Wyspa inności na prawicowym Podkarpaciu, powiew nowoczesności i stolica Polski południowo-wschodniej. Czy można nie lubić takiego miasta? Raczej nie i mam nadzieję, że za chwilę sami się o tym przekonacie. Zapraszam was na spacer po Rzeszowie.
Czy Rzeszów w ogóle nadaje się do zwiedzania? Bądźmy szczerzy, miasto nie znajduje się w czołówce wakacyjnych destynacji i gdyby nie istniejący tu węzeł komunikacyjny nikt świadomie by tu nie przyjechał. Rzeszów docenia się jednak za coś innego! Może jest w tym trochę dyskretnej atmosfery, a może dynamiki i względnej „młodości” miasta?
Planując spacer po Rzeszowie, miałam proste założenia. Zero nudy, ładne i przede wszystkim kultowe dla mieszkańców miejsca. Odstawiłam na bok muzea, w końcu te możemy znaleźć wszędzie, za to poszukałam świetnej kawy i kebaba. Doszło kilka sentymentalnych miejsc, w których można poczuć ducha miasta i kilka nieoczywistych. W efekcie sama spojrzałam na miasto zupełnie inaczej.
Rzeszów 5G — nowoczesna sieć na dalekim Podkarpaciu
Rzeszów starając się walczyć ze swoim wizerunkiem miasta na odległym krańcu Polski, promuje się nam jako stolica innowacji. Przy okazji sprawdziłam więc, jak spaceruje się po mieście w poszukiwaniu nie tylko dobrych miejsc, ale również dobrego zasięgu sieci, o której ostatnio głośno – 5G.
Mimo, że Rzeszów leży tylko 120 kilometrów od bastionu wolnych stref – Kraśnika, miasto wyraźnie oddziela się zarówno w poglądach politycznych, jak i technologicznych. Rozwój sieci jest wręcz oczekiwany i wspierany przez lokalne władze. Praktycznie całe miasto objęte jest dość dobrym zasięgiem sieci Plus. Ja testowałam sieć za pomocą Samsunga Galaxy S21 5G, zresztą nie tylko sieć, bo flagowy telefon Samsunga pokazał, co potrafi, podczas robienia bajecznych zdjęć miasta.
Stolica innowacji – hasło naprawdę sympatyczne, ale brzmiące bardziej jak plan niż fakt. Czy to źle? Absolutnie nie, bo Rzeszów to taka wisienka naszej polskości. Trochę tego i trochę tamtego. Na tyle duże, by poczuć jego wielkomiejskość i na tyle małe, by czuć się swojsko. Ale i tak najważniejsze jest wrażenie, że miasto dopiero się rozpędza, a najlepsze lata dopiero przed nim.
Spacer z siecią 5G w tle rozpoczęłam od symbolu Rzeszowa. Pomnik Czynu Rewolucyjnego stał się znany nie tyle ze swojego seksualno-fizjologicznego kształtu, ile z zamieszania, jakie zaszło przy okazji podjęcia decyzji o jego ewentualnym wyburzeniu. Lata mijają, a pomnik stoi na swoim miejscu. Tak jak dawniej, jest trochę pokracznym symbolem, w którym do końca nie wiadomo, o co chodzi.
Miasto młodych ludzi
Pomnik na szczęście nie jest ani najsłynniejszą, ani najważniejszą miejscówką w Rzeszowie. Jeśli chodzi o serce miasta, zdecydowanie wygrywa rynek i rzeszowska studnia. Właściwie to nie znam osoby, która umawiając się na spotkanie, nie rzuciłaby hasłem: „pod studnią”. Uroczy ratusz, liczne ogródki, to miejsce w lecie nie przestaje tętnić życiem. I właściwie dopiero wtedy widać, że jest to ośrodek przede wszystkim młodych ludzi, których przyciąga tu m.in. Dolina lotnicza. Bo Rzeszów, jak chyba żadne inne miejsce w Polsce, kojarzy się przede wszystkim z lotnictwem. Na co zresztą władze miasta stawiają dość mocno.
Miasto, które wieczorami pachnie kebabem, po południu oferuje świetną kawę i kilka naprawdę kultowych miejsc. Jeśli wstąpicie do Dziarskiego Baristy, czy Kawy Rzeszowskiej, z całą pewnością zobaczycie zupełnie inne oblicze miasta. Innowacja? Niekoniecznie, raczej powiew dobrego smaku. O tak, tego będzie tu dużo. Siedząc w przykawiarnianym ogródku zobaczymy, że wszystkie warte odwiedzenia miejsca są skupione wokół centrum, przy okazji oferując naprawdę przyzwoity zasięg sieci. Trudno nie spędzić tu kilku godzin, pracując zdalnie jak prawdziwy freelancer przy kawie. W sprawnej obróbce multimediów pomoże szybki bezprzewodowy internet 5G dostępny w Rzeszowie dla abonentów sieci Plus.
Tak naprawdę od przyzwoitej kawy jest tylko rzut beretem do słynnego rzeszowskiego kebaba. Jak na polskie miasto przystało, Rzeszów z nich słynie, a niektórzy szumnie twierdzą, że są najlepsze w Polsce. Kolejki, zwłaszcza w pandemii ciągnęły się tu kilometrami, tworząc nielegalne zgromadzenia. Cóż kebab to taki współczesny folklor.
Rzeszów 5G — szybki Internet w całym mieście
Na inną stronę miasta z pewnością spojrzymy na błoniach. Nowo powstające wieżowce kontrastujące z terenami zielonymi, które dzielnie walczą o zachowanie statusu ostoi. Może jest to w dalszym ciągu tylko powiew nowoczesności, ale na pewno świeży. Zaletą tego miejsca jest bliskość centrum i dużych mieszkalnych osiedli, tak w ciepłe dni robi się tu trochę tłoczno, z drugiej strony nie brakuje miejsc na leniwe rozłożenie się na trawie i spędzenie popołudnia przy HBO GO.
Za co osobiście cenię to miasto? Za brak nadęcia. Jaki jest Rzeszów dla mnie? Na pewno estetyczny, może was to zaskoczyć, ale w mieście uderza porządek. Estetyka jest tu mocno akcentowana i właściwie jest to jedna z głównych rzeczy, z którą kojarzy się nie tylko mi. Teraz pewnie, może nie na stałe, będzie to też trochę 5G.