cieszy się takim poparciem, jak można byłoby wywnioskować po wynikach tych badań. Oczywiście sondaże są różne. W zeszłym tygodniu, w czwartek, ukazał się sondaż przeprowadzony dla Gazety Wyborczej – wynikało z niego, że 52 proc. Polaków popiera strajk, ale jednocześnie 43 proc. jest mu zdecydowanie przeciwna. Badanie przeprowadzono w dniach 4-9 kwietnia.
Z kolei z sondażu CBOS wyłania się nieco inny obraz (a badanie przeprowadzono w dniach 4-11 kwietnia). 44 proc. popiera strajk, 36 proc. – nie. Żeby było jeszcze ciekawiej, 42 proc. badanych stwierdziła, że działania rządu wobec nauczycieli są zbyt nieustępliwe. 47 proc. z kolei… że to żądania nauczycieli są zbyt wygórowane.
Widać zatem wyraźne pęknięcie wśród społeczeństwa, porównując oba sondaże można też dojść do wniosku, że coraz więcej osób nie wie już co sądzić o toczącym się strajku. Z kolei porównując oba sondaże z omawianym wcześniej raportem „Zawody społecznego zaufania 2019” można zadać sobie kilka pytań. Najważniejsze z nich jednak to: skoro większość Polaków darzy nauczycieli zaufaniem i uważa, że mają odpowiednie kwalifikacje, to dlaczego spora część społeczeństwa nie chce jednak, by nauczyciele lepiej zarabiali?