Minister finansów: podatki mają być bardziej „sprawiedliwe”. Mniej zarabiający będą płacić procentowo mniej podatku, bogatsi – więcej

Podatki Dołącz do dyskusji (941)
Minister finansów: podatki mają być bardziej „sprawiedliwe”. Mniej zarabiający będą płacić procentowo mniej podatku, bogatsi – więcej

Prezentacja Nowego Ładu została ostatecznie przesunięta – na razie nie wiadomo na kiedy. W związku z tym trwa snucie domysłów, co mogła przygotować Zjednoczona Prawica. Minister finansów zdradza, że rząd nie przewiduje podwyżki podatków, ale… bogaci i tak zapłacą więcej. Przynajmniej procentowo. Wszystko po to, by było „bardziej sprawiedliwie”. 

Mniej zarabiający zapłacą procentowo mniej, bogaci – więcej. Szykują się zmiany w podatkach w 2021 r.

30 tys. kwoty wolnej od podatku, emerytura bez podatku, podwyżka składki zdrowotnej – to propozycje, które rząd ma przedstawić w ramach Nowego Ładu. Na tym jednak potencjalne zmiany w podatkach w 2021 r. mogą się jednak nie skończyć. Minister finansów, Tadeusz Kościński, zapowiada „reset” w systemie podatkowym. Z jego słów wynika, że rząd nie planuje wprawdzie podniesienia podatków, ale za to chce wprowadzić takie zmiany, by obciążenia podatkowe były „bardziej sprawiedliwe”. Co minister finansów ma przez to na myśli? Jak stwierdził, system podatkowy w Polsce jest tak ustawiony, że ci, co mniej zarabiają, procentowo płacą więcej podatku niż bogatsi. Nowy Ład ma wprowadzić rozwiązania pozwalające na to, by tę sytuację odwrócić – mniej zarabiający mają płacić mniej podatku procentowo, bogaci – więcej.

Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że jeśli rząd chce faktycznie obciążyć mocniej podatkowo osoby zarabiające więcej, to obecne nastroje społeczne jak najbardziej temu sprzyjają. Niedawno „SE” opublikował wyniki sondażu – 46 proc. badanych wskazała, że 50-procentowy podatek dla „bogatych” (których dochód przekracza 120 tys. zł rocznie) jest dobrym rozwiązaniem.

Rząd najwyraźniej nie zapomniał też o podatku cyfrowym

Zmiana obciążenia podatkowego to być może jednak nie jedyne zmiany w podatkach, jakie czekają nas w 2021 r. (lub w najbliższej przyszłości). Minister Kościński w rozmowie na antenie Programu I Polskiego Radia wspomniał też o „dużych, międzynarodowych firmach cyfrowych, które działają na naszym rynku, a nie płacą podatków u nas”. Jak stwierdził, jest to „bardzo nie fair”. Przyznał też, że rząd ZP próbuje w całej UE „rozprowadzać” przekonanie, że podatki powinny być sprawiedliwe – czyli w domyśle w krajach, w których funkcjonuje działalność danej firmy. To może być zapowiedź walki rządzących o wprowadzenie podatku cyfrowego, który już wcześniej pojawiał się w ich postulatach.

Tymczasem rząd mógłby zająć się nie tylko cyfrowymi gigantami

Jeśli jednak mowa już o opodatkowaniu cyfrowych gigantów – rząd równie dobrze mógłby zająć się realnym uszczelnianiem CIT w przypadku wszystkich międzynarodowych firm (zamiast np. podnosić VAT i akcyzę). Niestety – do tego jednak rządzący się nie spieszą i na razie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.

Z kolei jeśli chodzi o sam Nowy Ład, to wprawdzie minister finansów zapowiedział, że podwyżki podatków nie będzie (PIT, VAT, CIT) to jednak możliwe jest np. podniesienie wszystkich opłat, które oficjalnie podatkami nie są, ale i tak obciążają kieszenie zwykłych obywateli lub przedsiębiorców. Czy tak się stanie – wkrótce się przekonamy.